Wczoraj nad północno-wschodnim krańcu Słońca pojawił się duży i bardzo aktywny kompleks plam słonecznych. Wyprodukował już rozbłysk słoneczny klasy X1. Obserwatorium solarne SDO zarejestrowało eksplozję 17 kwietnia o 03:34 czasu uniwersalnego.

Impuls rozbłysku spowodował poważny blackout radia na falach krótkich, który był szczególnie dolegliwy nad Azją Południowo-Wschodnią i Australią. Marynarze, lotnicy i radioamatorzy mogli zauważyć niezwykłe efekty propagacji na częstotliwościach poniżej 30 MHz.

Eksplozja prawie na pewno spowodowała koronalny wyrzut masy (CME). Takie rozbłyski są wytwarzane przez fale uderzeniowe na czołowych krawędziach CME. Oczekuje się, że świeże dane z SOHO potwierdzą istnienie wyrzutu koronalnego, prawdopodobnie nieskierowanego na Ziemię.

Tymczasem wszystko wskazuje na to, że trzeba przygotować się na więcej rozbłysków. Ta grupa plam słonecznych jest aktywna od ponad tygodnia, wyrzucając w kosmos CME i pióropusze gorącej plazmy z ich położenia po drugiej stronie Słońca. Teraz zwraca się w stronę Ziemi i nie wykazuje oznak spowolnienia swojej aktywności.