Indonezja wciąż próbuje się pozbierać po poniedziałkowym trzęsieniu ziemi, które było katastrofalne w skutkach. Na wyspie Lombok odnotowano ogromne zniszczenia, zaś liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 347.

Płytkie trzęsienie ziemi o sile 7 stopni wstrząsnęło wyspą Lombok. Wstrząs sejsmiczny zniszczył wiele domów. Teraz tysiące ludzi zostało bezdomnych i żyje obecnie w namiotach, które dostarczyły służby. Do regionów dotkniętych katastrofą wysyłana jest żywność, woda, koce, namioty i medykamenty.

Potężne trzęsienie ziemi, według najnowszych szacunków, zabiło 347 osób. Niemal 1,5 tysiąca kolejnych zostało hospitalizowanych z powodu odniesionych obrażeń a ponad 156 tysięcy ludzi zostało wysiedlonych. Władze ewakuowały około 5 tysięcy przerażonych turystów.

Liczba ofiar śmiertelnych może jeszcze wzrosnąć. Władze Indonezji oraz mieszkańcy mają poważne obawy. Był to bowiem drugi silny wstrząs, który nawiedził wyspę Lombok w ciągu jednego tygodnia. Poprzednie trzęsienie ziemi, które wystąpiło 29 lipca, posiadało moc 6,4 stopnia w skali Richtera i spowodowało śmierć 16 osób.