MSZ Bułgarii zapowiada, że już w tym roku Macedonia rozpocznie rozmowy akcesyjne z Unią Europejską. Pozostaje tylko pytanie – co na to Grecja, która od lat toczy z tym państwem bój dyplomatyczny o nazwę?

W tej chwili na forum międzynarodowym Macedonię określa się jako Byłą Jugosłowiańską Republikę Macedonii, ponieważ Grecja wyraża sprzeciw w korzystaniu z oficjalnej nazwy tego państwa. Jest to spór na tle historycznym, który doprowadza do istnienia licznych pretensji terytorialnych pomiędzy oboma państwami.

"Macedonia od 2005 roku ma status kandydata do członkostwa w UE, lecz polityka zwlekania i nierozwiązywania problemów z sąsiadami spowodowała 12-letnie opóźnienie początku negocjacji" – miało paść z ust bułgarskiej wiceminister, Ekateriny Zachariewy.

Głos Bułgarii w sprawie Macedonii zmotywowany jest faktem, że w 2017 roku państwa te podpisały układ o przyjaźni i dobrym sąsiedztwie. Był to dokument, którego podpisania rząd Bułgarii domagał się od 2009 roku i zacieśnia on współpracę, jak i stosunki ekonomiczne obu państw. Jego głównym celem pozostawało jednak wyjaśnienie wszelakich sporów historycznych i pozostawienie ich przeszłości.

W 2018 roku prezydencję w Unii Europejskiej ma sprawować Bułgaria. Sprawia to, że priorytetem rządu w Sofii jest zintegrowanie zachodniej części Bałkan.