Po przeanalizowaniu powierzchni Marsa i wykorzystaniu danych geologicznych o ziemskich zlodowaceniach, amerykańscy naukowcy doszli do wniosku, że czerwona planeta, przeszła przez kilka zlodowaceń, w ciągu ostatnich 100 milionów lat. Artykuł naukowy na ten temat pojawił się w czasopiśmie Proceedings of the National Academies of Sciences.

Podczas formowania się i późniejszego kurczenia, lodowce pozostawiają charakterystyczne ślady. Z reguły są to kamienie o różnych kształtach i rozmiarach. Zespół badawczy, przez dwa lata z rzędu, studiował obrazy powierzchni Marsa w wysokiej rozdzielczości pozyskanymi dzięki sondzie Mars Reconnaissance Orbiter.

Następnie, zespół skatalogował głazy w pobliżu 45 marsjańskich lodowców.
Początkowo, próbowano wykorzystać do tego celu sieć neuronową, ale to rozwiązanie nie okazało się skuteczne. Ludzkie obserwacje, początkowo zanegowały tezę badawczą i uznano, że kamienie na Marsie były rozłożone w sposób losowy. Po zebraniu sporej ilości danych, odkryto jednak kilka wzorów zachowań. 

W wielkim skrócie, kamienie uwolnione spod lodu na Czerwonej Planecie są zgrupowane. Zlokalizowano kilka takich grup, które sygnalizują okresy odwrotu i późniejszego ponownego tworzenia się lodowców. Ustalenie jakichkolwiek szczegółów, wymaga obrazów o wyższej rozdzielczości. Wóczas, będzie można udoskonalić dane uzyskane przez amerykańskich geologów. 

Nawet w obecnej wersji, praca specjalistów z Colgate University dostarcza bogatego materiału do przemyśleń. Według jednej z dominujących wersji lodowce marsjańskie powstały w wyniku fluktuacji nachylenia obrotu planety. Jeśli w ciągu ostatnich 10-100 milionów lat doszło do kilku zlodowaceń, jak zakłada badanie, to orbita Marsa musiała być wyjątkowo niestabilna.