Na pomoc frankowiczom

Image

Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f4/CHF_Banknotes.jpg

Wszystko zaczęło się od taniejącego franka szwajcarskiego w zestawieniu ze złotówką. W roku 2004 za jednego CHF trzeba było zapłacić 3,11 zł. W skutek umocnienia się złotówki pod koniec maja w roku 2008 cena franka szwajcarskiego spadła tuż poniżej 2 zł. W tym właśnie czasie nastąpiło największe szaleństwo w kredytach frankowych.

 

W Polsce zaciągano kredyty frankowe, ponieważ w Szwajcarii stopy procentowe były na niskim i stabilnym poziomie. Bank udzielał kredyty we frankach i po prostu przewalutowywał franki na złotówki. Oprocentowanie było znacznie korzystaniejsze niż w przypadku kredytów zaciąganych w złotówkach. Jednakże wiedza o ryzyku związanym z zaciągnięciem kredytu w obcej walucie nie została dostatecznie jasno przekazana klientom, lub też klienci podekscytowani niskością rat, nie zważali na ryzyko. A później stało się co się stało. Władze Szwajcarii uwolniły kurs franka, zrezygnowano z oparcia CHF na złocie, złotówka zaliczyła kilka dołków. I kredyty te nagle stały sie horrendalnie drogie, ponieważ kurs franka wystrzelił w górę. 

 

I tutaj wchodzi na scenę sprawa frankowiczów w Polsce - karta przetargowa w ostatnich wyborach. Obietnice, że ruszy się na pomoc frankowiczom, były często rzucane przez obecnie rządzących podczas kampanii wyborczej, następnie opóźniane i wreszcie są jakieś konkrety. No dobrze, konkrety to może zbyt silne słowo. Jak to ma w zwyczaju obecny rząd, opinii publicznej przedstawia się ogólniki, zarys, ew szkic - żeby przypadkiem nie podać szczegółów. I tak w sprawie kredytów frankowych można wyłowić dwa punkty. Jeden dotyczy prawnego nakazu zwrotu spreadu(różnica pomiędzy ceną kupna i sprzedaży) dla klientów banków(zwrot może tyczyć się kwoty DO 350 tysięcy zł), a drugi mówi o nakłanianiu przez banki klientów do przewalutowywania kredytów - tutaj ważna sprawa, prawo ma nie nakładać nakazu przewalutowywania.

 

Kredyt w obcej walucie to granie na kursach walut - taka prawda. Bankowcy wykorzystali moment taniego CHF i niewiedzy(oraz naiwności) ludzi tworząc przystępne i tanie kredyty. Wielu skorzystało z tej okazji, i wielu nie wyszło to na dobre. Niestety, rynek nie wybacza błędów, a historia pełna jest ludzi, którzy liczyli na okazje, a te okazały się całkowitymi porażkami inwestycyjnymi.

 

więcej na: http://prywatnefinanse.pl/index.php/2016/08/16/na-pomoc-frankowiczom/

0
Brak ocen

Śmieszne to jest. Ryzykowali biorąc kredyty w tych frankach i ryzyko się nie udało, a teraz wielki płacz, więc czemu reszta ma teraz spłacać ich błąd ?? To jest tylko i wyłącznie ICH problem, nie reszty.  

0
0

Dodane przez MiamiVibe w odpowiedzi na

A kto Ci każe płacić za ten rzekomy "błąd" frankowiczów. Jesteś może bankierem ?

To było zwykłe oszustwo, a straty poniesione przez kredytobiorców powinien pokryć złodziej, czyli bank, a nie społeczeństwo. 

0
0

Podzielę się z Wami moją niepopularną opinią na temat tzw. "frankowiczów". Otóż ich sytuacja przypomina mi nieco historię Amber Gold - tysiące ludzi rzuciło się jak hieny na propozycję zarobienia 15% w skali roku, pomimo bicia na alarm wszystkich możliwych ekspertów przestrzegających że takie zyski uzyskuje się albo przez przypadek, albo nielegalnie. Okazało się wkrótce że eksperci mieli rację, a Amber Gold było niczym innym jak kolejną piramidą finansową, która - jak to piramidy finansowe mają w zwyczaju - runęła z wielkim hukiem grzebiąc pod sobą tych naiwnych którzy oddali jej swoje oszczędności.

Wiecie co mnie wtedy najbardziej irytowało? Bezczelność tych, którzy zaczęli się zgłaszać po odszkodowanie do Skarbu Państwa. Bo to biedacy zostali oszukani i potrzebują żeby ktoś im oddał ich pieniądze, bo są tacy biedni. Najlepiej żeby cały naród się złożył, a odszkodowania wypłacano z kasy podatników. I nikt nie miał odwagi powiedzieć tym biednym ludziom - "Widziały gały co brały"? Nie sprawdziliście nijak wiarygodności firmy? Nie poczytaliście o tym ile zysku powinny przynosić instrumenty finansowe? Nie słuchaliście rad ekspertów którzy przestrzegali przez zbyt optymistycznych pakowaniu pieniędzy w Amber Gold? No to bardzo nam przykro, ale to że straciliście pieniądze to wyłącznie Wasza wina. Nikt nie trzymał Wam pistoletu przy głowie rozkazując inwestować. Pokonała Was własna chciwość.

Dla tych, co twierdzą że państwowa pomoc Amberowiczom się w jakiś sposób należy mam pytanie - A czy ci sami Amberowicze, gdyby Amber Gold nie upadło, podzieliliby się z nami wszystkimi swoimi zyskami? Nie? To niby dlaczego mają się z nami dzielić swoimi długami?

(Na marginesie - jeśli twierdzisz że jakakolwiek pomoc od Państwa Ci się "należy", to przyjmij do wiadomości że jesteś socjalistą. Ja socjalistów nie lubię i żyć w socjalistycznym ustroju nie chcę.)

Déjà vu - frankowicze żądają od Państwa pomocy w przewalutowaniu, renegocjacji bądź w ogóle w spłacie swoich kredytów. Oni nie zostali nawet przez nikogo oszukani - postanowili zagrać na kursie walut zakładając, że nisku kurs franka utrzyma się co najmniej przez 30 lat trwania ich kredytu. Przejechali się na tym założeniu, przez co teraz produkują takie kwiatki jak to (wybaczcie źródło):

http://wyborcza.biz/…/1,147875,20531133,frankowicze-prosza-…

Temat dość drażliwy, jako że dotyczy tysięcy polskich rodzin. Ba, ja sama mam w swej dalszej rodzinie tzw. "frankowiczów". A mimo wszystko mówię im to samo: 

Jesteście hipokrytami. Przez lata płaciliście niższe raty niż ostrożni ludzie którzy od początku płacili kredyty w złotówkach. Nigdy nie podzieliliście się z podatnikami swoimi zyskami, ale teraz, kiedy pali się Wam pod tyłkami nagle żądacie pomocy w spłacaniu swoich długów. Pojawiają się takie pomysły jak dofinansowanie przewalutowań przez Państwo (niby z jakiej racji?), o przewalutowaniu po kursie z dnia zaciągnięcia kredytu (co jest wprost próbą oszukania banków), a teraz jeszcze chodzenie po prośbie do Banku Szwajcarii (co do czego sam nie jestem pewien czy to bardziej głupie czy naiwne).

Rząd PiS oczywiście ciężko pracuje w sprawie "frankowiczów", ale to akurat jest zrozumiałe - PiS jest partią mocno socjalistyczną, skoro już rozdaje miliardy w ramach 500+ to czemu nie miałoby ustawą zmusić kilku banków do poniesienia strat wynikających z niekorzystnego dla nich przewalutowania tysięcy kredytów... Tysięcy kredytów zaciągniętych przez tysiące naiwnych, którzy nie znając się na ekonomii zaryzykowało grę na walutach i zastawiło w tej grze swoje własne domy.

Nie, nie bronię banków. Trzeba jednak przyznać że racja stoi w tym wypadku po ich stronie. Jasne, jestem pewien że stać je na poniesienie strat wynikających z niekorzystnych dla nich rozwiązań "ratujących" nieszczęsnych frankowiczów. Ale jeśli to ma być argument za wdrożeniem odgórnych regulacji, to przypomnę że "Zabierać bogatym i dawać biednym" proponował już Robin Hood, który pomimo swojej romantycznej historii był zwykłym bandytą i złodziejem. Opieranie prawodawstwa na pomysłach zaczerpniętych od bandytów, choćby nie wiem jak szlachetnych, uważam za poroniony pomysł. 

 

0
0

Dodane przez Adria w odpowiedzi na

Duzo masz racji Adria ale jest jedno ale. Wszystkie propozycje uregulowania kredytow frankowych to mydlenie oczu. W Polsce odbylo sie juz z 50 spraw sadowych gdzie frankowicze zakladali sprawy bankom w ktorych kredyty brali i wiesz co? Okazuje sie, ze frankowicze zawsze wygrywaja. Te propozycje rzadowe to jest sciema zeby ludzie nie zakladali bankom spraw sadowych. Co madrzejsi nie dosc, ze odzyskaja pieniadze to jeszcze moga rzadac za oszustwo od banku odszkodowanie np. Za uszczerbek na zdrowiu psychicznym chociazby przez depresje wynikajaca z oszukanego kredytu. ( takie sprawy tez sie odbyly). Wystarczy opinia psychiatry potwierdzajaca fakt.;) Nie ma co szukac czy ludzie byli naiwni? Czy banki przebiegle? Nikomu zle sie nie zyczy i nie wolno nikomu ublizac tym bardziej frankowiczom gdzie prawo jest zdecydowanie po ich stronie. Swoja droga zastanawiam sie dlaczego mimo, ze frankowiczow jest milion (hipoteka) i milion ( przedsiebiorcy i konsumpcja) to tak malo osob zalozylo im sprawy?. Zakladajcie! Na co czekacie? Roz.....e Rotshchilda w Polsce. 

Nierozumiecie, ze  polityka dziala zawsze na korzysc korporacji i stad te mydlenie oczu, ze propozycja Dudy to jedyne wyjscie? Wy jestescie wygrani wedlug prawa i kazdy bank w Polsce conajmiej jedna taka sprawe juz przegral. Zreszto co za roznica jak wszystkie i tak sa wlasniscia w/w syjonistycznej besti. 

 

0
0

Dodane przez Mojeimię44 w odpowiedzi na

Każdy dobry prawnik jest w stanie wygrać w niezawisłym sądzie sprawę przeciwko bankom udzielającym tych toksycznych kredytów w CHF.  I masz rację, że mydli się ludziom oczy dlatego, żeby takich spraw w sądach nie zakładali. Inna sprawa, że większość prawników odmawia podjęcia się tego tematu.

Dlaczego ? Bo to ziomy nacji bankierskiej.

A kruk krukowi oka nie wykole.

0
0

Dodane przez Adria w odpowiedzi na

do cholery ! po to wzieli taki kredyt aby placic nizsze raty !

po to odeszli od wlasnej waluty ,aby moc cokolwiek zaoszczedzic !

nie kazdy zrobil to z pazernosci ,a czesto dlatego iz musial tak uczynic ...

to nie ich wina,ze panstwowe banki czy zlotowki sa dla Nas w Kraju najdrozsze !

to system tymi ludzmi steruje i system ich okrada ,

nigdy i zadna racja nie stoi po stronie banku !

bo nawet najwspanialszy jest tylko tworem systemu do sterowania ludzmi i do niewolenia ich ...

co Cie obchodzi kobito wogole ineres bankow ? one funkcjonuja dzieki ogolowi ,,naiwnych ,, nie tylko tym co zaciagaja krydyte ,ktore doprowadzaja ich do bankrucji ! tu waluta nie gra roli ,bo wszystko jest ukartowane i to co sie stalo z ludzmi od frankow .....

zreszta od banku nigdy sie nikt nie uwalnia ....

lecz z Twojego komenta wynika jedynie problem jaki masz z pomaganiem !

Twoj problem to pomaganie tym co traca i widac nawet 500 na dzieciaka Cie w oczy kole ....

boli Cie,ze ktos moze dostac cos za free ????? nigdy nikt nie dostanie nie martw sie to wszystko i tak jest wliczane  straty ........

co za nowe ludzkie instynkty sie tworza !

dla mnie niech im daja ile moga te banki ,niech  im zwroca odsetki nawet z nadwyzka !

niech daja matka z dziecmi i tysiac na tydzien , a ochlaptusa jak lubia pic- dziennie dwie flaszki !

kawalek paierku aby swiat zwojowac...i co z tego,ze sasiad sobie bmw ,jeb....ane kupi ,a sasiadka ma po dwa pierscionki z diamentem ,co z tego ludziska ...

wolnosc sie liczy i prawa nadane z dniem stworzenia i nic wiecej !

zaden przedmiot lecz zywy swiat ,drzewa ,rosliny i zycie ..........

zamkneli Was w klatkach faune i flore odgrodzili zasiekami ,a w sie zabijacie o lepszy telefon czy dom z basenem,

nie no oszalec mozna slowo daje !!!!!!!!!!!!

franki sranki ,zastanow sie kobito co ci po rozwazaniach o frankach kiedy Twoj organizm zapomni co to hormon szczescia,a Twoje kubki smakowe zapomna co to smak truskawki !

Jezu Ci to maja problemy ...........

 

0
0

Dodane przez Adria w odpowiedzi na

Oczywiście łykają wszyscy to co media podają. Że frankowicze to cwaniaki - brawo dla PR banków, że państwo ma dofinansować bo tego chcą frankowicze  - brawo dla PR polityków, że widziały gały co brały bo 30 lat frank był super - a teraz miał prawo skoczyć a obywatel ma  być jasnowidzem. OK tak było ale - TYLKO że teraz znowu wszystkich robią w konia i to politycy wszelkiej maści bo:

- frankowicz może dopłacić sam róznice w racie między ratą w złotówkach a w frankach i bank nie traci (teoretycznie)  a państwo nie dopłaca,

- kredyt przeliczamy po kursie z dnia kredytu i kredytobiorca dopłaca różnice do dzisiejszego dnia, czyli to co "zarobił" zwraca i jest kredyt w zł.

Tylko jest problem bo bank sprzdał już zaciągnięty kredyty w frankach po max kursie . Czyli jak ktoś ma kredyt 100 000 zł w franku zrobiło się 200 000 zł to bank sprzedał ten kredyt pod zastaw kolejnych kredytów bankowych nie 100 000 zł a 200 000 zł - sprzedał coś czego jeszcze nie miał i tak go wyceniono.

Dzisiaj jakby frankowicz zrobił dopłatę do rat i zamienił na zł kredyt to bank miałby megaaaa przeszacowaną wycenę aktywów.

To ja się pytam kto dzisja jest cwaniakiem? kto jest złodziejem ? kto kłamie i oszukuje kolejny raz?

Obywatele są oszukiwani cały czas a złodzieje i cwaniaki są ale nie tu.

 

0
0

Dodane przez frankfiut (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Masz całkowitą rację. Banki wypowiada kredyt we frankach i wówczas przelicza go na złotówki. Kredytobiorca ma, mimo kilku lat regularnej spłaty rat, kredyt o 50 % wyższy od zaciągniętego. Do tego zainwestował jeszcze, niekiedy spore pieniądze, w wykończenie mieszkania. Bank sprzedaje mieszkanie na licytacji komorniczej za połowę jego rynkowej wartości. Komornik pobiera z tego prawie 20 % prowizji i frankowicz zostaje bez mieszkania i z ogromnym długiem do spłacenia. Najczęściej ten dług przypisany jest także do współmałżonka, dziecka, rodzica czy poręczyciela.

I kto tutaj jest cwaniakiem ? 

Następnie bank sprzedaje ten dług, który znika z jego ewidencji jako niespłacany. A potem podaje się informacje, że spłacalność kredytów we frankach jest bardzo wysoka. Totalna bzdura.

Lichwa to rak ludzkości i powinna być prawnie zakazana ! 

0
0

Dodane przez Adria w odpowiedzi na

"Nie, nie bronię banków. Trzeba jednak przyznać że racja stoi w tym wypadku po ich stronie". 

Ty jakiś debil chyba jesteś. Sam sobie przeczysz w tym zdaniu. A jak banki liczyły zdolność kredytową ? Pamiętasz może ? Jaki zakładały wzrost kusru CHF przy wyliczniu zdolności kredytowej ? I to przez nastepne 30 lat ? Czy nie o 20 % przypadkiem ?

Tylko tym jednym argumentem można obalić te wszystkie umowy w sądzie !

Kowalski postanowił zagrać na kursach walut zaciągając kredyt we frankach..??? 

Udaj się do njabliższego psychiatry. Najlepiej jutro.

Niech sprawdzi czy Ty chłopiec, czy dziewczynka jesteś.

0
0

Dodane przez Adria w odpowiedzi na

Kolego zacytuję Cię: " Déjà vu - frankowicze żądają od Państwa pomocy w przewalutowaniu, renegocjacji bądź w ogóle w spłacie swoich kredytów. ".

I tu Jesteś w błędzie, bo tzw. frankowicze w większości chcą pomocy w egzekwowaniu polskiego prawa, a nie Twojej kasy z podatków wpłacanej do budżetu. Chcą usunięcia z umów nielegalnych zapisów - ich nielegalność jest potwierdzone prawomocnymi wyrokami.

To Banki łamały prawo udzielając kredytów nieistniejących w Prawie Bankowym, gdzie wtedy był KNF? Zrzucanie całej odpowiedzilności za obecny stan rzeczy na kredytobiorców jest nie na miejscu, bo zostali perfidnie oszukani, a Państwo Polskie na to pozwoliło i pozwala nadal na trwanie tego procederu!

 

 

0
0

Dodane przez blacki (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Dokładnie tak. A ten ktoś o nicku @Adria nie potrafi nawet podjąć dyskusji w tym temacie.

Myślę, że to jeden z tych propagandystów, którzy mają za zadanie zaszczepić w społeczeństwie przekonanie, że to podatnik musi się dołożyć, albo frankowicz musi stracić. 

Bo był pazerny, chciwy, i " zagrał na kursach walut.."  

Większej bzdury nie słyszałem. Ale wiele daje do myślenia fachowy język użyty w tym komentarzu. Nieliczne błędy są sztucznie wykreowane, żeby stworzyć wrażenie, że napisał go zwykły Kowalski.

A ja myślę, że napisał/a go jakaś osoba powiązana z bankami.

Lichwa to rak ludzkości i powinna być prawnie zakazana.

0
0

Dokładnie !, w rodzinie jak i koledzy śmiali się ze mnie jak brałem kredyt w zł. Pukali się po głowie co ja robię. Na nic mowa "a co jak zmieni się kurs?" Dalej się śmiali że i tak tyle co zarobią wystarczy żeby być przed złotowym do porzodu, i chyba k.... mieli rację! W takim razie też muśze wyjśc na ulicę i krzyczeć sprawiedliwości! Jak stopy były wysokie musiałem bulić !

0
0

Dodane przez selos (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Myślisz, że to już koniec zabawy. Poczekaj jeszcze trochę jak podniosą WIBOR o kilka procent. A zrobią tak, bo każdy kredytobiorca ma być wykończony. Życzę Ci mimo wszystko powodzenia w spłacaniu Twojego przemyślanego, kredytu złotówkowego. 

Lichwa to rak ludzkości i powinna być prawnie zakazana.

0
0

Frankowicze, to najczęściej cwane lisy i typy szemrane ( oczywiście, nie wszyscy, bo sporo wśród nich jest i UCZCIWYCH LUDZI ), ale zdecydowana większość, to szuje i współczesne cwaniaki. 

I te cwaniaki dali się wydymać już, nie raz, a co najmniej DWA RAZY, raz ekipie tuskowej, bo to przecież był ich elektorat w 2008 roku i drugi raz teraz dla tej OKŁAMUJĄCEJ POLAKÓW ekipy od prezesa.

Powód tego jest prozaiczny i jasny, jak słońce, zarówno POprzedni Popaprańcy, jak i ci obecni PISdziolce są marionetkami światowej finansiery i siedzą u tych ZŁODZIEJ w kieszeniach, no i muszą przecież brać pożyczki do budżetu, a ten tak wówczas, jak i obecnie SIĘ NIE DOMYKA I POTRZEBUJE WIĘCEJ I WIĘCEJ ZER OD ŚWIATOWEJ LICHWY DODRUKOWYWANYCH. 

0
0

Dodane przez ACHILES (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Siedemset tysięcy cwanych lisów i typów szemranych w naszym społeczeństwie ?  Po czyjej Ty stronie właściwie jesteś ? Narodu polskiego czy bankierów, których sam określasz mianem oszustów i złodziei ?

Czy wiesz kogo będziesz miał za sąsiada, jeśli wyrzucą frankowiczów na bruk ?

Pomogę Ci. Izraela w 2020 roku ma już nie być. Tak zeznał Henry Kissinger. To gdzie sie podzieją jego mieszkańcy ? Jak myślisz ?

0
0

Dodane przez Akamai w odpowiedzi na

A CZY TY WIESZ, ŻE TYLKO 6 % FRANKOWICZÓW, MA PROBLEMY ZE SPŁACANIEM TYCH KREDYTÓW, POWTARZAM DLA JASNOŚCI 6 % ( i to są właśnie ci uczciwi LUDZIE, co zostali naprawdę w butelkę, przez maklerów nabici ) . 

I to tyle z tobą w tym temacie, ale oczywiście pozdrawiam . 

http://samcik.blox.pl/2016/02/Frankowicze-sami-sobie-winni-A-co-powieci…

OCZYWIŚCIE NADAL UWAŻAM, ŻE ZA CAŁE TO ZŁO NA ZIEMI ODPOWIEDZIALNI SĄ ZDEGENEROWANI I PAZERNI BANKIERZY I WSZELAKIEJ MAŚCI FINANSJERZY I POLITYKIERY !!!

0
0

Dodane przez ACHILES (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Achiles, a skąd Ty masz takie dane ? Bo ja jeszcze niedawno słyszałem z ust tej kreatury Szejnfelda, że tylko 1,5 %.  Tylko że to zwykłe, propagandowe kłamstwo. Taki zabieg socjotechniczny mający na celu wdrukować kredytobiorcy przekonanie, że prawie wszyscy spłacają, tylko nie ty. To ty jesteś winien, nie bank. 

Nie znam prawdziwych danych dotyczących niespłacalności tych kredytów. Banki ich nie podają i jest wiele sposobów na to, żeby to ukryć albo przekłamać. Obowiązuję przecież tajemnica bankowa.

Ale przyjmując ostrożne założenie, że przynajmniej połowa frankowiczów zaciągała te kredyty na granicy zdolności kredytowej, to myślę, że co najmniej 50 % ma problem z ich spłatą.

Bo skąd niby mieliby wziąć pieniądze na spłatę raty o 80 - 100 % wyższej ?

Lichwa to rak ludzkości i powinna być prawnie zakazana !

0
0

Ulegliście zmasowanej propagandzie, która powiela tezę, że frankowicze to banda cwaniaków, którzy świadomi ryzyka zaciągali kredyty we frankach. A prawda jest zupełnie inna. Napiszę na ten temat artykuł, bo kolega @kula opisał tą sprawę zbyt powierzchownie. Udowodnię, że winnym są w tym przypadku są wyłącznie banki, i to one powinny pokryć ewidentne straty kredytobiorców. To jeden z tych przekrętów w naszej nowej, "kapitalistycznej" rzeczywistości, które zacząłem opisywac w artykule " III RP - też mogłeś zostac milionerem".

A przy tym jak sprytnie potrafią dzielić nasz Naród. Nie zauważyliście jeszcze tego ?

Jeśli nie nauczymy się odróżniać ofiary od kata. to już po nas !

 

0
0

Dodane przez Akamai w odpowiedzi na

Dzisiaj ludzie nie są świadomi funkcjonowania tego chorego tworu i to prawda co napisałeś.

Na dodatek to są istne kajdany dla takich osob bo do szczęścia nie potrzebujemy tych rzeczy a jakieś bzdurne materialne insygnia statusu - to totalna iluzja... Najlepsze, że w przypadku załamania się gospodarki nie mam żadnej pewności czy nasze aktywny będą cokolwiek warte.

"Kto kontroluje podaż pieniądza, ten kontroluje cały świat"

0
0

Dodane przez livid w odpowiedzi na

Wstyd mi za Polaków. Potrzeba nam jedności, a większość daje się nabierać na takie prostackie numery.

Dlatego trzeba wykonać tą "pracę u podstaw". Bez względu na to czy się to powiedzie.

Jest tak jak piszesz. Dobra materialne są bez znaczenia. Ale powiedz to im. Niektórzy osiągaja już piąty wymiar, a ja muszę pisać o kredytach we frankach *smile*

Pozdrawiam

0
0

Dodane przez Akamai w odpowiedzi na

Bardzo dobrze, że o tym napisałeś trzeba uświadamiać mimowszystko. Ci co im to wpychaja mają wszystko w ręku a nasi jak tylko mogą by stronić od wiedzy na jakikolwiek temat. Po co jak wszędzie wokół tyle potrzeb i pozadliwośći :)

Dobrze się czytało twój artykuł i kontynułuj jak najbardziej bo jest na to potrzeba ogromna w naszym kraju, dla zmylenie zwanym państwem. Spróbuję też od siebie jakieś smaczki dorzucić z innych branż. 

0
0

Odnośnie komentarzy poniżej.

Kredyty we frankach, a Amber Gold to dwie różne sprawy. Ale coś je łączy. Jedno i drugie to sprytne oszustwo.

1. Amber Gold nie miał prawa w ogóle rozpocząć działalności, bo udziałowcem i prezesem tej spółki był zwykły przekręt z wyrokami. Procedury związane z pozyskaniem pozwolenia na otwarcie takiej działalności są bardzo rygorystyczne. Spróbujecie otworzyć własny bank, to się o tym przekonacie. Nigdy Wam się to nie uda. A więc odbyło się to za przyzwoleniem władz, a kreatorami tego przekrętu byli bardzo wpływowi ludzie. Marcin Plichta to zwykły słup, który niebawem powiesi się w celi. Jeśli nie domyślacie się kto za tym stoi, to już Wasz problem. 

Gdzie była wówczas Komisja Nadzoru Finansowego mają statutowy obowiązek kontrolowania tego typu działalności ? 

2. Udzielanie kredytów w CHF było działaniem czysto spekulacyjnym obliczonym na osiągnięcie przez banki ogromnych zysków kosztem ludzi, którzy uwierzyli, że mogą mieć własne mieszkanie. Było to zwykłe oszustwo, bo ani kredytobiorca, ani developer nie widział żadnych franków na oczy. Sprawdzono też, że banki w ogóle tych franków nie miały. Przy wyliczaniu zdolności kredytowej bankierzy zakładali maksymalny wzrost kursu tej waluty o 20 % w ciągu następnych trzydziestu lat. Większość osób nie miała zdolności kredytowej na zaciągnięcia kredytów w złotówkach. Mieli tylko taki wybór. Albo wziąć kredyt we frankach albo zrezygnować z zakupu wymarzonego mieszkania. Uwierzyli doradcom i spełnili swoje marzenia. A teraz muszą spłacić dwa razy więcej niż pożyczyli plus odsetki. I piętnuje sie ich jako cwaniaków.

Prawdziwy cwaniak nigdy nie dałby się tak podejść.

Banki i firmy doradcze takie jak Open Finance zachęcały klientów do brania kredytów we frankach. Promowali więc te kredyty eksperci w dziedzinie finansów. Jeśli udajecie się po pomoc do lekarza, to chyba zdajecie się na jego wiedzę i doświadczenie. To lekarz decyduje o sposobie leczenia, a nie Wy. Inaczej nie musielibyście korzystać z jego porad. Kredytobiorcy postapili tak samo. Posłuchali doradców. Nie widzę w tym ani ich błędu, ani tym bardziej cwaniactwa.

Bronicie bankierów i innych przekrętów, a ludzi oszukanych i pokrzywdzonych nazywacie cwaniakami. Stajecie przeciwko własnemu Narodowi.

Dla mnie nie jesteście Polakami !

0
0

Wiemy że wszystko brnie z prędkością dzwięku do wojny więc mam pytanie do cwaniaków polityków.

Jak chcecie przekonać 700 000 chłopa w wieku poborowym do walki za domy które są w kredycie nie do spłacenia?

Jak ma obywatel ryzykować zycie za dom który nie będzie jego?

Jak ma walczyć z kredytem na plecach w którym ubezpieczenie nie pozwala na walkę i śmierć w wyniku wojny . NAWET JAK DOM SPŁONIE OD BOMBY to obywatel dalej ma kredyt do spłacenia.

Co ciekawe takiego ubezpieczenia nie ma na wypadek śmierci i spalenia od wojny.

Powiem wam politycy że te 700 000 chłopa spakuje się i będzie walczyć o rodzinę ale w innym kraju a partie zostaną same z gów.......em.

Znowu nikt nie przewidział z polityków i dzidzia nie wiedziała że tak będzie.

 

0
0

Artykuł spłycony ale porusza ciekawy temat.

Większość kredytów udzilonych w "franku" to tak naprawdę kredyty złotowe indeksowane do kursu franka (nie mylić z kredytami denominowanymi w franku). Ciekawa konstrukcja choć niezgodna zupełnie z obowiązującym prawem w momencie ich udzilania. De facto zabezpieczeniem tych kredytów jest hipotka w PLN :). Indeksacja tu też jest niezgodna z prawem, bo elementem waloryzującym są odsetki, natomiast indeksacja jest kolejną waloryzacją i tu sobie Banki strzeliły w kolano, tylko w polskich sądach sprawy są celowo przeciągane (być może chodzi o 10-letnie przedawnienie).

Co do spreadu, to jest on całkowicie nielegalnie pobierany od powyzszych kredytów, ale ... uwaga propozycja ustawy łaskawie pozwoli na zwrot części niesłusznie pobranych spreadów, o dziwo z połową karnych odsetek (podkreślam połową :)).

Generalnie cała ta ustawa jest pomocą dla Banków, przy okazji skomplikuje trwające procesy sądowe. Nie jest to ustawa z pomocą dla frankowiczów. Moim zdaniem obecna ekipa rządząca ostatni raz nabrała wyborców na obietnice bez pokrycia.

0
0