Korea Północna przeprowadziła kolejny nieudany test rakiety balistycznej

Kategorie: 

Źródło: KCNA

Stany Zjednoczone są oburzone tym, że Korea Północna przeprowadziła kolejny "nielegalny" test rakiety balistycznej. W ciągu kilku dni, odbyły się już dwie nieudane próby. Amerykański rząd zagroził poważnymi konsekwencjami.

 

W przeciągu całego roku, Korea Północna wykonała łącznie osiem testów rakiety balistycznej pośredniego zasięgu, z czego tylko jeden zakończył się powodzeniem. Rakieta Musudan (zdjęcie na górze) posiada zasięg rażenia do 4 tysięcy kilometrów, czyli pokrywa niemal całe Chiny i dosięga granic Indii.

Stany Zjednoczone uznają, że działania Korei Północnej, zabronione na mocy rezolucji ONZ, mają charakter prowokacyjny. Plany rozmieszczenia tarczy antyrakietowej w sąsiedniej Korei Południowej zostały już zatwierdzone.

 

Amerykański system antybalistyczny THAAD może zostać zainstalowany na Półwyspie Koreańskim nawet w ciągu kilku miesięcy. Odbędzie się to mimo wyraźnego protestu ze strony mieszkańców miasta, w którym ma pojawić się tarcza antyrakietowa, oraz samych obywateli Stanów Zjednoczonych. Podpisana przez ponad 100 tysięcy ludzi petycja, w której zaznaczono, że instalacja systemu THAAD nie służy pokojowi i może jedynie zaangażować Koreę Północną, Chiny i Rosję w niebezpieczny wyścig zbrojeń, została odrzucona przez rząd Stanów Zjednoczonych.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Eva11

ja myslalam,ze jestes

ja myslalam,ze jestes przeciwny gmo ?

a przeciez Chojniecki mowi ,ze gmo to nic strasznego i wrecz wysmiewa ludzi ,ktorzy sa przeciwni sprowadzaniu gmo do Naszego Kraju ...

ale przeciez takie szczegoly zawsze umykaja ...

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika John Moll

Korea Północna próbowała

Korea Północna próbowała kilka razy dogadać się z Koreą Południową. Kim Dzong Un proponował nawet pojednanie się i powiedział, że USA próbują za wszelką cenę zniszczyć ideę wspólnego państwa koreańskiego. Ciekawe, nie? Z Jugosławią też nie było kolorowo...

Portret użytkownika ekstragoon

Korea północna nigdy nie

Korea północna nigdy nie próbowała się dogadać z południową na rozsądnych partnerskich warunkach. Obecnie Ci z południa nawet nie rozważają zjednoczenia. To przerasta ich gospodarkę. A u dawnych Jugoli już ponownie rodzą się nastroje nacjonalistyczne, Serbia ma nowy rząd nacjonalistyczny. Będziesz miał Molu pożywkę jak będą się mordowali, pod sztandarami krzyża, lub pół księżyca. Nacjonalizm jest dobry ale tylko w jednorodnych Państwach.

Historia Rosji oczami Łotyszy film: The Soviet Story Polskie spojrzenie: Transformacja Od Lenina do Putina.

 

Portret użytkownika SN69

Byłeś może kiedyś Johnie na

Byłeś może kiedyś Johnie na bałkanach ? Czasem z kolegami czarterujemy jachty w horwacji i powiem ci że to nie jest zachodnia cywilizacja, tam w każdej chwili może coś wybuchnąć, jak u turków czy w krajach arabskich, brak silnej często bezlitosnej ręki w tamtych krajach kończy się zawsze chaosem, to tyle w kontekscie Jugosławi. Co do Korei zaś, to chyba nikt w korei południowej nie wierzy w dobre intencje Kima, szczególnie po ewentualnym wycofaniu wsparcia USA.

Portret użytkownika John Moll

Kim to tylko pionek, w

Kim to tylko pionek, w dodatku chiński, tak jak Assad jest pionkiem rosyjskim. Pojednanie Korei oznaczałoby zwycięstwo Chin, zaś upadek Kima - zwycięstwo USA. Jednak oddalając się od polityki - obie Koree ukształtowały się na swój sposób, jedna rozwija się bardzo szybko, druga jest zacofana i przygnieciona sankcjami. Pojednanie byłoby niebezpieczne i lepiej żeby pozostało tak, jak jest teraz.

Z jednej strony, Kim powinien odejść, ale to sprawi, że Korea Północna będzie narażona na "scenariusz syryjski". Z drugiej strony, jego rządy, póki co, przyczyniają się do stabilności na Półwyspie Koreańskim. Od lat gadają o tym, że Kim chce wojny, że będzie mordował itd., ale fakty są takie, że do żadnej wojny nie doszło (jeszcze). Poza tym, Półwysep Koreański, jest koreański, nie amerykański, więc dla mnie jest to zrozumiałe, że manewry wojskowe przy Korei Północnej drażnią Kima.

PS: Nigdy nie byłem na Bałkanach, ale moja rodzina pochodzi z byłej Jugosławii. Wojna spowodowała, że trzeba było uciekać, a potem przeciwstawić się hitlerowskim Niemcom.

Portret użytkownika Anonim

Na czym miało polegać to

Na czym miało polegać to pojednanie ? Kim a wcześniej jego ojciec i dziad próbowali wyżebrać żywność i nie dla zagłodzonego narodu tylko dla wpółzdziczałej armii czy to miałeś na myśli mówiąc o pojednaniu ? Jeszcze tylko brakuje Twojego wpisu o bogactwie i sytych ludziach chodzących po metropoliach w Korei Płn. Gdyby reżim nie kontrolował granic cały naród sp..ł by do sasiąda. Ludzie otrząsnijcie i zacznijcie myśleć, bo niedługo admin będzie tu pisał jaki to Hitler i stalin  byli dobrotliwi i wyjątkowi.    

Portret użytkownika U_P_Adlina

wiele z tego, co leci

wiele z tego, co leci w ścierwo-mediach jest celowo przesadzone!!..........Nie twierdzę, że w Korei Płn jest extra, ale na pewno nie jest tak, jak podają to żydo-uSSmańskie propagandowe media!!........Zawsze trzeba wyciągnąć srednią !!

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj