Wcześnie rano, 5 kwietnia 2012, dwie wysokoenergetyczne wiązki protonów rozpędziły się w Wielkim Zderzaczu Hadronów pobijając światowy rekord osiagniętej energii. Kolizje o wielkości 8 TeV (teraelektronovoltów) rozpoczynają kolejną fazę poszukiwań bozonu cechującego zaproponowanego, jako uzupełnienie teorii Alberta Einsteina.

Ujmując to w wielkim skrócie naukowcy próbują ustalić skąd bierze się masa. Problem jest rzeczywiście dość wstydliwy, bo skoro wiemy, że atomy są tak naprawdę puste to, dlaczego obiekty, składające się z nich, posiadają masę. Bozon cechujący miałby właśnie nadawać tą właściwość, co zlikwidowałoby problem nieskończonych mas pojawiający się w równaniach wynikających z modelu standardowego.

Poprzednie okresy pracy LHC w dużej mierze obejmowały poszukiwania laboratoryjnego potwierdzenia istnienia bozonu Higgsa. Naukowcom nie udało się tego dokonać. Uznano, że energia osiągana przez akcelerator nie była wystarczająca, dlatego postanowiono doposażyć urządzenie i dociągnąć energię do wyższego poziomu.

Fizycy będą kręcić protonami do końca 2012 i będzie to naprawdę intensywna praca, ponieważ w 2013 LHC ma przechodzić kolejną modernizację, po której znowu zwiększy się potencjał energetyczny urządzenia.