Kategorie:
Podczas minionego weekendu w kilku krajach europejskich doszło do protestów obywateli zmęczonych koronawirusową tresurą z wykorzystaniem masek, którą wprowadzono niemal w całej Europie. Największe z manifestacji anty-covidowych odbyły się w Belgii, Hiszpanii i w Polsce.
Media głównego nurtu albo w ogóle nie relacjonowały protestów, tak jak w Polsce, albo wspominały o manifestacjach sugerując, że organizują je rozmaici wariaci. Ludzie, którzy wyszli na ulice Madrytu, Brukseli i Warszawy z pewnością są różni, ale mają wspólny cel - zakończenie pandemii. Rządzący w poszczególnych krajach są jednak mocno zdeterminowani aby podtrzymać ją jak najdłużej, osiągając konkretne cele polityczne.
W Hiszpanii protestujący wyrazili swój sprzeciw wobec zamknięcia gastronomii i rozrywki. Nie podoba im się też reżim w postaci konieczności noszenia maseczki. Jest on bezwzględnie egzekwowany i każdy Hiszpan, lub turysta przebywający w Hiszpanii, który nie nosi maski, naraża się na mandat w wysokości 250 euro, który nieopłacony w ciągu czterech kolejnych dni rośnie do 500 euro!
Protestujący przed tym dolegliwym zamordyzmem Hiszpanie wznosili transparenty takie jak "Nie ma czegoś takiego jak Wirus", "Maski zabijają", "Nie boimy się!". Mainstreamowe media donosząc o tym proteście przedstawiały go jako "manifestacja antyrządowa". Stwierdzono też, że było na nim około 2500 osób, chociaż na pierwszy rzut oka widać, że to kłamstwo i próba pomniejszania jego skali. Jest to zresztą stała taktyka mediów, polegająca na obrzydzaniu protestujących i umniejszaniu skali protestu.
W Belgii manifestanci również protestowali głównie przeciwko obowiązkowi noszenia maseczek. Obostrzenie to wprowadzono tam stosunkowo niedawno po wzroście ilosci przypadków zakażeń. Protestujący nazwali zamaskowanie maskaradą i zażądali zaprzestania naruszeń wolności obywatelskich. Belgowie domagają się też zwolnienia czołowego wirusologa kraju, Marca Van Ransta, który wraz z innymi ekspertami doradza rządowi w sprawie kryzysu związanego z koronawirusem. Wielu uczestników manifestacji nie nosiło maski na twarzy lub nosiło ją celowo w niewłaściwy sposób, a także nie stosowało się do zasad tak zwanego dystansu społecznego.
Protest w Brukseli został zorganizowany przez grupę Viruswaanzin, co w języku niderlandzkim oznacza „wirusowe szaleństwo”. Jest to organizacja, która protestuje również przeciwko obostrzeniom w Holandii, mimo, że tam maski nie są obowiązkowe, a także pozwała belgijskie państwo, Billa Gatesa i brytyjskiego epidemiologa Neila Fergusona. Władze lokalne pozwoliły tylko na 200 uczestników manifestacji, ale z pewnością w Brukseli było ich kilkukrotnie więcej.
Również w Polsce został zorganizowany anty-covidowy protest. Odbył się on pod hasłem "Zakończyć Plandemię" i został zorganizowany przez Stowarzyszenie STOP-NOP, skupiające przeciwników przymusowych szczepień. Ludzie ci obawiają się, że koronawirus będzie pretekstem do wprowadzenia masowych obowiązkowych szczepień przeciwko koronawirusowi.
Dodatkowo na Placu Zamkowym w Warszawie pojawili się przedsiębiorcy, którym Covid zamknął biznesy. Przyszli rodzice udręczeni perspektywą kontynuacji zdalnego nauczania oraz niedoszli pacjenci lekarzy, którzy pozamykali się przed nimi w gabinetach. Protestujący w Warszawie wznosili hasłą w stylu "Dość tych kłamstw i manipulacji", "Dość zamordyzmu, reżimu i dyktatury".
Ludzie zaczynają wychodzić na ulice na całym świecie. Trwają na przykład wielkie anty-covidowe protesty w Korei Południowej. Wkrótce, bo 28 sierpnia, odbędzie się kolejny wielki protest anty-covidowy w Berlinie. Poprzednio uczestniczyło w nim nawet 1,3 mln protestujących, określonych przez mainstreamowe media jako "neonazistów" i "antyszczepionkowców". W kolejnej wolnościowej manifestacji w stolicy Niemiec spodziewana jest jeszcze większa frekwencja niż ostatnio.
Manifestación que está teniendo lugar en Madrid contra el uso obligatorio de algunas imposiciones puestas durante estos últimos meses por la pandemia, como el uso obligatorio de la mascarilla. pic.twitter.com/WVOTfPkbVV
— Mindalia.com (@mindaliacom) August 16, 2020
Spaniards hold anti-mask protest in Madrid as Covid-19 cases rise https://t.co/hSRqA5aShF pic.twitter.com/GzzUUyoef7
— FRANCE 24 English (@France24_en) August 17, 2020
Amazing scenes from Spain! Huge anti-mask protest in Madrid, we are with you brothers and sisters!!
— Scotty #KBF (@Scottty87) August 17, 2020
Viva España! pic.twitter.com/hR4XYqLANF
A demonstrator wears a face mask with a hole showing her lips in a protest against health measures imposed by the Belgian government over the #coronavirus disease (COVID-19) #pandemic, in Brussels, Belgium, 16 August 2020. epa-efe / Julien Warnand#epaphotos #photojournalism pic.twitter.com/oKj5cQW0aR
— european pressphoto agency (@epaphotos) August 16, 2020
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Genetycy: covid=grypa https://www.youtube.com/watch?v=MJPFuWZJmjs
Moje posty mają charakter karykaturalny i artystyczny.
Genetycy: covid=grypa https://www.youtube.com/watch?v=MJPFuWZJmjs
Strony
Skomentuj