Kategorie:
Olimpiada zimowa w Soczi rozpocznie się już za kilkadziesiąt godzin. Trwają gorączkowe prace budowlane a miasto zamieniło się w coś w rodzaju wielkiej strefy bezpieczeństwa jakie znamy z lotnisk. Amerykanie są jednak poważnie zaniepokojeni groźbą zamachu. Omawiano to podczas specjalnego spotkania z prezydentem i zdecydowano o wysłaniu na Morze Czarne dwóch niszczycieli rakietowych.
Według informacji ze Sztabu Generalnego rosyjskiej marynarki wojennej, nie jest spodziewane wpłynięcie na wody terytorialne Rosji amerykańskich okrętów. Nie wiadomo jednak jakie zadania przypisane są ich obecności. Amerykańskie statki będą pozostawać na wodach międzynarodowych we wschodniej części Morza Czarnego. Na ich pokładzie jest sześciuset żołnierzy piechoty morskiej, którzy mogą być wykorzystani przy ewentualnej ewakuacji obywateli amerykańskich znajdujących się w Soczi, a będzie ich nawet 20 tysięcy.
Pojawienie się amerykańskich niszczycieli może być też odebrane jako środek nacisku w sprawie Ukrainy. Ministerstwie Obrony Ukrainy wypowiedziało się też na ten temat stwierdzając, że nie jest planowana wizyta okrętów na wodach terytorialnych Ukrainy. Przynajmniej do ukraińskiego MON ze strony amerykańskiej nie dotarł żaden wniosek o pozwolenie na wpłynięcie na wody terytorialne.
Przypuszczalnie, niszczyciele pozostaną na Morzu Czarnym do 24-25 lutego. Zgodnie z postanowieniami konwencji z Montreux z 1936 r. w sprawie systemu przejścia okrętów wojennych przez Bosfor i Dardanele do akwenu Morza Czarnego, pobyt Państw okrętów wojennych krajów spoza regionu Morza Czarnego, w czasie pokoju nie może przekraczać 21 dni.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Strony
Skomentuj