Mars mógł kiedyś posiadać pierścienie jak Saturn

Kategorie: 

Źródło: Kevin Gill/CC BY 2.0

Naukowcy z Instytutu SETI i Uniwersytetu Purdue analizowali nachylenie orbity Deimosa, marsjańskiego księżyca. Badacze doszli do wniosku, że orbitę tego księżyca można wyjaśnić tylko w jeden sposób – miliardy lat temu, Mars musiał posiadać pierścień.

 

Przez bardzo długi czas, naukowcy byli przekonani, że odkryte w 1877 roku dwa marsjańskie księżyce były wcześniej asteroidami, które zostały przechwycone przez planetę. Ponieważ ich orbity leżą niemal na tej samej płaszczyźnie co równik Marsa, księżyce musiały powstać w tym samym czasie, co sama planeta. Jednak orbita Deimosa jest nachylona o 2 stopnie. Wcześniej naukowcy nie przywiązywali do tego większej wagi.

 

W 2017 roku, David Minton, profesor na Uniwersytecie Purdue oraz jego ówczesny student Andrew Hesselbrock zauważyli, że wewnętrzny księżyc Marsa, Fobos, traci wysokość. W przyszłości, jego orbita obniży się do tego stopnia, że siły pływowe rozerwą go na drobne fragmenty, które stworzą pierścień. Naukowcy doszli do wniosku, że przez kilka miliardów lat mogły istnieć generacje marsjańskich księżyców, które po zniszczeniu tworzyły pierścień, natomiast pierścienie mogły dawać początek nowym, mniejszym księżycom.

Dejmos – źródło: NASA/JPL-Caltech/University of Arizona

Przeprowadzone symulacje numeryczne zdają się potwierdzać nową teorię. Nachylenie orbity Deimosa, jak wskazują naukowcy, może wynikać z rezonansu orbitalnego 1:3 z dawnym księżycem „proto-Fobosem”, którego masa była 20 razy większa od masy Fobosa. Co więcej, Dejmos ma kilka miliardów lat, natomiast Fobos może mieć zaledwie 200 milionów lat.

 

W 2024 roku, japońska agencja JAXA zamierza wysłać statek kosmiczny na Fobosa, aby pobrać próbki z jego powierzchni i dostarczyć je na Ziemię. Badania materiału księżycowego mogą potwierdzić, lub ewentualnie odrzucić nową teorię.

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika 54321

No tak, oczywiście nie mamy

No tak, oczywiście nie mamy pewności ale tak musiało być. Oczywiście nikt nigdy nie będzie w stanie tego udowodnić, ale tak mówimy i tak ma być.

Wielki wybuch, 13 mld lat wszechświata, 4 mld lat ziemi, ewolucja z ryby w ptaka na przestrzeni setek milionów lat, itp itd. Wszystkich tych rzeczy nikt nigdy nie udowodni. 

Pokazują nam planety oddalone miliony lat świetlnych od nas, kiedy nigdy nie będziemy w stanie zobaczyć takich planet, ale na wiązce światła są w stanie nam wmówić ile planet gdzie jest położonych, jaką mają masę i czy jest na nich życie. 

WSZYSTKO TO 99,9% ludzi nigdy nie będzie w stanie sprawdzić. 

Każda kolejna nowinka wygląda tak: musi tak być bo inaczej nie da się tego wytłumaczyć. No chyba, że się mylimy, ale póki co nikt tego nie może udowodnić, więc każdemu będziemy mówić że tak jest. 

Ziemia (wikipedia) - "Prawdopodobnie w ciągu pierwszego miliarda lat po uformowaniu się Ziemi w oceanach pojawiło się życie."

"Naukowcy już wiedzą, skąd wzięło się życie. ... Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że życie na Ziemi mogło się pojawić za sprawą materiału, przyniesionego przez asteroidy lub komety. Tym materiałem są aminokwasy, które mogły powstać gdzieś w Kosmosie." -  JUZ WIEDZA SKAD SIE WZIELO ZYCIE... po czym napisane "CORAZ WIECEJ DOWODOW WSKAZUJE NA TO, ŻE..." - no to wiedzą, czy im się wydaje??

A skąd się wzięło w kosmosie? No po prostu było, powstało z wielkiego wybuchu... który to ponoć posiadał niewyobrazalnie wielka energię, temperaturę, cinienie... wiec jaki organizm miałby niby przeżyć w ogóle wielki wybuch? No na te pytania juz odpowiedzi nie ma, ale naukowcy coś wymyślą, co im się zdaje, a może już coś wymyślili. 

 

Kiedyś bardzo lubiłem czytać o kosmosie, ale coraz bardziej jestem przekonany (czyli wg naukowcow pewny), że ktoś tutaj wali ściemę. 

Portret użytkownika 54321

No tak, oczywiście nie mamy

No tak, oczywiście nie mamy pewności ale tak musiało być. Oczywiście nikt nigdy nie będzie w stanie tego udowodnić, ale tak mówimy i tak ma być.

Wielki wybuch, 13 mld lat wszechświata, 4 mld lat ziemi, ewolucja z ryby w ptaka na przestrzeni setek milionów lat, itp itd. Wszystkich tych rzeczy nikt nigdy nie udowodni. 

Pokazują nam planety oddalone miliony lat świetlnych od nas, kiedy nigdy nie będziemy w stanie zobaczyć takich planet, ale na wiązce światła są w stanie nam wmówić ile planet gdzie jest położonych, jaką mają masę i czy jest na nich życie. 

WSZYSTKO TO 99,9% ludzi nigdy nie będzie w stanie sprawdzić. 

Każda kolejna nowinka wygląda tak: musi tak być bo inaczej nie da się tego wytłumaczyć. No chyba, że się mylimy, ale póki co nikt tego nie może udowodnić, więc każdemu będziemy mówić że tak jest. 

Ziemia (wikipedia) - "Prawdopodobnie w ciągu pierwszego miliarda lat po uformowaniu się Ziemi w oceanach pojawiło się życie."

"Naukowcy już wiedzą, skąd wzięło się życie. ... Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że życie na Ziemi mogło się pojawić za sprawą materiału, przyniesionego przez asteroidy lub komety. Tym materiałem są aminokwasy, które mogły powstać gdzieś w Kosmosie." -  JUZ WIEDZA SKAD SIE WZIELO ZYCIE... po czym napisane "CORAZ WIECEJ DOWODOW WSKAZUJE NA TO, ŻE..." - no to wiedzą, czy im się wydaje??

A skąd się wzięło w kosmosie? No po prostu było, powstało z wielkiego wybuchu... który to ponoć posiadał niewyobrazalnie wielka energię, temperaturę, cinienie... wiec jaki organizm miałby niby przeżyć w ogóle wielki wybuch? No na te pytania juz odpowiedzi nie ma, ale naukowcy coś wymyślą, co im się zdaje, a może już coś wymyślili. 

 

Kiedyś bardzo lubiłem czytać o kosmosie, ale coraz bardziej jestem przekonany (czyli wg naukowcow pewny), że ktoś tutaj wali ściemę. 

Skomentuj