Kategorie:
Stało się, modlitwa "Ojcze Nasz" zostanie zmieniona. Chodzi o fragment "nie wódź nas na pokuszenie", co sugeruje rzekomo, że to Bóg kusi człowieka. Teraz będzie to brzmiało nieco inaczej.
Zamiast "nie wódź nas na pokuszenie" Katolicy będą mówić "nie opuszczaj nas w pokusie". Brzmi to fundamentalnie inaczej i z pewnością ludzie nauczeni automatyzmu modlitwy łatwo się do tego nie przyzwyczają i będą się zapewne komicznie mylić podczas modlitwy, która jest przecież formułą podstawową w tej religii.
Teraz wiadomo, że w nowej wersji Mszału Rzymskiego, który jest wydawany po włosku, zawarto korektę modlitwy "Ojcze Nasz" i w problematycznym wersie zawarto "non abbandonarci alla tentazione", co oznacza właśnie „nie opuszczaj nas w pokusie”.
Co ciekawe skorygowano również modlitwę "Chwała na wysokości Bogu". Zamiast frazy "pokój ludziom dobrej woli", katolicy będą teraz mówić „pokój ludziom umiłowanym przez Pana” a po włosku "pace in terra agli uomini amati dal Signore". Eksperci kościelni twierdzą, że jest to znacznie bliższy przekład tej modlitwy z Ewangelii św. Marka.
Zmiany treści dwóch popularnych modlitw z pewnością spowodują wielkie poruszenie. Trzeba przypomnieć, że niemal rok temu, zmiany treści modlitwy "Ojcze Nasz" zażądał papież Franciszek. Wydany obecnie Mszał Rzymski, musi być jeszcze zatwierdzony przez Watykan, ale wydaje się, że jest to raczej formalność.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
a to kłamał koń okłamał kota
A kto kiwał psa spławi kotka
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj