Łazik Opportunity zaczyna badanie nowego krateru

Kategorie: 

oa.uj.edu.pl

Łazik Opportunity wysłany przez NASA na Marsa nadal nadaje. Właśnie zakończył eksplorację krateru Santa Maria. Zdjęcia udostępnione przez NASA dają unikalną okazję spojrzenia na kraiobraz obcej planety.

To największy z kraterów do tej pory odwiedzonych przez sterowanego z Ziemi robota. Opportunity dotarł do brzegu formacji 15 grudnia 2010 roku po długiej, 19 kilometrowej wędrówce z  krateru Victoria. NASA poinformowała, że będzie to największy krater na drodze wedrówki łazika.

 

Naukowcy zadecydowali, że Santa Maria będzie najlepszą lokalizacją dla czasowego postoju oraz okazją do badań minerałów. Robot wykonuje wiele interesujących zdjęć trójwymiarowych w wysokiej rozdzielczości. Kilka z nich można zobaczyć poniżej.

 

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Bananus

Ciekawe, kiedy wyskoczy im na

Ciekawe, kiedy wyskoczy im na zdjęciach znów coś niespodziewanego i będą w pośpiechu cenzurować... ale myślę, że w tym wypadku nad cenzurą i korektą zdjęć siedzi nie jakiś "mr Doe" jak to mogło byś jeszcze w czasach zimnej wojny i teoretycznych wypraw na Księżyc, ale sztab grafików vel artystów photo shopa lub innego ustrojstwa. Ale za Księżyc dziękujemy! Smile

Portret użytkownika Bananus

Też mnie to zawsze zastanawia

Też mnie to zawsze zastanawia :)A tak poważnie - nie jestem skrajnym wyznawcą "The Moon Hoax", a jedynie dopuszczam w swojej głowie tą możliwość, jako jedną z wielu opcji Smile Jest mi to zupełnie obojętne czy byli, czy nie; ale jeśli istnieją niepodważalne dowody, że byli, jak np. wspomniane przez Ciebie zwierciadła, to można się z kolei zastanowić, czy na pewno byli wtedy, kiedy twierdzą, że pierwszy raz byli. Mogło chodzić zwyczajnie o wyścig z Rosjanami, a nie żadną super teorię spiskową.

Skomentuj