Kategorie:
Ostatnie wybory parlamentarne w Polsce okazały się sukcesem dla formacji politycznych udających prawicę z lewicowymi hasłami na sztandarach. Niewątpliwie sensacją jest zatopienie w wyborach postkomunistów, czyli przedstawicieli SLD, czego dokonał świadomie lub nie lider marksistowskiej partii Razem.
Niejaki Adrian Zandberg został okrzyknięty zwycięzcą jedynej debaty przedwyborczej jaka została zorganizowana w tej kampanii. Opowiadając zupełne brednie będące miksem poglądów Karola Marksa i Mao Tse Tunga, przekonał prawie cztery procent głosujących w ostatnią niedzielę. Niewiele mniej niż jedyna prawicowa partia w tych wyborach, czyli Partia KORWiN.
Dodatkowo smaczku dodaje fakt, że jak donosi były już niestety poseł Przemysław Wipler, pan Zandberg był kiedyś partnerem życiowym liderki postkomunistów - Barbary Nowackiej, zresztą nadal pracuje na jej prywatnej uczelni. Nie jest więc dużą przesadą stwierdzenie, że świadomie czy nie, ale Zandberg doprowadził do tego, że to on zyskał przychylność mediów i pokaźną dotację budżetową z której będzie mógł propagować niebezpieczne poglądy wyznawane w przeszłości przez zbrodniarzy odpowiedzialnych za śmierć milionów ludzi w erze komunizmu. Jego była partnerka stała się niestety femme fatal polskiej lewicy firmując porażkę jedynie o pół procenta pod progiem.
Złośliwcy kolportują już żarty w stylu: co to jest równanie Zandberga? 7,56 (wynik ZL) + 3,64 (wynik RAZEM) = 0. Jeśli chodzi o liczbę parlamentarnych mandatów to rzeczywiście, ale jeśli chodzi o finansowanie to obaj przegrani zainkasują odpowiednio po 6 i po 3 miliony złotych rocznie, co powinno umożliwić im dostatnią egzystencję poza Sejmem.
Bardzo smutne jest to, że swojej reprezentacji w parlamencie nie będzie miało środowisko wolnościowe. Dostał się co prawda były kandydat na prezydenta z formacji KNP, Jacek Wilk, ale udało się to dzięki podczepieniu się pod ruch Kukiza i wszedł on z kompromitującą liczbą głosów - tylko nieco ponad 2400. Jest też paru zwolenników narodowego socjalizmu z Ruchu Narodowego, co trzeba uznać za sukces tego środowiska. Jest to też bolesne dla redaktora Adama Michnika z Gazety Wyborczej, który publicznie obiecywał, że jeśli RN wprowadzi do Sejmu posłów to on wyjeżdża do Izraela.
Niestety udała się również "Operacja Ryszard" i do parlamentu dostała się mutacja PO, czyli formacja .Nowoczesna, Ryszarda Petru. Były asystent Balcerowicza, naganiający Polaków na kredyty hipoteczne denominowane we frankach szwajcarskich znalazł posłuch wśród tych, którzy przeważnie z tego powodu są niemal niewolnikami banków na dziesięciolecia z perspektywą stale rosnącego zadłużenia. Sam Petru przyznaje, że przewalutował swój kredyt na złotówki, dlatego gdy podczas wieczoru wyborczego powiedział, że dziękuję za kredyt zaufania złośliwi dodali, a teraz go przewalutuje.
Wypada też powiedzieć kilka słów o dwóch głównych obecnie partiach okragłostołowych. Zdecydowane zwycięstwo PiS jest dobre o tyle, że partia ta znana jest z tego, że chętnie oddaje pieniądze obywatelom. Przykładem są obniżki podatków z lat 2005 - 2007. Jednak to już nie ten sam PiS co wtedy, bo znaczna część tych polityków zginęła w Smoleńsku. Pozostaje mieć nadzieję, że obecna ekipa nie pogrąży się w etatyzmie i socjalizmie.
O odchodzących rządzących aż nie chce się pisać, tak bardzo się uświnili podczas minionych dwóch kadencji. Na dodatek robili wszystko to o co oskarżali konkurentów, czyli podsłuchiwali, podnosili podatki, podejmowali niekorzystne dla Polski decyzje, w dwóch dziwnych katastrofach lotniczych za ich rządów straciliśmy więcej generałów niż w II wojnie światowej. To dobrze, że ta polska Wielka Smuta ma szansę się zakończyć.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
JESTEM NIEPELNOSPRSWNY
Strony
Skomentuj