Lodowiec w Alpach może spaść z kilku kilometrów powodując spustoszenie okolicy

Kategorie: 

euronews

W Alpach szwajcarskich, gigantyczny lodowiec grozi oberwaniem i spadnięciem w głąb doliny. Na szczęście bezpośrednio zagrożony obszar jest niezamieszkały przez ludność.

 

Problematyczny lodowiec nosi nazwę Giessen a konsekwencje upadku z wysokości 3 km gigantycznego bloku o obszarze 12 boisk do piłki nożnej są trudne do wyobrażenia. Nagle dolina może się wypełnić kilkoma milionami ton lodu.

 

Pęknięcia w lodowcu odkryto miesiąc temu, i od razu ostrzeżono mieszkańców. Teraz wszystko zależy od pogody. W tej chwili w Alpach jest bardzo ciepło, ale nadchodzi zimniejszy okres, więc przynajmniej przez jakiś czas, lodowiec prawdopodobnie pozostanie na swoim miejscu.

 

Martin Funk, szwajcarski glacjolog twierdzi, że to, co się dzieje jest wynikiem globalnego ocieplenia. Jakkolwiek w miejscu ewentualnego upadku nie ma osad ludzi to istnieje ryzyko, że lokalne rzeki mogą znacznie podnieść swój poziom, co w efekcie spowodowałoby całkowite zalanie pobliskiej doliny.

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Dziobaty

W odróżnieniu od p. Martina

W odróżnieniu od p. Martina Funka glacjologa twierdzę, że do powstania pęknięć w lodowcu nie potrzeba wcale "globalnego ocieplenia". Wystarczą ocieplenia lokalne spowodowane zmianami pór roku i przyrastaniem masy lodowca w wyniku opadów. Ze swej natury takie zjawiska występują raczej w odludnych okolicach jak np. Himalaje i dlatego nie wzbudzają sensacji.

Skomentuj