Koty mogą pomóc w leczeniu przewlekłej choroby nerek u ludzi

Kategorie: 

Źródło: tg

Eksperci z Instytutu Medycyny Regeneracyjnej Wake Forest  w Stanach Zjednoczonych badają, w jaki sposób koty z przewlekłą chorobą nerek (PChN, ang. chronic kidney disease, CKD) mogą pewnego dnia pomóc w leczeniu podobnej choroby u ludzi.

 

U ludzi leczenie PChN, czyli choroby, która powoduje, że nerki przestają filtrować krew zgodnie z oczekiwaniami, ma na celu spowolnienie procesu uszkodzenia narządów. Progresja choroby do schyłkowej niewydolności nerek może być śmiertelna, jeśli dializa lub przeszczep nerki nie zostaną wykonane na czas. W samych Stanach Zjednoczonych PChN zdiagnozowano u 37 milionów osób.

 

Amerykańskie Stowarzyszenie Weterynaryjne szacuje, że w kraju jest około 58 milionów kotów, a od 30% do 50% zwierząt w wieku powyżej 15 lat zapada na PChN i nie ma skutecznego leczenia niewydolności nerek u kotów.

 

Zespół naukowców z Instytutu Medycyny Regeneracyjnej Wake Forest postanowił przetestować wpływ komórkowej terapii molekularnej w leczeniu zwłóknienia nerek u kotów. Terapie regeneracyjne z wykorzystaniem komórek macierzystych i frakcji naczyniowych były już wcześniej testowane, ale pobieranie komórek i frakcji komórkowych jest kosztowne, czasochłonne i wymaga zaawansowanych technologii, które nie są dostępne w większości klinik weterynaryjnych.

 

„Stosowanie cząsteczek komórkowych w leczeniu zwłóknienia nerek ma obiecującą alternatywę” - powiedziała dr Julie Bennington, pracownik naukowy instytutu. „Istniejące strategie terapeutyczne obejmują farmakoterapię i terapię dietetyczną w celu spowolnienia postępu choroby i zwiększenia oczekiwanej długości życia”.

 

Podczas badań naukowcy wykorzystali chemokinę CXCL12, która jest syntetyzowana przez różne typy komórek i stymuluje naprawę tkanek. Rekombinowany ludzki CXCL12 jest dostępny w handlu, niedrogi i już wykazał swoją zdolność do zmniejszania zwłóknienia w mysich modelach CKD. Celem tego badania było sprawdzenie bezpieczeństwa, wykonalności i skuteczności wewnątrznerkowego podania CXCL12 u kotów z przewlekłym zwłóknieniem nerek. Wyniki pokazały, że taka iniekcja mogłaby teoretycznie być nowym sposobem leczenia wczesnej fazy PChN z potencjałem do szerszego zastosowania.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Tu nie sposobu na leczenie

Tu nie sposobu na leczenie PchN szukać trzeba ale zaprzestania wytwarzania "martwej" żywności z listą dodatków chemicznych dłuższą niż litania modlitewna ! Przykładowo w kiełbasie ma być : mięso , tłuszcz , czosnek , sól i przyprawy - i nic więcej , w takiej właśnie kolejności ilościowych składników ! Po cholerę komu barwniki spożywcze (?) szczególnie w napojach gazowanych zamkniętych w puszcze ?? Co mnie kolor obchodzi , jadło ma być zdrowe i smaczne oraz co najważniejsze - odżywcze ! A to znaczy , że po posiłku sił ma przybywać a nie odwrotnie . Kocia karma też jest barwnikami "wzbogacona" , żeby groszki suchej karmy kolorowe były ... a co kota kolor obchodzi , szczególnie jak kociska czerwieni wogóle nie widzą ! Bo ich oczy rozróżniają jedynie kolor żółty i niebieski - gdyż tylko takie receptory w gałkach ocznych posiadają. Koty też absolutnie nie mogą jeść produktów słonych (!) gdyż ich nerki nie są w stanie odfiltrować soli z krwi . Podsumowując , skupić się trzeba na usuwaniu z produkcji i użytku całego mnóstwa szkodliwych substancji zamiast wymyślać nowe sposoby leczenia chorób , których nie było przed ich powszechnym wprowadzeniem.

Portret użytkownika Pociot Piasta

Potwierdzam!

Potwierdzam!

Moj pra-dziad Lesław lapal koty i wytapial z nich tluszcz leczniczy oraz robil pasy na nerki i inne schorzenia.
Wytapial zywcem, im wiecej bolu tym wiecej kotonachromu w smalcu.

W rodzinie to juz legendarna opowiesc. Ze sloiczek jeszcze mam chyba.

 

Skomentuj