Kategorie:
Jeszcze niedawno, zachodnie media przedstawiały północnokoreańskiego dyktatora Kim Dzong Una jako psychopatę, który podobno przetrzymuje ludzi w obozach pracy i testuje na nich broń biologiczną, oraz człowieka niezrównoważonego, który zagraża całemu światu. Teraz te same media nagle zmieniły narrację i choć nie przedstawiają Una jako zwolennika pokoju, to przynajmniej przestały wyrażać się o nim krytycznie. Skąd ta nagła zmiana?
W ostatnich latach, relacje między Koreą Północną i USA nie były zbyt dobre. Amerykanie regularnie organizowali manewry wojskowe na Półwyspie Koreańskim, zaś wkurzony Kim rozwijał program nuklearny i strzelał rakietami do morza. Osłabiona międzynarodowymi sankcjami gospodarczymi, dążyła do zbudowania własnej broni odstraszającej, aby uchronić się przed inwazją Stanów Zjednoczonych. Jednak gdy osiągnęła swój cel, Korea Północna niespodziewanie stwierdziła, że pozbędzie się swojego arsenału nuklearnego. Z pewnością był to krok, którego raczej żaden z nas się nie spodziewał.
Czy Korei Północnej nagle zależy na pokoju? Czy może posiada jakiegoś asa w rękawie? W chwili obecnej nikt tego nie wie, lecz Kim Dzong Un zdołał przynajmniej uspokoić sytuację i być może próbuje w ten sposób coś osiągnąć. Chiny i Rosja z pewnością są zadowolone z tej sytuacji. Lecz jakie jest prawdopodobieństwo, że Korea Północna faktycznie rozbroi się? To z pewnością zależy od tego, co Stany Zjednoczone będą miały w zamian do zaoferowania.
Tymczasem z Półwyspu Koreańskiego dobiegają do nas kolejne zaskakujące informacje. Donald Trump powiadomił, że Kim Dzong Un w ramach „dobrej woli” uwolnił trzech amerykańskich więźniów, którzy w chwili obecnej lecą samolotem z Sekretarzem Stanu Mike'em Pompeo do Stanów Zjednoczonych. Ten sam człowiek jeszcze jako dyrektor agencji CIA w tajemnicy spotkał się z Kimem w Pjongjangu.
I am pleased to inform you that Secretary of State Mike Pompeo is in the air and on his way back from North Korea with the 3 wonderful gentlemen that everyone is looking so forward to meeting. They seem to be in good health. Also, good meeting with Kim Jong Un. Date & Place set.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 9 maja 2018
Więc po czyjej stronie jest teraz Korea Północna i co będzie dalej z reunifikacją Korei? Kwestia ta pozostaje bardzo niepewna, podobnie jak sprawa denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Donald Trump już za same obietnice ze strony dyktatora jest nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Tymczasem to Kim powinien ją otrzymać, gdyż ostatecznie zgodził się na żądania Amerykanów a jego decyzja zapobiegła wojnie.
Z drugiej strony, północnokoreański dyktator raz spotyka się z przedstawicielami rządu Stanów Zjednoczonych, a raz widuje się z prezydentem Chin, Xi Jinpingiem. Strony z pewnością coś ustalają, ale nie wygląda to raczej na przygotowania do ogłosznia trwałego pokoju. Wygląda to raczej na ciszę przed burzą.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Skomentuj