Mieszkańcom Ziemi grozi poważny niedobór wody

Kategorie: 

Źródło: www.dreamstime.com
W trakcie szczytu ONZ, które odbyło się we wtorek w Budapeszcie, Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-Moon powiedział, że do 2030 roku nawet połowa ludzi na Ziemi może odczuć niedobór wody zdatnej do picia. Powodami dla których może dojść do tego czarnego scenariusza są marnotractwo wody oraz globalne ocieplenie.

 

Ban Ki-Moon ostrzega, że już w niedalekiej przyszłości może dojść do sytuacji, w której popyt na wodę przewyższy podaż nawet o 40%. Woda jest marnowana i źle wykorzystywana przez wszystkie sektory we wszystkich krajach, dlatego należy rozpocząć współpracę dla osiągnięcia zrównoważonych rozwiążań, jednak Ban uważa iż żaden rząd nie może działać sam, na własną rękę. Potrzebne jest pełne zaanagażowanie ze wszystkich stron.

 

Sekretarz Generalny ONZ wezwał również gigantów przemysłowych aby rozwijali zaawansowaną technologię nawadniania oraz skupili się na uprawach odpornych na zmiany klimatu, zamiast na tych które zużywają duże ilości wody. Globalne ocieplenie jest kolejnym wyzwaniem, które również ma wpływ na niedobór wody w dużych częściach świata i będzie powodować zarówno więcej susz jak i powodzi. Dlatego zdaniem Ban Ki-Moona, ludzkość musi zrobić wszystko, aby wzrost globalnej temperatury nie przekroczył 2 stopni Celsjusza w stosunku do poziomu sprzed epoki przemysłowej.

 

 

 

Źródło: http://zeenews.india.com/news/eco-news/half-world-may-live-under-water-stress-by-2030_882012.html

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika olo manolo

Nastepna sterowana kukielka

Nastepna sterowana kukielka bredzaca bez pojecia.
Az sie boje myslec co bedzie jak temperatura wzrosnie o 2.1 stopnia. Bedzie prawie tak cieplo jak we wczesnym sredniowieczu. Ciekawe jak oni wtedy emitowali takie ilosci CO2 by az tak ocieplic klimat. To jedna z niewyjasnionych zagadek historii.

Portret użytkownika SurvivorMan

Fajnie jest się popisywać

Fajnie jest się popisywać mądrościami z książek, gdy siedzi się w domku w łazienką i kuchnią wyposażoną w kran... Gdy ma się w pobliżu market, gdzie można kupić zgrzewkę wody pitnej...
A może tak wyjdziesz z nożem i kubkiem do lasu i spróbujesz zdobyć wodę pitną w dziczy? Spróbuj... Przecież to takie łatwe... Nie żyjesz na pustyni...
 

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika SurvivorMan

Ewidentnie chcesz mi dociąć,

Ewidentnie chcesz mi dociąć, ale nie wiesz jak, więc w rezultacie pieprzysz od rzeczy! Powiem tak... Uspokój się, i zajmij się wypowiedziami na jakimś innym forum... Nie wiem... Na przykład forum fanów "Na Wspólnej", albo forum lalek Barbie... Ale najpierw kup "Słownik Ortograficzny", bo byle dziecko z takiego forum zabije Cię śmiechem, jak przeczyta Twoje wypociny!!!

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika zmielony

Ta planeta to jeden wielki

Ta planeta to jeden wielki ocean wiec jak do cholery moze zabraknac wody?
Znowu wymyslają żeby wcisnąć jakiś ''ekologiczny'' podatek od wody, a skończy się że trzeba bedzie i powietrze kupować. Złodzieje, bandyci, kanalie. Przypomniał mi sie skecz, gdzie żeby podnieść sprzedaż szczoteczek do zębów, pewien manager wpadł na pomysł aby nauczyć ludzi szorować nimi języki - dla zdrowia!!!

Portret użytkownika b@ron

SurvivorMan...no jest

SurvivorMan...no jest możliwość ale to technologia czysto survivalowa ;)...wody już zaczyna brakować tu gdzie mieszkam woda jest (była) płytko ktoś kto ma studnie na 6m głęboką to już ma głęboką studnie ,w sumie nie pamiętam żeby kiedyś były problemy z wodą, od około 3 lat ,tam gdzie nie ma wodociągów, ludzie kupują wodę w wodociągach ,przyjeżdża beczka wody i wlewają do studni i tak w koło macieju ,teraz zima była śnieżna wody nie brakowało do lipca, teraz jest coraz ciężej a prognozy nie napawają optymizmem.

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika euklides

Na skutek regulacji rzek

Na skutek regulacji rzek obniża się poziom wód gruntowych. Polska to był kiedyś kraj podmokły, bagienny, dlatego wody w studniach nie brakowało. "Mądra" polityka kolejnych rządów zamienia kraj w pustynię.

Portret użytkownika SurvivorMan

20% populacji (cywilizowany

20% populacji (cywilizowany świat) zużywa 80% zasobów... Jeśli ten chory stan rzeczy nadal będzie miał miejsce, cywilizowani ludzie (a właściwie pasożyty) wyginą jak dinozaury... Pozostanie garstka... I DOBRZE!!! Tępa cywilizowana rasa ludzka nie pojmuje, że Matka Ziemia nie będzie już długo w stanie znosić tego ludzkiego "geniuszu"... Las Vegas... Palm Springs... Dubaj... Na całym świecie są takie pasożytnicze miejsca, które istnieją tylko dzięki marnowaniu wody... Ale to się skończy i to szybciej niż się komukolwiek wydaje..

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika Karol

Owszem  fakt - wielu ludzi

Owszem  fakt - wielu ludzi żyje ponad stan, jak te pasożyty. Wodę marnotrawią na potęgę - od zwykłych 'szaraków' co to po parę razy dziennie kapiele lub prysznice biorą, bo pyłek na skórze ma, po ludzi z ogromnymi basenami, podświetlanymi, które stoją nieraz nieużywane, ale na pokaz muszą być. To nie znaczy jednak, że należy przekreślać cały cywilizowany świat. Na litość boską - nie popadaj w skrajności, bo to czysty obłęd. Zauwaz, że bez wody 'marnotrawionej' dla chłodzenia maszyn, elektroniki itd. nie miałbyś wielu rzeczy we współczesnym świecie. Wodę którą można by spokojnie oczyścić i przeznaczyć do picia wykorzystuje się masowo w przemyśle i dzięki temu nasza cywilizacja się rozwija. A, że akurat my a nie inny gatunek? No cóż ktoś musi. Myślisz, że gdyby np. tak się zdarzyło, że na jakiejś odległej planecie (lub w innym wymiarze) naczelne zatrzymałyby się w rozwoju na poziomie małpy a np. dinozaury rozrosły do wyprostowanych, dwunożnych i inteligentnych gadów - rasy reptiliańskiej to przejmowałyby się resztą? Nie. Takie sa prawa natury - przetrwa najsilniejszy - i nie zawsze oznacza to siłę fizyczną, obecnie miarą potęgi jest coraz częściej siła umysłu i intelektu. Tak na koniec - pomyśl, że be tego 'marnotrawienia' wody, które opisałem wcześniej nie miałbyś prawdopodbnie komputera, samochodu, nie pisałbyś teraz tego posta na internecia, nie byłoby hut i stali, nie byłoby kolei i mostów, fabryk, wielu wynalazków, miejsc pracy, sanitariatów oraz całego mnóstwa innych rzeczy. A może chciałbyś wrócic do czasów gdzie piło się ze źródełka do którego kilka metrów dalej mocz oddało jakieś zwierzę (lub się tam kąpało) biegało się ubranym w skórę, czasem przywdziewało stare żelastwo i machało kijami lub mieczykami, a średnia życia wynosiła ok. 25lat? Bo ja nie. Owszem ludzkość amrnuje dużo wody pitnej i musi sie nauczyć nieco bardziej ją szanować, ale nie można ot tak sobie wszystkiego przekreślać. Ale czego ja się spodziewam po kimś kto życzy całemu cywilizowanemu światu - czyli jak sam piszesz 20% ludzi - wyginięcia? Rozumiem, że siebie do nich nie zaliczasz? A komputer masz z desek i na korbkę? W dodatku nieco dalej piszesz, ze przeżyłaby garstak i byłoby fajnie - garstka czyli 80% - tak wynika z twoich rachunków. To nie znowu taka garstka. no i ta złość, nienawiść do własnej rasy - niech wyginą itd. - to się nazywa skłonoścci autodestrukcyjne i to się leczy, bo to zaburzenia psychologiczne, prowadzące do nieszcześliwego życia. Powie ci to nie tylko lekarz czy psycholog, ale każdy kto zna się na rozwoju duchowym. Tak na marginesie - kochasz ponoć przyrodę, a nie wiesz, że zwierzęta instynktownie szanuja swój własny gatunek i stawiaja jego dobro na pierwszym miejscu? Radzę Ci przyjacielu, przemyśl to na chłodno i zastanów się nad swoim postępowaniem. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę, a przede wszystkim więcej miłości do ludzi i siebie oraz zadowolenia z życia.

Strony

Skomentuj