Przemysł szczepionkowy ma się dobrze od czasu, gdy zaprzestano dyskutowania z rodzicami na temat tego czy chcą czy też nie chcą poddać swoich zdrowych dzieci podejrzanym procedurom medycznym z wykorzystaniem substancji z domieszkami formaldehydu czy rtęci. Teraz tym zajmuje się państwo, a rodzice i tak odmawiający szczepień trafiają na czarną listę. Okazuje się, że to oni jednak mają rację, bo dzisiaj pojawiła się informacja o wycofaniu kolejnych szczepionek.

Lista tych preparatów, które ostatecznie zniknęły z rynku jest imponująca. Powoduje to poważne obawy, co do skutków zdrowotnych po zażywaniu preparatów, które były dopuszczone do działania tylko w określonym czasie. Przecież nie da się odszczepić dziecka, więc decyzja o wstrzyknięciu mu takiego środka to potencjalnie nieodwracalne zniszczenie jego zdrowia.

Najnowsza afera dotyczy specyfików o nazwie Euvax B oraz Tripacel. Główny Inspektor Farmaceutyczny wycofał w czwartek 18 lipca z obrotu Euvax B, szczepionkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, o numerze serii UFA 12001. Poinformowano, że szczepionka nie spełnia wymagań jakościowych ze względu na niehomogeniczność. GIF wycofał produkt z obrotu na terenie całego kraju. Wycofano również z obrotu specyfik o nazwie Tripacel. Jest to szczepionka trzy w jednym przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, o numerze serii C4007 AK. Powodem decyzji jest również ich niehomogeniczność, czyli nieróżnorodność.

Okazuje się, że taki los może spotkać więcej preparatów aplikowanych naszym dzieciom. Dopiero po jakimś czasie okazuje się, że albo szkodzą, albo mają jakieś podejrzane osady. Warto sprawdzić w książeczce zdrowia, czy kalendarz szczepień nie skazał naszej pociechy na aplikację wycofanej serii wspomnianych powyżej szczepionek.

Źródła:

http://www.gif.gov.pl/rep/gif/pdf-y/WC/2013/WC_2013-07-18-056.pdf

http://www.gif.gov.pl/rep/gif/pdf-y/WC/2013/WC_2013-07-18-057.pdf