Kategorie:
W ciągu ostatnich 50 lat na Alasce powstało kilka nowych jezior termokrasowych, których powierzchnia bulgocze, uwalniając do atmosfery metan, potężny gaz cieplarniany. Ponieważ takie jeziora powstały w wyniku topnienia wiecznej zmarzliny, w niedalekiej przyszłości może ich być jeszcze więcej.
Jeziora pojawiające się na Alasce z powodu topnienia wiecznej zmarzliny "uwalniają" metan do atmosfery. W nowo powstałych jeziorach Alaski szykuje się katastrofa, a naukowcy są zaniepokojeni. Te jeziora, zwane termokrasami, są tak pełne gazu niszczącego klimat, że można zobaczyć, jak ucieka na powierzchnię. Według badania z 2021 r., takich jezior jest coraz więcej, gdy wieczna zmarzlina topi się na Alasce z powodu rosnących temperatur i większej liczby pożarów.
Strefa wiecznej zmarzliny obejmuje regiony polarne naszej planety: są to miejsca, w których temperatura Ziemi nie wzrasta powyżej zera stopni, a wody gruntowe występują w postaci warstw lodu. W procesie globalnego ocieplenia wieczna zmarzlina zaczyna się topić, a wraz z nią lód zamknięty w ziemi, co prowadzi do powstawania zapadlisk wypełnionych stopioną wodą. Tak powstają jeziora termokarstowe.
Na pierwszy rzut oka takie jeziora niewiele różnią się od zwykłych, z wyjątkiem szybkości powstawania: już za kilka lat poziom gruntu może spaść nawet o trzy metry, a las świerkowy zostanie zastąpiony taflą wody . Jeśli jednak przyjrzysz się uważnie, zobaczysz na powierzchni jeziora niepokojącą dla naukowców cechę – powoli unoszące się bąbelki.
Gdy zbierze się takie bąbelki a potem podpali się je, zapalą się jak na palniku gazowym. Powód jest prosty: bąbelki zawierają metan, główny składnik gazu ziemnego i jeden z najniebezpieczniejszych gazów cieplarnianych. Kiedy topi się wieczna zmarzlina pod powierzchnią jeziora, wzrasta tam aktywność drobnoustrojów. Bakterie zaczynają rozkładać martwe rośliny i inną materię organiczną uwięzioną przez wieki w zamarzniętej ziemi, ostatecznie uwalniając dwutlenek węgla i metan. W efekcie dno takich jezior przypomina gąbkę nasączoną bąbelkami gazu, a powierzchnia wody wygląda jak wolno gotująca się zupa.
Oczywiście zimą proces ten jest spowolniony z powodu tworzenia się lodu, jednak lód nasycony gazami okazuje się kruchy, często pęka i tworzy rozległe polinie, w których trwa proces wydzielania metanu. W niektórych przypadkach uwolniony gaz prowadzi nawet do powstania kopuł lodowych nad powierzchnią jeziora, które wiosną przebijają się i nasycają powietrze ogromną ilością gazu.
Podczas gdy oficjalnie dwutlenek węgla (CO2) pozostaje głównym, długoterminowym czynnikiem przyczyniającym się do kryzysu klimatycznego, wycieki metanu stały się gorącym tematem w walce ze zmianami klimatycznymi w perspektywie krótkoterminowej. Metan jest gazem cieplarnianym, co oznacza, że zatrzymuje ciepło promieniowane z ziemi w atmosferze zamiast pozwolić jej ostygnąć.
Jest znacznie silniejszy niż CO2, około 30 razy wydajniejszy w zatrzymywaniu ciepła. Ale również rozprasza się szybciej niż CO2, który utrzymuje się w atmosferze, według Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA). Zmniejszenie emisji metanu jest ważnym narzędziem, które możemy teraz wykorzystać do zmniejszenia skutków zmian klimatu w bliskiej perspektywie i szybkiego zmniejszenia tempa ocieplenia. Ale według NOAA źródła naturalne, takie jak bagna, mogą być również dużymi źródłami metanu.
Zrozumienie, w jaki sposób mogą się rozwijać, jest ważne, ponieważ rosnące temperatury mogą wywołać „pętlę sprzężenia zwrotnego”, która w dużej mierze jest poza ludzką kontrolą.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
DIVI LESCHI GENUS AMO
Strony
Skomentuj