Kometa ISON zmierza w kierunku Słońca i nie widać śladów rozpadu

Kategorie: 

Kometa ISON (C/2012 S1) widziana 9 października 2013 roku - Foto: NASA/ESA/HST

Wszystko wskazuje na to, że kondycja komety ISON jest na tyle dobra, że nie grozi jej fragmentacja na skutek ekstremalnego zbliżenia do Slońca. Wcześniej nie było to takie oczywiste ze względu na brak oczekiwanego wzrostu jej jasności. Najnowsze zdjęcia z kosmicznego teleskopu Hubble'a potwierdzają, że jądro komety ISOn jest w dobrym stanie, a samo ciało niebieskie ma wielką szansę przetrwać "muśnięcie" Słońca. 

 

Wcześniej na łamach naszego siostrzanego portalu tylkoastronomia.pl wspominano o twierdzeniach kolumbijskich astronomów, którzy ogłosili, że brak radykalnego wzrostu magnitudy jasności jest zwiastunem tego, że kometa ISON ulegnie wkrótce fragmentacji. Swoje przewidywania oparli na założeniu, że początek dekompozycji jądra komety można ocenić po zatrzymaniu wzrostu jej jasności. Ich zdaniem to dowód na to, że kometa nie ma szans na przetrwanie peryhelium.

 

Jednak ostatnie zdjęcia z 'Hubble'a", wykonane 9 października, wskazują na to, że jądro komety ISON zachowało swoją integralność. Świadczy o tym przede wszystkim koma, która wygląda symetrycznie i gładko. To świadczy o dobrej kondycji jądra i daje podstawy do twierdzeń, że obiekt ten przetrwa zbliżenie na odległość 1 160 000 kilometrów od powierzchni gwiazdy.

 

Wielu astronomów nadal twierdzi, że gdy dojdzie do peryhelium komety ISON, które spodziewane jest 28 listopada, powinna być ona widoczna z Ziemi nawet tak zwanym "gołym okiem". Nie wiadomo, czy będzie to tak spektakularne jak zapowiadano, ale bez wątpienia już teraz to ciało niebieskie wywołało wrzawę w środowisku astronomicznym.

 

 

 

Wiadomość pochodzi z serwisu astronomicznego tylkoastronomia.pl

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika AMRŚP

...ten isonik nie przecina

...ten isonik nie przecina naszej orbity bo jest w innej płaszczyźnie...:)
 To maleńkie ciałko nie jest groźne dla nas... Dajcie spokój i nie róbcie z mrówki słonia... pozdrówko...
 A ten model jest ... jak każdy model wymyślony przez.. koczowników...
 Przypomnijcie sobie rzekomą symulację NASA   z NIBIRU w naszym systemie...
I ta Sonata Księżycowa w tle... Tylko sie modlić... Smile
http://www.youtube.com/watch?v=0PopTDXIEhI

Portret użytkownika AMRŚP

Przyznaję, że ładne.. Chociaż

Przyznaję, że ładne.. Chociaż śmieję się z "Obcych"  uwielbiam Gwiezdne Wrota.. to takie Gwiezdne jaja.. Ale się uśmiałem z tych robali w brzuchu... hehehee.. tez ładny serial. Ściągnąłem wszystkie sezony.. Oglądałeś?

Portret użytkownika Skoti

Wiesz ,  szary człowiek , (ja

Wiesz ,  szary człowiek , (ja na przykład) , nie jest w stanie zmierzyć tego i sprawdzić ile dni zostalo temu czemuś  do naszej orbity Smile i niestety musimy polegać na flashowych  symulacjach NASA oraz ich zapewnieniom że wszystko jest ok. Natomiast zanikły w mediach konflikty na świecie (Libia, Syria  i cała reszta a cały amerykański rząd zabunkrowal sie gdzieś więc można sobie różnie to poukładać Smile Jak na kometę stulecia to powiem że powinna zostać okrzyknięta najbardziej omijanym tematem roku :) 
 

Portret użytkownika MORFEUSZ POWRÓCIŁ

ja tam powiem ci ze nie

ja tam powiem ci ze nie olegam na informacjach od  tych pseudo naukowców z nasa i nielicze na to ze tv mnie poinformuje.dzieki takim portalom mozna poskladac samemu wszystko do kupy i sie ewakułowac , ja zabieram rodzine do schronu pod domem i niemam zamiaru ryzykowac.juz raz mowilem mam 4 miejsca wolne.

Portret użytkownika jaro

Też tak myślałem wcześniej,

Też tak myślałem wcześniej, ale tak nie jest. Ten symulator w swoim domyślnym ustawieniu pokazuje nienormalnie duże rozmiary planet - tak aby były ładnie widoczne. Po zmianie w opcjach na tryb "Realistic", planety się robią bardzo małe. W takim układzie kometa nie miałaby szans trafić w Ziemię.

Strony

Skomentuj