Konflikt o surowce między Cyprem a Turcją może doprowadzić do wybuchu wojny

Kategorie: 

Źródło: Turkish Army/Facebook

Turcja od dłuższego czasu wysuwa roszczenia terytorialne wobec Grecji, a ostatnio postanowiła rozpocząć poszukiwania złóż surowców w wyłącznej strefie ekonomicznej Cypru. Zachód z zaniepokojeniem przygląda się wydarzeniom we wschodniej części Morza Śródziemnego, które w najgorszym przypadku mogą doprowadzić nawet do wojny.

 

W tym tygodniu, turecki statek badawczy Barbados Hayrettin Pasa rozpoczął prace na wodach, do których prawo rości sobie Cypr oraz uznawane wyłącznie przez Turcję władze Cypru Północnego. Co więcej, załoga statku zamierza wykonać odwierty w poszukiwaniu złóż ropy naftowej i gazu.

 

Władze Cypru domagają się wsparcia ze strony Unii Europejskiej, natomiast prezydent Nikos Anastasiadis nazwał działalność Turcji „drugą inwazją”. UE i Stany Zjednoczone faktycznie przyglądają się tej sytuacji, lecz nie podjęto jeszcze żadnych konkretnych kroków. Tymczasem rząd Turcji uznał, że poszukiwania surowców odbywają się w wyłącznej strefie ekonomicznej Cypru Północnego, więc rzekomo są zgodne z prawem. Erdogan powiedział w piątek, że pokój w tym regionie jest możliwy, jeśli świat uzna prawa i interesy Turcji oraz Cypru Północnego.

Choć Turecka Republika Cypru Północnego nie jest uznawana na świecie, na wyspie faktycznie funkcjonują dwa osobne państwa, które mają własne rządy, parlamenty, konstytucje i hymny. W 1974 roku, Turcja dokonała inwazji na Cypr, zajęła północną część wyspy i przyczyniła się do ustanowienia nowego państwa. Stąd niepokój władz Cypru i obawy przed możliwością wybuchu kolejnej wojny.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika semperparatus

Ale oprócz tego prowadzili

Ale oprócz tego prowadzili własną działalność produkcyjną,handlową,itd...A Turcja-podobnie jak kiedyś panstwo Chazarów...była programowo nastawiona na podbój i grabież właśnie...które były jej główną "gałezią gospodarki".A to z kolei wynikało z zasad islamu...jako właściwie nie religii-tylko projektu politycznego...(którego cele mieściły się w materialnej doczesności-a nie w "duchowej wieczności...jak uczył Jezus Chrystus)

Portret użytkownika semperparatus

Turcja to terrorystyczne

Turcja to terrorystyczne państwo islamskie...od wieków żyjące z wojen i grabieży...Nasze serca są po stronie dzielnego prawosławnego narodu greckiego!Czekamy na dokończenie  nabożenstwa w konstantynopolitańskiej  bazylice Hagia Sophia...przerwanego 29 maja 1453 roku!Zito i Ellada!

Portret użytkownika minoduesp

Podobnie jest z niemcami

Podobnie jest z niemcami ,Hiszpanią ,Francją ,Holandią ,Rosją ,Austrią itp. oni także wzbogacili się na podbojach ,grabieżach ,mordach i wyzysku . Mimo iż islamu tam nigdy dotąd (!) nie było.

Skomentuj