Krytyczny błąd w procesorach Intela i AMD. Nasze hasła nie są już bezpieczne, a komputery zwolnią nawet o 52%

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Czegoś takiego jeszcze nie było. Odkryto krytyczny błąd w architekturze procesorów produkowanych przez Intela powodujący zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników. Aby go usunąć trzeba będzie albo wymienić procesor na poprawiony albo użyć łatki, która niestety według doniesień medialnych spowolnia komputer od 5 do 52 procent!

 

Mimo że brzmi to niewiarygodnie to taka jest prawda,nagle okazało się, że niemal wszystkie procesory używane w  komputerach PC oraz w serwerach i chmurach, są podatne na ten błąd. Skala problemu przeraża, bo nie wiadomo jakie będą tego konsekwencje.

Błąd na poziomie architektury procesora to właściwie najgorszy z możliwych scenariuszy. Oznacza to że dotyczy praktycznie każdego systemu operacyjnego. Problem wykryto w procesorach z rodziny Intel x86-64. Dziura bezpieczeństwa na poziomie hardware dotyczy wszystkich procesorów Intela wyprodukowanych po 2010 roku, a według Google nawet od 1995 roku!

Teraz okazuje się, że na podobny atak mogą być narażone również procesory AMD. Sprawą zainteresowali się  już między innymi specjaliści z korporacji Google, którzy potwierdzili że problem z procesorami jest krytyczny dla bezpieczeństwa. Ze względu na możliwe zastosowanie tego buga rozróżniają oni dwa sposoby w jaki możemy być narażeni i nazywają to Meltdown i Spectre.

 

Typ ataku Meltdown polega na tym, że fundamentalne zasady izolacji między aplikacją użytkownika a systemem operacyjnym to pozwala danemu programowi na dostęp do pamięci czyli do wszystkich danych nie tylko tej jednej aplikacji, ale też wielu innych znajdujących się w systemie operacyjnym. oznacza to w praktyce, że możemy stracić nasze hasła i wiele innych danych który nagle znajdują się w pamięci urządzenia.

 

Atak typu Spectre polega na tym że rozbiciu ulega izolacja między konkretnymi aplikacjami, co pozwala na wyciekanie z nich określonych informacji. Na przykład mogą być to hasła w menedżerze haseł z przeglądarki albo nasze osobiste zdjęcia, emaile, informacje z komunikatorów, a w niektórych przypadkach również tajne dane firmowe.

Na te ataki narażone są komputery osobiste, serwery oraz usługi w chmurach. Udowodniono nawet, że możliwe jest przejmowanie innego wirtualnego hosta nadany chmurze z poziomu innego hosta. Oznacza to, że mamy wszyscy przerąbane i konsekwencje tego zagrożenia bezpieczeństwa mogą być kolosalne. Kto wie jak długo używano tych metod przed opublikowaniem, że istnieje błąd w architekturze procesorów, to mogły być lata, gdy cyberprzestępcy z tego korzystali! 

 

Intel narazie bagatelizuje sprawę twierdząc cynicznie, że zależy im na bezpieczeństwie użytkowników i każdy powinien obecnie skontaktować się z dostawcą swojego systemu operacyjnego aby wgrać odpowiedni patch usuwający ten hardwareowy problem architektury niektórych procesorów. Kłopot w tym, że dostępne obecnie łatki powodują  zauważalny spadek mocy obliczeniowej procesorów. 

 

To co należy uczynić to tak zwana separacja pamięci jądra od procesów użytkownika. Niestety jej zastosowanie skutkuje zauważalnym spowolnieniem pracy procesora. Szacuje się, że średnio będzie to około 5% spadku wydajności po zastosowaniu patcha, ale na przykład na procesorze Skylake i7 6700 zanotowano aż 63% spadek wydajności! Niewątpliwie przed zastosowaniem patcha warto wykonać jakiś test za pomocą popularnych programów do benchmarków, aby mieć porównanie.

 

Sprawa jest na tyle poważna, że najwięksi dostawcy usług w chmurze już zapowiedzieli na najbliższe dni uaktualnienia i restarty swoich usług. Wiodąca platforma Amazon EC2 zapowiedziała uruchomienie patcha i restart systemu już na ten piątek, a Microsoft oświadczył, że uczyni to samo 10 stycznia. Prawdopodobnie cały czas trwają prace nad kodem poprawek.

Niewątpliwie afera z procesorami przypomina to jaką niedawno wywołał koncern Volkswagen ze swoimi nie do końca ekologicznymi silnikami diesla. To zapewne dlatego prezes Intela, Brian Krzanich, sprzedał pod koniec listopada niemal wszystkie posiadane przez niego akcje Intela. Już wtedy spekulowano, że może dojść do ujawnienia jakiejś niekorzystnej informacji.Teraz wiemy, że to prawdziwa bomba.

 

Niedawno okazało się, że spowalnia się celowo starsze modele smartfonów typu iPhone, teraz okazuje się, że spowolnieniu ulegnie każdy komputer i cały internet. Niestety nie widać innego rozwiązania, poza opracowaniem nowego, wolnego od błędów poprzedników w modelu procesora, który przez jakiś czas zapewne będzie znacznie bezpieczniejszy od tych których  błędna architektura się obecnie skompromitowała.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika SS

Jeśli podobny błąd występuje

Jeśli podobny błąd występuje na obu platformach, to logicznym jest założenie, że został przygotowany na zlecenie i był przez długie lata wykorzystywany przes NSA do szpiegowania innych państw. 

Szpiegowanie cywili nie jest efektywne.

 

Portret użytkownika r4b1n3k

Ciekaw jestem jak ma się to

Ciekaw jestem jak ma się to do innych systemów operacyjnych bo jak wiadomo windows jest dziurą samą w sobie. A co na to linuxy androidy i inne chrome osy a i także cała stajnia dadgryzionego zębem czasu jabłuszka ;).Eloo pozdrawiam

 

Portret użytkownika dobra rada

Narażone są praktycznie tylko

Narażone są praktycznie tylko komputery udostępniające usługi sieciowe. Jak ktoś używa peceta czy laptopa, to wystarczy w przeglądarce zainstalować jakiegoś no-scripta, pousuwać programy, które same sie aktualizują z sieci i będzie dobrze.

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika inzynier magister

Może być odwrotnie, to znaczy

Może być odwrotnie, to znaczy wymienią wszystkie PCty albo czipy na takie które będą już mogły być inwigilowane, a ciemny lud bedzie wymieniał i bedzie pod pełną kontolą ! Ja tam nic nie wymieniam, toż to głupota i narażanie się na zainstalowanie sobie jakiegoś wynalazku NWO ! Zresztą Google to agentura enwuowska pierwszego szczebla ! Nie tylko to. Teraz nasze cieżko zarobione i ukradzione nam pieniądze przez badne rozbujniczą ZUSu będą szły na ofiary wojen NWO ! "W roku 2017 Polska wsparła potrzebujących – ofiary wojen i uchodźców – kwotą przekraczającą 200 mln zł. To suma wydatków państwa oraz organizacji pozarządowych. Najwięcej polskich pieniędzy idzie do Syrii. Teraz jednak pojawi się nowy kierunek pomocy – Afryka.Najwięcej, bo blisko 160 mln zł, w roku 2017 polski rząd skierował na pomoc ofiarom konfliktu w Syrii. Pieniądze trafiły do uchodźców głównie za pośrednictwem organizacji międzynarodowych. Organizacje krajowe rozdysponowały z budżetu państwa kwotę 31 mln zł. Z własnych akcji – tj. poprzez rozdzielanie pieniędzy zebranych w ramach różnych akcji wśród Polaków – udzieliły pomocy o wartości 46 mln zł. W sumie polska pomoc warta jest ponad 200 mln zł – wynika z danych opublikowanych przez „Rzeczpospolitą”. http://www.pch24.pl/wspieramy-potrzebujacych-na-swiecie-setkami-milionow--juz-niedlugo-nowy-kierunek-polskiej-pomocy-,57285,i.html#ixzz53CWtJ9qp

Ledwo dajemy radę by się utrzymac na powierzchi, żeby zarobić na jedzenie, bez możliwości jakiegoś godziwego życia a banda oszołomów politycznych rodaje nasze pieniądze dla ofiar cywilizacji śmierci NWO !! Najpierw niech zminiejszą ZUS do 70zł miesięcznie to może wtedy można dać parę złotych, ale i to tylko dla chrześcijan, najlepiej biednych Polaków mieszkających za granicą !

Dramatyczne kazanie ojca Pelanowskiego o biskupach

https://www.youtube.com/watch?v=Vsm0rMkRQVM&t=554s

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Maxxx

Żeby inwigilować ludzi nie

Żeby inwigilować ludzi nie trzeba niczego instalować, wystarczy wejść na facebooka i wiedzą o tobie prawie wszystko ( oczywiście mowa o osobach które chwalą się tam każdym pierdnięciem). Poza tym agencje rządowe z łatwością wejdą na twój komputer i nawet się nie zorientujesz. 

Co do pomocy, to fakt że powinniśmy zadbać najpierw o siebie, jednak cywile cierpiący w Syrii nie są winni tego co wyczynia USA. Powinniśmy im pomóc się odbudować choćby z tego powodu, że nie ulegli. Wyobraź sobie sytuację w Europie gdyby Syria skończyła tak jak Libia. A problemy które mamy u siebie musimy sami rozwiązać a nie tylko narzekać, jak to jest źle.

Pozdrawiam

Strony

Skomentuj