Minister Finansów czy Zadłużania Polski

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Kogo reprezentuje polski minister finansów? Takie pytania padły wczoraj w polskim Sejmie, ale zamiast odpowiedzi i zapewnień, że oczywiście polskiego podatnika zobaczyliśmy tylko ironiczne uśmieszki członków rządu i opowieści o kryzysie europejskim. To pytanie wydaje się być kluczowe, bo już chyba tylko wyjątkowo niezorientowani mieszkańcy naszego kraju mogą mieć wątpliwości, co do tego, że Jan Vincent Rostowski, Brytyjczyk bez Peselu, jako polski minister finansów, faktycznie jest wykonawcą poleceń kogoś innego niż rzekomo polski premier.

 

Gdy przeanalizuje się dokonania ministra Rostowskiego zajmuje się on głównie powiększaniem polskiego długu i obciążeń podatkowych dla obywateli Polski. To dlatego można zaryzykować stwierdzenie, że jest to jego nadrzędna misja, którą ktoś mu zlecił. Kto wie, może takie wytyczne otrzymał on na spotkaniu klubu Bilderberg.

 

Kreowanie długu jest niezauważalnym procesem zniewolenia społeczeństwa. Za Gierka też ludziom wydawało się, że socjalizm jest super aż zaczęło się bankructwo spowodowane wielkim zadłużeniem. Polska była winna bankom państwowym i prywatnym astronomiczną na tamte czasy kwotę 40 miliardów dolarów. Oczywiście amerykańska waluta była znacznie więcej warta w latach osiemdziesiątych niż obecnie, ale i tak, gdy weźmie się pod uwagę, że dług publiczny Polski przed przejęciem władzy przez Tuska wynosił około 500 miliardów złotych a obecnie wynosi 860 miliardów to staje się jasne, że magister Rostowski, głównie zaciąga nowe zobowiązania, które będziemy musieli spłacać.

 

Pewnym ograniczeniem przed nadmiernym zadłużaniem były tak zwane progi ostrożnościowe przewidziane ustawowo. Są one właśnie demontowane w przyspieszonym tempie. Odpowiednia ustawa zostanie przepchnięta przez całą ścieżkę legislacyjną w czasie ekspresowym. Oznacza to niewątpliwie, że dług jeszcze wzrośnie.

 

Nie wiadomo, jaki pułap długu wyznaczyli mocodawcy Rostowskiego, ale niewątpliwie wielkie zadłużenie jest sposobem na podbój ekonomiczny państwa i na uczynienie z jego obywateli niewolników, którzy muszą oddawać do studni bez dna zwanej budżetem państwa więcej i więcej ciężko zarobionych pieniędzy. Rozumie to coraz więcej Polaków i dlatego nasila się ewakuacja przedsiębiorczych i pracowitych mieszkańców naszego kraju do państw zachodnich.

 

Im mniej pracujących w Polsce tym mniejsze wpływy do budżetu a im mniejsze wpływy tym wyższe obciążenia podatkowe. Im większe obciążenia podatkowe tym wyższe bezrobocie, im wyższe bezrobocie tym więcej ludzi emigruje i koło się zamyka. Na koniec minister Rostowski powróci zapewne do swojej Wielkiej Brytanii gdzie będzie mógł żyć w spokoju, a ci, którzy jeszcze pozostaną w Polsce będą musieli spłacać dług zaciągnięty przez niego.

 

Intrygujące jest też to, że, mimo, iż minister Rostowski idzie od klęski do klęski, mimo, że "pomylił" się o 50% w szacowaniu przychodów budżetu, nadal murem stoi za nim premier Tusk, który nawet awansował go na wicepremiera. Może to oznaczać, ze centralną postacią polskiego rządu nie jest Premier tylko Minister Finansów, za którym ( o ile wiadomo z publikacji prasowych) stoją potężne siły kojarzone z tak zwanym "filantropem", Georgem Sorosem. Czy ktoś taki jak Rostowski może reprezentować interes Polaków? Pozostawmy to retoryczne pytanie bez odpowiedzi.

 

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Polaknowy

To co robi rostowski to

To co robi rostowski to zadłużenie państwa w celu wprowadzenia zasad tzw
Nowego Porządku Świata.
Kto wierzy w Boga niech przeczyta na ostrzezenie.wordpress.com
orędzie z 17.04.2011 pt.
"Nowy Porządek Świata- Plan kontroli waszych pieniędzy i waszej żywności" !!!
 

Portret użytkownika antypedał

Oto moje pytania: 1. Czy

Oto moje pytania:
1. Czy osoba nie posiadająca numeru PESEL jest Polakiem w świetle polskiego prawa?
2. Czy osoba nie posiadająca numeru PESEL lub polskiego obywatelstwa może, w świetle polskiego prawa, pełnić funkcje publiczne lub administracyjne, w tym obejmować tekę polskiego ministra bądź premiera?
3. Kto ponosi odpowiedzialność za mianowanie ministrem konkretnej osoby?
Proszę o odpowiedź kogoś kto się na tym zna. Jednocześnie proszę także o informację czy panJacek Vincent Rostowski posiada:
a. numer PESEL
b. polskie obywatelstwo
Z góry dziękuję.

Unia Europejska problemów nie rozwiązuje. Unia Europejska jest problemem, którego nikt nie potrafi rozwiązać. Nostra Damus.

Portret użytkownika S

" KTÓRE BĘDZIEMY MUSIELI

" KTÓRE BĘDZIEMY MUSIELI SPŁACAĆ " ??????????????????????????? HOLA HOLA, wolne żarty, nie jesteśmy nikomu nic winni, to gra paru ludzi ich zabawki i klocki. chrzanie to, nikogo z nas to nie dotyczy... 
 
 

Portret użytkownika benamunra

tak tylko pare slow o panu

tak tylko pare slow o panu R:
 
Jacek Rostowski pochodzi z rodziny polskich emigrantów. Jest wnukiem Jakuba Rothfelda (Rostowskiego), neurologa, profesora Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i Polskiego Wydziału Lekarskiego w Edynburgu[1].
 
a to o dziadku:
 
Jakub Rothfeld-Rostowski (ur. 4 lutego 1884 w Bukaczowcach, zm. 5 lipca 1971 w Londynie) – polski lekarz neurolog, profesor tytularny Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, profesor i dziekan (1946-1949) Polskiego Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu w Edynburgu, doktor honoris causa prawa Uniwersytetu w Edynburgu (1966). Zajmował się także rzeźbiarstwem.
 
Był synem Mojżesza Rotfelda i Lei z domu Broder.
 
Syn Mojzesza a tak po mojemu to Rotfeld nie stoi za daleko od Rotchild...
 
Info z wiki a i tak daje do myslenia...
 
 

Ben

Portret użytkownika kolo

benamunra napisał: tak tylko

benamunra wrote:

tak tylko pare slow o panu R:
 
Jacek Rostowski pochodzi z rodziny polskich emigrantów. Jest wnukiem Jakuba Rothfelda (Rostowskiego), neurologa, profesora Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i Polskiego Wydziału Lekarskiego w Edynburgu[1].
 
a to o dziadku:
 
Jakub Rothfeld-Rostowski (ur. 4 lutego 1884 w Bukaczowcach, zm. 5 lipca 1971 w Londynie) – polski lekarz neurolog, profesor tytularny Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, profesor i dziekan (1946-1949) Polskiego Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu w Edynburgu, doktor honoris causa prawa Uniwersytetu w Edynburgu (1966). Zajmował się także rzeźbiarstwem.
 
Był synem Mojżesza Rotfelda i Lei z domu Broder.
 
Syn Mojzesza a tak po mojemu to Rotfeld nie stoi za daleko od Rotchild...
 
Info z wiki a i tak daje do myslenia...
 
 

czyli całopalny syjonista... Krwiopijca narodu polskiego

Portret użytkownika benamunra

tak tylko pare slow o panu

tak tylko pare slow o panu R:
 
Jacek Rostowski pochodzi z rodziny polskich emigrantów. Jest wnukiem Jakuba Rothfelda (Rostowskiego), neurologa, profesora Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i Polskiego Wydziału Lekarskiego w Edynburgu[1].
 
a to o dziadku:
 
Jakub Rothfeld-Rostowski (ur. 4 lutego 1884 w Bukaczowcach, zm. 5 lipca 1971 w Londynie) – polski lekarz neurolog, profesor tytularny Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, profesor i dziekan (1946-1949) Polskiego Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu w Edynburgu, doktor honoris causa prawa Uniwersytetu w Edynburgu (1966). Zajmował się także rzeźbiarstwem.
 
Był synem Mojżesza Rotfelda i Lei z domu Broder.
 
Syn Mojzesza a tak po mojemu to Rotfeld nie stoi za daleko od Rotchild...
 
Info z wiki a i tak daje do myslenia...
 
 

Ben

Strony

Skomentuj