Wszyscy byli w tym roku niemal pewni, że znany ze swoich lewicowych poglądów norweski Komitet Noblowski, nagrodzi w tym roku pokojową nagrodą Nobla nastolatkę z Aspergerem ze Szwecji, która jest wykorzystywana jako twarz kampanii ideologów klimatycznych. Tymczasem nastąpiło zupełne zaskoczenie i pokojowego Nobla otrzyma premier Etiopii!!

Chciało by się zakrzyknąć! Jak śmiecie nie docenić szesnastoletniej aktywistki. Wszak zrobiła dla klimatu znacznie więcej niż Al Gore, który otrzymał Nobla za prezentację w PowerPoincie, czy Barack Obama, który był pierwszym pokojowym Noblistą, który prowadził kilka wojen w różnych częściach świata. Przy tych pokojowych tuzach, aktywistce Grecie Nobel należał się jak psu buda. 

Jednak nie otrzyma go w tym roku, ani polski świecki święty Jerzy Owsiak, ani klimatyczna święta Greta Thunberg. Zwycięzcą jest etiopski premier Abiy Ahmed, który zdołał zakończyć trwającą 10 lat wojnę Etiopii z Erytreą.

Tegoroczny laureat został najmłodszym premierem w Afryce. Doprowadził do znacznych przemian w jego kraju takich jak większa reprezentacja kobiet w polityce czy amnestie dla więźniów politycznych.

Następna szansa dla Grety Thunberg, aby zostać Noblistką będzie już za rok. W tym czasie autystyczne dziecko dwójki fanów Antify, z pewnością o sobie przypomni i zaszczyci nas kolejnymi interesującymi przemówieniami.