Masowa śmierć ryb na Ukrainie

Kategorie: 

www.segodnya.ua

W Dniepropietrowsku mieszkańcy odkryli tony martwych ryb. Śnięte ryby są odnajdywane w rozlewiskach rzeki Samara. Na miejscu działa specjalna komisja administracji regionalnej i inspekcji ochrony środowiska. Ekolodzy próbują oszacować skalę zjawiska.

 

"Trudno jeszcze mówić o liczbach. Wciąż występują w różnych miejscach pojedyncze przypadki śnięcia ryb.  Ludzie z okolicznych wsi powiedzieli nam, że nawet na kilka dni przed, także widzieli martwe ryby.”

Padlina dryfuje w kierunku Dniepru. Najbardziej niezwykłe, jest to, że ginie tylko jeden gatunek ryb, karpie. A martwego okazu to tylko dorosłe osobniki (4 do 6 kg). Próbki tkanek pobrane od ryb dostarczono do laboratorium, które ma wyjaśnić przyczyny śmierci ryb. Według ekologów, przemysłowe przyczyny śmierci ryb są mało prawdopodobne, ponieważ w tym miejscu nie ma dużych przedsiębiorstw.

 

Lokalni ichtiolodzy mówią, że masowy pomór ryb może być spowodowane działalnością kłusowników.

"Śmierć ryb, w tych miejscach to częste zjawisko. Czasami dzieje się tak, gdy z powodu ciepła dochodzi do ubytku tlenu w wodzie, ale w tym przypadku wydaje się, że ktoś mógł używać prądu elektrycznego do rażenia ryb i odłowu ich z powierzchni.”

Rzeczywisty zakres pomoru jest trudny do oszacowania, ponieważ około 20% martwych ryb spoczęło na dnie, gdzie zaczynają się rozkładać.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Sane

Teraz to sobie siedzimy z

Teraz to sobie siedzimy z kawką przed komputerem, czytamy sobie neta i się dziwimy, że to się stało czy tamto, bo jest XXI wiek i powszechny dostęp do informacji, ale 100-500 lat temu działy się takie rzeczy, że mucha nie siada i nikt nawet o tym nie wiedział, bo nie było internetu. A teraz wielkie mi wydarzenia. Wg mnie to się z niczym nie wiąże. Po prostu człowiek zawsze musi sobie racjonaliować rózne zjawiska, których nie rozumie i nadinterpretować inne. Gdzie jest przyczyna, a gdzie skutek? Czy wymieranie wynika z dążenia natury do jakiegoś "celu", czy ktoś coś zrobił i zabił ptaki?
W pierwszym przypadku mamy przyczynę z widokiem na przyszłość. W drugim, przeszłość z teraźniejszym skutkiem. Cała impreza kończy się na jednym zakazanym słowie: NIE WIEM.

Portret użytkownika Roni Tornado

Ewa, naukowcy to też ludzie

Ewa, naukowcy to też ludzie więc też się mylą i spekulują. A zresztą niektórych rzeczy mogą nie wiedzieć albo nie rozumieć. Na przykład, jak czegoś nie mogą dotknąć czy zobaczyć, uważają, że nie istnieje. A co do bytów niematerialnych, dużo czasu jeszcze upłynie zanim potwierdzą ich istnienie.

Portret użytkownika Dexter

Tak, tak...  ryby na Ukrainie

Tak, tak...  ryby na Ukrainie zabił prąd, w Ameryce ptaki przestraszyły się fajerwerków, a we Włoszech upiły. Ciekawe jakimi jeszcze wytłumaczeniami uraczą nas panowie naukowcy. Zgadzam się z Wojox'em (nie wiem czy można to odmieniać więc proszę o wybaczenie) Jajogłowi chyba rzeczywiście mają nas za krótkowzrocznych kretynów

Portret użytkownika Wojox

Na całym świecie giną maso

Na całym świecie giną maso gatunki ryb, ptaków itd. Próba wyjaśnienia tego zjawiska przez "naukowców" dowodzi że mają nas za kretynów. Skoro ktoś kłusował prądem padłyby też inne gatunki. Chyba że tylko karp jest wrażliwy na prąd, a reszta ryb było izolatorami !! Hehe...

Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer

Portret użytkownika kaziopiwosz

"Próba wyjaśnienia tego

"Próba wyjaśnienia tego zjawiska przez "naukowców" dowodzi że mają nas za kretynów."

Historia zna podobne przypadki. Naukowcy wyjaśniający przyczyny chorób tez mieli nas za kretynów. Że niby sami nie potrafimy się leczyć.

Im więcej widzę, tym mniej wiem.

Skomentuj