Wszystko się kiedyś kończy i nie inaczej jest w przypadku misji marsjańskiego łazika Opportunity. Urządzenie pozostawało sprawne przez około 15 lat, lecz poległo podczas zeszłorocznej intensywnej burzy piaskowej. NASA nie zdołała przywrócić łazika do życia, dlatego oficjalnie powiadomiła o zakończeniu misji.

We wtorek, naukowcy z Space Flight Operations Facility po raz ostatni próbowali nawiązać kontakt z łazikiem Opportunity, lecz bezskutecznie. Maszyna nie daje znaków życia już od ośmiu miesięcy.

W wyniku potężnej marsjańskiej burzy piaskowej, która w czerwcu 2018 roku przyjęła charakter globalny, łazik nie mógł naładować swoich baterii. Pył skutecznie blokował dostęp do światła słonecznego, a Opportunity, w przeciwieństwie do łazika Curiosity, polegał na panelach słonecznych.

Źródło: NASA

Burza piaskowa zakończyła się we wrześniu, lecz dalsze próby nawiązania kontaktu nie powiodły się. Specjaliści uznali, że panele słoneczne zostały pokryte marsjańskim pyłem. Łazik zbyt długo pozostawał odcięty od promieni słonecznych, a jego systemy prawdopodobnie zostały uszkodzone. Agencja NASA uznała, że dalsze próby nawiązania kontaktu nie mają już sensu.

Trzeba jednak zaznaczyć, że misja Opportunity i tak zakończyła się wielkim sukcesem. Łazik pojawił się na marsjańskiej równinie Meridiani Planum 24 stycznia 2004 roku. Naukowcy zakładali, że Opportunity będzie działał tylko przez 90 dni i w tym czasie pokona trasę o długości 1 km. Tymczasem łazik przetrwał aż 15 lat i przejechał dystans o długości 45 km.

Dzięki misji Opportunity odkryliśmy dwa rejony, w których natrafiliśmy na dowody, mówiące o dawnej obecności wody w stanie ciekłym na powierzchni Czerwonej Planety. Naukowcy zakładają, że na Marsie wciąż mogą żyć prymitywne formy życia w postaci bakterii.