Kontrowersyjna reklama jagnięciny z udziałem Jezusa, Buddy, Mojżesza, Afrodyty i Ganesz przy wspólnym grillu

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Czy taka reklama mogłaby podobać się i być dobrze przyjęta w Polsce? Jezus, Ganesz, Budda, Afrodyta, Mojżesz, a nawet L. Ron Hubbard pojawili się w australijskiej reklamie zrobionej dla Lamb by Meat and Livestock Australia (MLA). W kampanii „wzięli udział” bogowie, boginie i prorocy różnych wyznań oraz wierzeń, którzy wspólnie dzielą się posiłkiem z jagnięciny przy grillu. Głoszą przy tym, że baraninę może konsumować więcej ludzi na całym świecie.

 

Reklama jest ostatnią częścią długiej kampanii marki We Love Our Lamb, która ma na celu promocję mięsa w kluczowych momentach w ciągu roku, w tym na wiosnę. Najnowsza kampania stworzona przez The Monkeys opiera się na komentarzach społecznych, a jej celem jest promocja różnorodności i integracja.

 

Andrew Howie, kierownik ds. marketingu w MLA powiedział, że „od końca lat osiemdziesiątych baranina okazała się być mięsem, które łączy ludzi. Niedawno pod hasłem „You Never Lamb Alone" przekroczono kolejne granice kreatywności. W najnowszej kampanii prezentujemy bez względu na przekonania, pochodzenie czy perswazję, jedyną rzecz - jagnięcinę, przy której możemy się spotkać i zjednoczyć".

 

Scott Nowell z The Monkeys tłumaczy, że jest „to jest rzeczywistość współczesnej Australii, że ludzie wszystkich wyznań i środowisk mogą się dogadać wokół stołu, łącząc się, aby świętować i spajać, jako naród. Miłośnicy baraniny nauczyli nas, że powinniśmy starać się to robić częściej”. Zintegrowana kampania obejmuje telewizję, a także media cyfrowe i społecznościowe.

 

Ocena: 

Średnio: 5 (5 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Q090090

chodzi właśnie o to, że

chodzi właśnie o to, że ciągle jest odwrotnie - niedorozwinięty umysł rządzi istnieniem dając złudzenie wyboru, dlatego co trzeba zrobić to zostawić umysł i zostawić ciało (poczucie JA/ MOJE, ma zostawić)

Portret użytkownika Q090090

Ciagle, czyli od kiedy?

Ciagle, czyli od kiedy?

od urodzenia i zazwyczaj trwa to do końca życia, zazwyczaj, bo nie licząc skrajnych wyjątków jak np. tolle, który osiągnął oświecenie przypadkowo, to na chwile obecną jedyną opcją aby to zmienić jest wieloletnia praktyka medytacji - "aby ciało spoczywało jak pusty bambus"

 

Portret użytkownika Eva11

napisze tu Medium ,bo na

napisze tu Medium ,bo na poprzedniej stronie juz sie rozciaga ...

Q zapomnial,ze nauczyciel jednak usilowal przygotowac ucznia jak zyc w prawdziwym szczesciu  ...

nie chcial pokazac ,ze ono nie istnieje jak Q zawsze twierdzi ...

Ty Q jedynie zamieniasz szczescie na swoj narkotyk (tak opisales doznania medytacji )

to rowniez sa pragnienia ,ktore zaspokajasz ...twierdzac za razem ,ze pragnienia to chory umysl...

nie uwazam tez,ze jakis blad ewolucji (bo nei wierze w tego ,,boga,, )

sprawil,ze umysl bladzi ...to czlowiek to sprawil ,

a nastepny robi wszystko aby nigdy nie wrocil do zrodla !
a cialo i dusza musi wspolistniec wtedy i umysl sie oczysci ...

rozdzielenie ...wydaje mi sie ,ze to najwiekszy problem czlowieka ...

tak jak ty chcesz odzielic sie od ciala myslac ,ze wtedy zalatwisz wszystkie problemy swiata ...

pytasz o propozycje jak zmienic to co sie dzieje ? nawet proponujesz niewole ...

ale myslisz,ze czym sie stanie czlowiek wyzuty z wszystkiego ciagle po za umyslem z wiednacym cialem ?

przeciez czlowiek w nirvanie kazdego dnia bez doznac serca i duszy ...uschnie 

zacznie ciagle uciekac w ta swoja nirvane az sie pogubi czym lub kim jest ...

i pomysl te miliardy ludzi ...juz kiedys pisalam jak siwat wygladalby wtedy ...

 

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Eva11

pokazuje mu ,ze te wszystkie

pokazuje mu ,ze te wszystkie pozory to nie jest szczescie ...ale kiedy ,,odlatuje ,, i juz chwycil ta swoja nirvane ...jednak nazywa ja ,,prawdziwym szczesciem,,

poprostu dazy do tego samego co kazdy z Nas lecz uzywa innych kluczy i otwiera inne drzwi ...

ale cel jest zawsze ten sam ...jedynie nauczyles sie osiagac go po za doznaniami w jednosci ciala i umyslu ..ale to zawsze jestes ty w tym ciele i  tym duchem ...

nauczeles sie bez zewnetrznych doznan i specjalnych staran choc po ciezkim treningu ...

osiagac to co jest (czym nie wiem jak to nazwac)czyms do czego dazymy ...

moze chwila spokoju ? ale tylko od zycia zewnetrzenego ...

nigdy nie bedziemy tu i teraz dluzej niz ten czas uspienia umyslu ...czyz nie ?

ale kiedy osiagnalbys to na stale ...wlasnie chyba bylbys jak ten uposledzony .....bez pamieci i checi do kreowania swojego swiata ...zreszta kiedy glebiej sie zapuscisz w ta mysl...co z sotaje w teraz ?

to za ciezkie ...ja tez chwilami jestem tylko w teraz ...gdy maluje ...ale nie wiem czy  bylabym soba jesli tam moglabym pozostac ....to juz chyba tylko nicosc ...

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Q090090

I jesteś w stanie odczuwać te

I jesteś w stanie odczuwać te dwie role w jednym czasie nie porozumiewając się z nikim? 

nie bardzo rozumiem pytanie, ale jeżeli chodzi "odczuwać", to nic innego jak zbędna iluzja emocji (odczuwać dwie role, to tak jakby być kimś innym - wrazie czego to miałem takie rzeczy, uwierz mi na słowo, że szkoda zachodu), czuć - mieć sensorycznie spojrzenie w siebie, a przede wszystkim mieć wgląd w ból jaki się tworzy, jest właściwym określeniem słowa odczuwać, nazywam to odbiorem (odbiór tu i teraz)

 

Portret użytkownika Medium

sensorycznie spojrzenie w

sensorycznie spojrzenie w siebie

Tak, to precyzyjne określenie.

przede wszystkim mieć wgląd w ból jaki się tworzy

Dokładnie o to mi chodzi.

Jeśli już dana jest komuś taka zdolność, praktycznie eliminuje go to z normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Z tej nieustającej gry życia. Jeśli stan ten trwa dłużej i nie sposób go jakoś przetransformować czy zaprząc jako pomocnika w charakterze np. super-sumienia czy super-miłości albo super-empatii, postrzegam ten stan niezwykle boleśnie.

Jeśli jednak pozostajesz w tym ziemskim materialnym dualizmie, to może jednak masz coś jeszcze w sobie do przepracowania.

Portret użytkownika Q090090

to co opisałaś to zdolność w

to co opisałaś to zdolność w umyśle, która może powstać, mimo że umysł nie będzie stał, wtedy możliwa jest sytuacja, że człowiek mimo że będzie nieprzecietnie zdolny/wrażliwy/wnikliwy etc. to nie będzie stanie działać w społeczeństwie, a jego życie może stać się jeszcze większym cierpieniem, natomiast to co opisywałen, to pilny, współczujący umysł, który opiekuje się organizmem, z nim można robić wszsytko hehe HE

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Strony

Skomentuj