Kategorie:
Dziś w Austrii odbyły się wybory parlamentarne wygląda na to że ich zwycięzcą jest tak zwana Partia Ludowa. Jest to ugrupowanie kierowane przez 31 letniego ministra spraw zagranicznych Austrii, Sebastiana Kurza. Prawdopodobnie to on będzie przyszłym kanclerzem Austrii.
Sebastian Kurz, który jest określany jako polityk prawicowy, ma poglądy bardzo podobne do tych, które prezentują państwa tak zwanej Grupy Wyszehradzkiej. Komentatorzy polityczni twierdzą że oznacza to iż w zakresie islamizacji zaordynowanej przez Berlin i Brukselę, Austria może pójść jednak drogą Węgier i Polski. Kurz wielokrotnie krytykował samobójcza politykę niemieckiej kanclerz Angeli Merkel.
Partia Ludowa kierowana przez obecnego ministra spraw zagranicznych Austrii zyskała poparcie 30,5%, a druga w wyborach Partia Wolności, która jest uważana za antyimigracyjną i eurosceptyczną 25,9%. Oznacza to, że partie uważane za prawicowe zdobyły ponad połowę głosów. To zapowiada poważny zwrot w polityce tego kraju.
Niewątpliwie wynik wyborów w Austrii jest dramatem dla europejskiej lewicy. Poprzednio, gdy w 2000 roku w koalicję rządową weszła Partia Wolności, z nieżyjącym już jej liderem Jörgiem Haiderem, środowiska lewicowe zawyły ze złości. Skończyło się to wtedy bezprecedensową nagonką na Austrię i sankcjami. Tą samą drogą podąża obecnie Polska, której ukaranie planują mianowani przez kogoś władcy UE.
Wygląda na to, że są jeszcze społeczeństwa w Europie, które nie mają wynaturzonego postrzegania empatii, prowadzącej do sprowadzenia na siebie wojny religijnej. Niechęć względem islamizacji Europy nie jest jeszcze widoczna w Holandii, we Francji czy w Niemczech, ale w Austrii został spektakularnie zamanifestowany.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj