Twierdzenie, że Francji nie będą już zagrażać żadne zamachy terrorystyczne jest zbyt naiwne. Wszystko za sprawą islamizacji Europy, która postępuje z roku na rok. We Francji żyje mnóstwo uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy nie mają zamiaru asymilować się z tamtejszą kulturą. Problemem są muzułmańscy radykaliści, którzy wspierają organizacje, takie jak Państwo Islamskie czy Boko Haram.

Już w przyszłym roku Francja będzie gospodarzem imprezy, znanej jako Euro 2016. Prezes komitetu organizacyjnego Jacques Lambert po raz pierwszy ostrzegł, że cała ta impreza może być zagrożona przez islamistów, którzy mogą planować zamachy terrorystyczne. Wskazał przy tym na ostatnią strzelaninę w Paryżu i atak na magazyn Charlie Hebdo. Jego zdaniem, kiedyś ryzyko zamachu w tym kraju było teoretyczne - teraz jest wręcz dosłowne.