Ludzka głupota zagraża naszej cywilizacji, twierdzi brytyjski naukowiec

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Nasza cywilizacja rozwija się w zawrotnym tempie, lecz w tym samym czasie pojawia się coraz więcej zagrożeń. Sztuczna inteligencja, wojna nuklearna, globalna pandemia, bioterroryzm, nadużywanie zasobów naturalnych Ziemi - to tylko niektóre z nich. Biorąc to wszystko pod uwagę, znany brytyjski kosmolog oszacował, że cywilizacja ludzka ma raczej niewielkie szanse na przeżycie obecnego stulecia.

 

W książce pt.: „Our Final Hour”, wydanej w 2003 roku przez Martina Reesa, brytyjski naukowiec stwierdził, że ludzkość ma tylko 50% szans na przeżycie XXI wieku. Co prawda, od tego czasu minęło kilkanaście lat, ale Rees wydał właśnie nową książkę pt.: „On the Future: Prospects for Humanity”, w której napisał, że wszystkie decyzje, jakie zostaną podjęte teraz i w ciągu kilku kolejnych dekad, mogą decydować o życiu na Ziemi.

 

Martin Rees z zaniepokojeniem wskazuje na rozwój technologiczny, który sprawił, że teraz zaledwie kilka osób może wyrządzić ogromne szkody na skalę globalną. Może to być fatalny w skutkach atak hakerski, czy wykorzystanie zabójczej broni biologicznej, która może zapoczątkować globalną pandemię. Innym zagrożeniem jest inżynieria genetyczna, która już dziś pozwala modyfikować geny dowolnych organizmów. Tak jak ostrzegał Stephen Hawking, garstka ludzi może zacząć edytować swoje geny, dzięki czemu staną się silniejsi, zdrowsi i bardziej inteligentni, co między innymi pogłębi nierówności społeczne.

Martin Rees - źródło: BBC Radio 4/CC BY-NC 2.0

W najnowszym wywiadzie dla portalu Vox, brytyjski astronom i kosmolog Martin Rees powiedział, że podtrzymuje swoje przewidywania z 2003 roku, ale dziś jest jeszcze bardziej zaniepokojony zachodzącymi zmianami. Dzięki nowym technologiom, ludzkość otrzymała jeszcze potężniejsze narzędzia, którymi z jeszcze większą łatwością może sama sobie wyrządzić krzywdę, przez co jesteśmy o kolejny krok bliżej do globalnej katastrofy.

 

Astronom Martin Rees uważa, że największe zagrożenia dla naszej cywilizacji pochodzą od nas samych, a nie z kosmosu. Bardziej niż upadku asteroidy obawia się ludzkiej głupoty, chciwości i popełnianych błędów. Zagrożenia pochodzące od ludzi stają się coraz większe, a wielu z nich nie da się wyeliminować.

 

Brytyjski kosmolog wskazał również, że około miliard ludzi żyje dziś w skrajnej nędzy, podczas gdy zaledwie kilka tysięcy najbogatszych osób na całym świecie posiada niewyobrażalny majątek. Różnice te ciągle się pogłębiają i nikt nic z tym nie robi. Według Martina Reesa, powyższa kwestia pokazuje, że ludzkość dokonała bardzo małego postępu moralnego od czasu średniowiecza.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika karate kid

Cyt: "Podstawą rozwoju

Cyt: "Podstawą rozwoju cywilizacyjnego jest MORALNOŚĆ...."
A czy to nie twoje słowa moralny degeneracie?

Cyt: "Trzeba was wszystkich zabić, to wtedy alternatywne opcje nie będa miały po 1-2% poparcia, tylko będa stanowiły większość."
https://zmianynaziemi.pl/comment/reply/31779/440221

Nie wiem, czy mam się śmiać z twojego idiotyzmu, czy płakać z faktu, że tak zakłamane i zdegenerowane indywidua chodzą po tej planecie.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

przecież on ma rację... Kogo

przecież on ma rację... Kogo wy wybieracie idioci? Ma prawidlową moralność...

Możecie mnie sobie minusowac i tak mam to w dupie a to, że wybieracie zdrajców i udawaczy to należy wam się co najgorsze...

 Należy iśc do wyborów i oddawać głos nieważny, czyli przekreśloną listę. Należy precyzyjnie selekcjonować, komu możnba zaufać na poilitycznej scenie a otym winnien zadecydowac realny program, uwzględniającyc realia geopolityczne a nie uprzedzenia historyczne. Minusujcie dalej, moja dupa wszystko zmieści...

Portret użytkownika karate kid

Nie o wybieranie chodzi,

Nie o wybieranie chodzi, tylko o moralność, o której bredzi ten facio, jednocześnie zwracając się do kogoś, że "trzeba go zabić". To skrajny debilizm. Jeżeli tego nie zauważasz, to chyba masz coś nie tak z głową.

Portret użytkownika Ractaros96

Nie tylko moralność, ogólnie

Nie tylko moralność, ogólnie pojęta dojrzałość (której moralność jest częścią) poszczególnych jednostek przekładająca się na dojrzałość całego społeczeństwa i cywilizacji. Chodzi o pewną wiedzę i zbiór umiejętności, dzięki którym człowiek potrafi trzymać w ryzach swoje impulsywne, pierwotne instynkty i jest świadomy ich obecności w swoim postępowaniu. Panowanie nad własnymi emocjami oraz poczucie, że każdy człowiek jest częścią całości, a sama ludzkość w połączeniu z takimi ideałami jak współpraca, szacunek, uczciwość i wzajemna pomoc są wartościami nadrzędnymi.

Niewielu ludzi widzi coś więcej niż czubek własnego nosa, choć jeśli wierzyć teorii o piramidzie potrzeb - człowieka głodującego, przemęczonego i osamotnionego nie będą obchodzić wyżej wspomniane ideały dopóki nie zaspokoi tychże potrzeb (częściowo sam się wpisuję w tą teorię pod pewnym względem o którym nie chcę teraz pisać).

Na własnym przykładzie - w lipcu tego roku miałem dwa tygodnie, gdy pracowałem po 13 godzin dziennie nie mogąc się nawet porządnie wyspać. Przez ostatnie kilka dni byłem tak nerwowy i zmęczony, że przestałem się odzywać do współpracowników i miałem w nosie najprostsze uprzejmości typu "cześć" czy "dziękuję". Starałem się jedynie trzymać w ryzach, aby nie wybuchnąć na kogoś, kto sobie na to nie zasłużył, wykonać swoją pracę i iść do domu.

Przeczytałem książkę pewnego współczesnego filozofa, który określił ludzkość mianem "5-latka, który ma w swoich rękach stery samolotu pasażerskiego" - idealnie się to wpisuje w wydźwięk artykułu.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Lommo

Ty naprawdę pracowałeś po 13

Ty naprawdę pracowałeś po 13 godzin. Bo tak naprawdę to się nie da. Takie rzeczy to się robi tylko fikcyjnie jak obcokrajowcy w Polsce muszą nabić godzin żeby wyjść na swoje, własnie kluczowe jest słowo nabić , bo nie jest to równoznaczne z pracą rzeczywistą. Tak samo jak kiedyś się za granicą robiło konkretne pieniądze nabijając nadgodziny, to i łebki z Polski i z Niemiec i ze Szwecji po 15 -tej to markowali robotę wystawiając czujki jakby szedł nadzór. Prawdę mówiąc to najlepsi w opierdalaniu byli Niemcy , w ogóle nawet nie udawali tylko leżeli i buty i nawet skarpety pozdejmowane. Minister zdrowia ostrzega: jak będziesz stachanował na prawdę to długo nie pożyjesz. Wiem , wiem , są niewolnicy kredytów hipotecznych którzy nie mogą udawac bo są w ciagłym napięciu że nie będzie z czego zapłacić raty jak stracą pracę. No ale sami się na to pisali. To skutek nieuctwa, jakby się uczyli histori naprawdę a nie na zaliczenie to by wiedzieli że od wieków była też metoda pozyskiwania niewolników na pożyczenie grubszej kwoty pieniędzy. Prawie zawsze kończyło się to niewolnictwem do śmierci.

Strony

Skomentuj