Lider Hezbollahu obiecuje zwycięstwo Syrii

Kategorie: 

Hassan Nasrallah, lider Hezbollahu - źródło: youtube.

Hassan Nasrallah, przywódca libańskiego Hezbollahu oświadczył wczoraj, że jego wojska pozostaną zaangażowane w Syrii do samego końca, aż kraj ten osiągnie zwycięstwo nad Stanami Zjednoczonymi i Izraelem. Wczorajsza przemowa miała miejsce w 13. rocznicę wycofania się wojsk izraelskich z Libanu.

 

Syria już trzeci rok zmaga się z wojną domową a w ostatnim czasie rząd Baszara al-Assada odnosi zwycięstwa w walkach z rebeliantami. Hezbollah sam przyznaje, że wspiera syryjskie wojska rządowe a z niektórych źródeł wynika, że nawet Iran bierze udział w zwalczaniu bojowników. Wygląda na to, że po raz pierwszy w historii Stany Zjednoczone nie zdołają zdemokratyzować kraju poprzez trenowanie i dozbrajanie najemników, którzy nazywani są przez media "syryjską opozycją".

Naloty IDF na początku tego miesiąca, które miały wesprzeć terrorystów, zacieśniły jedynie więzi pomiędzy Syrią, Iranem i Hezbollahem oraz zwiększyła się ich współpraca. Pokazują to liczne wypowiedzi, działania i deklaracje z których jasno wynika, że Syria "nie wpadnie w ręce wroga". Nasrallah we wczorajszym oświadczeniu powiedział, że gdyby syryjski rząd upadł, kraj ten znajdowałby się pod okupacją Stanów Zjednoczonych a Izrael wysłałby swoje wojska do Libanu. Palestyna zostałaby stracona a Iran utraciłby swoich głównych sojuszników i zostałby dosłownie otoczony przez wroga.

Nasrallah jest zdania, że jedynym rozwiązaniem tego konfliktu jest dialog polityczny. Ponadto powiedział wprost, że gdy Stany Zjednoczone o czymś decydują, reszta wykonuje każde jego rozkazy a organizacje takie jak Al-Kaida są przez nich opłacane. Zastanawiające jest, czy to posłuszeństwo innych krajów wynika ze strachu przed wpisaniem na listę terrorystów? Każde pokojowe negocjacje najprawdopodobniej nie odsuną od władzy Baszara al-Assada a to z kolei nie podoba się krajom, które wspierają terrorystów.

 

 

Źródło: http://rt.com/news/hezbollah-syria-war-opposition-802/

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika mordechaj

Dobrze chłopak mówi. Dajcie

Dobrze chłopak mówi. Dajcie mi bowiem choć jeden powód dla którego Syria miałaby się nie bronić przed żmijową agresją, a Liban oraz Iran nie wspierać ich w tej wojnie. Z punktu widzenia Syrii jest to tzw. wojna sprawiedliwa, tzn. toczona w słusznym, usprawiedliwionym celu.
Wszyscy chyba już wiemy, że żmije chciałyby rozgromić wszystkie kraje na Bliskim Wschodzie, jeden po drugim, aby przejąć ich ziemie i dobra materialne, a następnie stać się mocarstwem światowym. Za 100 lat już nikt nie pamiętałby jak to się stało i co to były za kraje. To jest jedyny cel ich pokrętnej polityki. Aby go realizować muszą nieustannie podsycać nienawiść do Arabów oraz skłócać ich między sobą. Perfidne, wredne, cyniczne i wyrachowane działania podłych gadów bo ludźmi ich nazwać to nadużycie.

Portret użytkownika syriues

No i bardzo dobrze.Co beda

No i bardzo dobrze.Co beda najezdzcy oddawac pola.Ja bym domu tez tak bronil zaciekle,wiec nie widze tu nic zlego.Terrorysci to sa tylko polityczni.Nie ma czlowieka ,ktory chcialby byc terrorysta.Oni ich poprostu szkola.Najemnikow itd.To nie jest wojna domowa.To rowniez nie byly wojny domowe w innych krajach Arabskich.Watpie,by Usa cos mogla jeszcze zrobic.Takie ich bylo zadanie,oslabic polityke arabska po to by zastapic ich swoimi ludzmi na stanowiskach.Po to by bylo jeszcze gorzej.Bardzo inteligentne zagranie,TYlko ze dzieci sie zabija wraz z matkami itp itd.
To dla mnie nie jest normalne i ja widze wyraznie jaki jest swiat Zachodu.Islam sie nie cofnie tak latwo.A zachod jak sami widzicie posuwa sie na paradach w tylek i mowi ej przeciez to jest fajne,tolerujmy to-tak mowia.
Przeciez ta pseudokultura pro europejska wyraznie stawia na glupote i nieodpowiedzialnosc.

Skomentuj