Kometa ISON na 10 dni przed peryhelium zaczyna być widoczna gołym okiem

Kategorie: 

Kometa ISON - Źródło: Twitter / #ISON

Kometa C/2012 S1 ISON jest już widoczna gołym okiem. Można tego dokonać, jeśli ktoś ma na tyle samozaparcia, aby wstać o 4 rano oraz odpowiednią ilość szczęścia, żeby ten heroizm nie poszedł na marne z powodu chmur. Gdy te dwa warunki zostaną spełnione należy przystąpić do obserwacji.

 

Trzeba patrzyć w kierunku wschodnim. Kometa ISON znajduje się w okolicy jasnej gwiazdy nazywającej się Spika. Najłatwiej zorientować się na niebie za pomocą aplikacji dla urządzeń z wbudowanym żyroskopem, czyli smartfonów i tabletów. Jest bardzo wiele programów współpracujących z GPS i żyroskopem, co pozwoli łatwiej ją zlokalizować. Szukać trzeba gwiazdozbioru Panny lub Virgo.

Pozycja komety ISON jutro rano przed świtem - źródło: Stellarium

Jeszcze przed kilkoma tygodniami kometa ISON była zbyt ciemnym obiektem na niebie, aby obserwować ją nawet za pomocą lornetek. Jednak w ciągu kilku ostatnich dni doszło do wielkiego rozbłyśnięcia komety ISON, co jest oczywistym skutkiem jej zbliżania się do Słońca.

Kometa ISON - Źródło: Twitter / #ISON

Do peryhelium zostało jeszcze 10 dni i każdego dnia kometa powinna być jaśniejsza. Obecnie magnituda jasności komety ISON to +5. Naprawdę jasna stanie się, gdy zarejestrujemy poziomy na minusie. Jest to bardzo prawdopodobne, o ile C/2012 S1 zdoła przetrwać zbliżenie na odległość 1,2 miliona kilometrów od powierzchni gwiazdy.

Kometa ISON - Źródło: Twitter / #ISON

W środowisku naukowym panuje różnica zdań w zakresie zgody, co do tego, czy jądro komety ISON przetrwa tak ekstremalne zbliżenie do gwiazdy. W ciągu następnych dni przekonamy się, kto miał rację. Przetrwanie jądra w obliczu ekstremalnych temperatur jest warunkiem koniecznym jeszcze większego wzrostu jasności tego ciała niebieskiego.

Kometa ISON - Źródło: Twitter / #ISON

Kometa ISON - Źródło: Twitter / #ISON

 

 

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Pulsar

@aak Poczytaj sobie o głębi

@aak
Poczytaj sobie o głębi ostrości i perspektywie w fotografii, to może załapiesz o co chodzi.
Budynek jest usytułowany na dalszym planie, więc jest mniejszy, a lecący ptak znajduje się na pierwszym planie więc wydaje się większy.
Zestawiając te dwa obiekty razem wychodzi nam złudzenie optyczne, polegające na tym że ów ptak ma ze 3 metry długości (porównując ptaka względem kondygnacji okien w budynku)
 

 
Dobrze widać to tu na tym zdjęciu:
Czy ten człowiek jest wysoki jak owa wierza ??!
 

Portret użytkownika Irminsul

Ta postać to tzw MOTHMEN

Ta postać to tzw MOTHMEN (Mothman): wiekszy, mieszkajacy pod ziemnia jaszczuro-humanoid ze skrzydlami nietoperza. Posiada rogi na glowie i przedstawiany byl na rzezbach i malowidlach jako diabel. Bardzo inteligenty i bardzo zlosliwy. Te istoty byly opisywane jako: ptasznicy, pteroidy, ludzie ptaki, drakule. Obserwowano je w podziemnych systemach w okolicach: Mountauk Point, Long Island; Point Pleasant, West Virginia; and Dulce, New Mexico. (Draconian)

Portret użytkownika Pulsar

@Strażnik Światłości Mam się

@Strażnik Światłości
Mam się świetnie na ciele i umyśle   Smile
No, może to i nie gołąb ale może to mewa, albo sokół bo dużo i ch w miastach, - ale jak najbardziej jakiś ptak.
Podaj lepiej kolego link źródłowy do tego zdjęcia i jego historię, to wyjaśnimy co nieco.

Portret użytkownika Strażnik Światłości

brukowiec czy nie brukowiec -

brukowiec czy nie brukowiec - są tam wystarczające informacje by wyciągnąć  wniosek że nie mamy do czynienia z ptakiem. Wystarczy wnikliwie przyjrzeć się fotkom. Pozatym są tam informacje że nie tylko nad WTC ta postać była widoczna... Obserwacje świadków i nagrania wideo to nie są chore wymysły, ale fakty. 
Jak ty widzisz tam ptaka, to ja jestem najbogatszym człowiekiem na Ziemi.   
Czy trzeba ci wszystko na tacy podawać? Układałeś kiedyś puzzle? Rusz głową!   

Portret użytkownika Pulsar

@Strażnik Światłości Jakie

@Strażnik Światłości
Jakie rzetelne informacje ?
Czyjeś bzdety o jakimś tam stworku z miejskiej legendy ?
Wierzysz we szysto co publikują w internecie ?
Fotografie i pliki vdeo z łatwością można dziś cyfrowo obrobić., więc nie jest to żaden dowód. Opisy świadków mogą być wyssanie z palca, o ile wogóle tacy istnieli.
 

Portret użytkownika Strażnik Światłości

Nie jestem naiwny, ja po

Nie jestem naiwny, ja po prostu dostrzegam fakty w przeciwieństwie do ciebie. Jak ty od razu zakładasz że relacje świadków co do tej samej charakterystycznej postaci i nagrania wideo to bzdety i fałszywki, to tylko świadczy o twojej ciasnocie umysłowej i niezdolności do głębszej analizy. No przypatrz się uważnie chłopie. Skrzydła tej postaci w ogóle nie przypominają ptaka. Ogon tym bardziej. Ten ogon to bardziej przypomina nogi. Cała sylwetka przypomina postać humanoidalną. Wszystko wskazuje na to że to jest przedstawiciel rasy Draco, a ten kto tego nie dostrzega tkwi w urojeniach i się kompromituje. Jestem na 100% pewny że to Draco. Jest też mnóstwo porwań ludzi(tzw spotkania 3 stopnia) mnóstwo zbieżnych relacji opisujących drapieżną rasę Draco tak samo wyglądającą jak ten osobnik co z lotu obserwował dzieło swojego zniszczenia WTC.  Niezależne relacje świadków i porwanych z różnych zakątków świata opisują tę rasę i głupotą jest twierdzenie że to jakieś chore wymysły.  Logiczne to jest że to Draco.  Ale 95% ludzi nie potrafi logicznie myśleć więc się nie dziwię że nie dostrzegają tych FAKTÓW.     

Portret użytkownika Pulsar

@Strażnik

@Strażnik Światłości

Quote:
Skrzydła tej postaci w ogóle nie przypominają ptaka. Ogon tym bardziej. Ten ogon to bardziej przypomina nogi. Cała sylwetka przypomina postać humanoidalną.

No pewnie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pareidolia

Quote:
Pareidolia zjawisko dopatrywania się znanych kształtów w przypadkowych szczegółach, przeważnie przy pełnej świadomości ich nierzeczywistego charakteru. Znanymi przykładami pareidolii są: dopatrywanie się przez wiele osób wizerunku diabła we włosach królowej Elżbiety II na portrecie znajdującym się na kanadyjskich banknotach jednodolarowych z 1954 roku oraz na kilku zdjęciach przedstawiających dym wydobywający się z płonącego budynku World Trade Center, a także dostrzeganie rzeźby twarzy w fotografii jednego z wypiętrzeń o rozmiarze 1,5 x 3 km na Marsie. Częstym źródłem pareidolii jest obserwacja chmury, która dla oglądającego przypomina kształtem postacie ludzi, zwierząt itp. czy dostrzeżenie w dwóch symetrycznych, okrągłych obiektach oczu. Zjawiskiem tym można tłumaczyć również niektóre rzekome objawienia, gdy układ plam czy cieni na szybie, drzewie czy innym tle może się wydać obrazem Matki Boskiej, Jezusa czy innych postaci religijnych.

Więc kto tu "tkwi w ciasnocie umysłowej", oraz "w urojeniach i się kompromituje" ?!
 

Portret użytkownika Nabuchodonozor

Strażniku fizyka się kłania,

Strażniku fizyka się kłania, nie ma żadnej, najmniejszej szansy by takie skrzydełka uniosły "człowieka-drako", tak samo jest ze smokami. Widziałem kiedyseksperyment który pokazał że skrzydła które mogły by unieść człowieka musiały by mieć rozpiętość minimum 14 metrów a pojemność płuc musiała by być 6 krotnie większa tylko na krótkie loty
Ale moze ty wierzysz w smoki, królewny w wierzach zamkowych i rycerzy na jednorożcach wtedy też i w drako mozesz wierzyć. Smile
 

Strony

Skomentuj