Kolejne kraje będące pod wpływem WEF niszczą rolnictwo, żeby wygenerować głód

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Lata 2020 - 2030 są bardzo niespokojne. Dzieje się tak dlatego, że elity postanowiły dokonać redefinicji świata do 2030 roku, co nazywa się Agendą 2030. Plan ten, na pierwszy rzut oka ekologiczny i słuszny, okazuje się być zakamuflowanym sposobem na narzucenie globalnego zamordyzmu poprzez indukowane celowo zagrożenia dla zdrowia i życia.

Pierwszym aktem tej tragedii były dwa lata walki z wirusem grypopodobnym, które zniszczyły gospodarki wielu krajów i spowodowały wielką inflację, żeby obrzydzić gotówkę i waluty narodowe przeznaczone do likwidacji i zastąpienia ich przez CBDC. Upadek gospodarczy jest wpisany w te zbrodnicze plany, a ludzie niestety nie rozumieją, że to co się dzieje to nie indolencja polityków, ale ich pełna dyspozycyjność wobec kreatur takich jak Klaus Schwab z World Economic Forum.

 

Wspomniany dziadek Klaus, oficjalnie nazywa tą destrukcję Wielkim Resetem. Na końcu ma powstać świat bez gotówki, z cyfrowymi pieniędzmi z terminem ważności, wydawanymi przez uczestniczące w tej zbrodni banki centralne. Dzięki temu będzie można wziąć ludzi ostatecznie pod but, a jeśli ktoś będzie się buntował to wyłączą mu konto bankowe tak jak wychowanek Schwaba, premier Kanady Justin Trudeau , zrobił z protestującymi Kanadyjczykami w tzw. Konwoju Wolności. Nawet jeśli ktoś po prostu przyniósł pizzę protestującym, wyłączano mu za karę konto. I taki świat nas czeka już za kilka lat, ale żeby do tego doszło potrzebny jest jeszcze planowany przez globalistów GŁÓD.

 

Głodnymi ludźmi jeszcze łatwiej zarządzać niż tymi przestraszonymi katarem. Dlatego powinniśmy bacznie patrzeć na to co się dzieje wokół nas w kontekście żywności i jej dostępności. W tej chwili każdemu z nas wydaje się, że problemem jest cena żywności, która szybko rośnie z powodu wspomnianej celowo wygenerowanej inflacji. Covid spełnił oczekiwania WEF niszcząc łańcuchy dostaw towarów, ale to było wciąż za mało, aby powstała klęska głódu. Wv tym momencie pojawiło się zamieszanie na Ukrainie, które spowodowało globalne niedobory zbóż i nawozów. Oznacza to, że ilość pszenicy jaka będzie dostępna na świecie zmniejszy się z powodu wojny co może wygenerować głód w biednych krajach afrykańskich, ale raczej jeszcze nie w krajach bogatego zachodu. Jednak to nie potrwa długo, bo rozpoczęła się wielka walka rządzących z rolnikami, która już na pewno doprowadzi do głodu.

Zwalczanie rolnictwa przedstawiane jest jako ekologia. Jak wiadomo to klimatyzm to obecnie obowiązująca religia zachodniego świata. W zideologizowanym świecie zielonego komunizmu nie ma miejsca dla prywatnego rolnictwa, tak jak nie było go w ZSRR. Zaplanowano przekształcenie tej branży poprzez eliminację nawozów sztucznych, pestycydów oraz herbicydów. Przedstawia się to jako postęp, ale jest to nioewątpliwie regres, który spowoduje, że kraje, któe były dotychczas samowystarczalne jeśli chodzi o płody rolne, będą ich miały za mało, a skoro wszyscy będą mieli za mało to nie tylko ceny poszybują w kosmos, ale po prostu dla wielu żywności nie wystarczy.

 

Złoczyncy z WEF mają już na to pewne sposoby. Trwa od dłuższego czasu oswajanie ludzi z tym, żeby zacząć jeść robaki jak kury. Obserwujemy kolejnych celebrytów, którzy dają przykłąd żując w filmikach na Instagramie rozmaite koniki polne, co ma przekonać do owadziej diety szerokie masy. W podobny sposób wmawia się ludziom, że dla planety nie powinni jeść mięsa bo zwierzęta pierdzą metanem zatem zamiast steków powinniśmy jeść sztuczne mięso tworzone przez złowrogich miliarderów typu Bil Gates. To przeobrażenie świata cały czas postępuje, a większość ludzi sprawia wrażenie jakby nie rozumiała co się dzieje.

 

Warto w tym kontekście wspomnieć upadającą Sri Lankę. Ideolodzy z WEF namówili tamtejszy rząd i zakazano tam nawozów i pestycydów. W rezultacie zaledwie po dwóch latach Szwabowego eksperymentu - kraj upadł, a prezydent Sri Lanki - zielony komunista - musiał salwować się ucieczką bo zostałby rozszarpany przez wściekły głodny tłum. Jednak to tylko złudzenie, że takie nonsensy robi się tylko w krajach trzeciego świata. Schwabiści próbują teraz zastosować ten model destrukcji w kolejnych krajach.

 

Na celownik poszła Holandia gdzie trwa obecnie przymusowe zamykanie gospodarstw rolnych. Wytłumaczono to tak, że holenderscy rolnicy używają za dużo nawozów i środków ochorny roślin. Spowodowało to nieoczekiwanie wielkie protesty społeczne. Rolnicy zablokowali cały kraj. Europejskie media postanowiły o tym nie informować, a holenderski rząd zaczął brutalnie walczyć z protestującymi - padły nawet strzały z broni. Ale Holandia to nie wszystko, bo podobne szalone plany redukcji nawozów są dla całej komunistycznej Unii Europejskiej i nie tylko.

W Anglii wprowadzono płatności dla rolników za zamykanie farm W Kanadzie ogłoszono plan ograniczenia nawozów o 30 procent. W Polsce zrobiono to nieco inaczej i po prostu cena nawozów urosła czterokrotnie. Tylko głupi nie widzi co nadchodzi. Żywności będzie mniej, będzie dużo droższa a biedacy zaczną wreszcie głodować i to na dodatek w zimnych domach, bo szaleństwo walki z rolnictwem to jeszcze nic przy szalonym zwalczaniu paliw kopalnych, które obserwujemy od lat i które jest zaplanowane na następne dekady.

 

Obecnie są tylko dwie możliwości - albo dać się zgnieść jak robaki albo podjąć walkę ze zbrodniarzami z WEF i kontrolowanymi przez nich rządami, w tym niestety również polskojęzycznym rządem warszawskim.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (6 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Kwazar

autor syriues napisał:

autor syriues napisał: "Zlapac ,wrzucić w worki wszystkie organizację.prezesow,prezydentow,fundacje,laboratoria,firmy telekomunikacyjne, medyczne,itp itd"   Popieram ale...Kto na ich miejsce jak tu nie ma komu zaufać ? Ci i ewntualnie Tamci INNI to jedna wielka i ta sama BANDA nosząca tylko nieco inne kolory pelerynki.Tych glupich którzy na prawdę chcieli dobrze dla wszystkich ONI już dawno wykończyli :) 

Portret użytkownika Ted

" Duchy " ostatnio naprawdę

" Duchy " ostatnio naprawdę się nudzą i z nudów ugniatają zboże, tworząc rysunki. Chyba trudno wymyślić coś bardziej beznadziejnego. A może nudzi się jakiś posiadacz, czy konstruktor zdalnie sterowanego roju robotów, skonstruowanych w celu takiego ugniatania zboża. Możliwości techniczne takiego działania są.

 

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika dd

Po też została ustanowiona

Po też została ustanowiona wojna - brak gazu to brak większości ważnych nawozów. Problem w tym, że to wszystko dzieje się małymi kroczkami. Ale jest na to sposób - pokazują to holenderscy rolnicy, pokazali to truckersi z kanady, pokazał to naród ze SriLanki. Rządzący jeszcze boją się swoich "podwładnych" - i dlatego są tstowane kolejne kraje co już moża wprowadzić a na co się jeszcze nie zgodzimy. - przykład z Polski kiedyś na wsi każdy miał krowę a dziś prawie nigdzie nie ma pojedyńczych krów - dlaczego, bo lenie, bo chcą wygodnie żyć? - nie, bo wprowadzono takie wymogi prawne gdzie praktycznie to jest niewykonalne dla takiego chłopa - woli kupić w biedronce.

Portret użytkownika kiki

a co realnie osiągneli np

a co realnie osiągneli np ludzie ze Sri Lanki? Mają rozwalony kraj, gospodarkę, administrację, brak paliwa itd. Ile lat zajmie ułożenie tego tak, aby sprawnie i bezpiecznie fukncjonowało? Można robić przewroty, tylko co dalej? Myśłisz, że tych przewrotów nie przewidzieli ci na górze? Na samej górze? Jak uważnie się przyjrzysz,  to zobaczysz, że one są własnie częscią planu, niestety. 

Portret użytkownika Endymion

Kiedyś stawiałem na Nową

Kiedyś stawiałem na Nową Zelandię, ale jednak CowID zweryfikował to. Kawałek normalności to chyba został jeszcze w Polsce południowo wschodniej, na jakiejś po PGR-owskiej wsi, gdzie ludzie są jeszcze wspólnotą i życzliwi w stosunku do siebie, nie zmanierowani pieniądzem i nowoczesnością; tak to widzę.. 

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika Vandetta

Mieszkam na południu,blisko

Mieszkam na południu,blisko podkarpacia.Często odwiedzałem tamtejsze piękne,"normalne" okolice,ale w ciągu zaledwie  2/3 lat nastąpiła diametralna zmiana:(.Są wioski w których "miastowych z dużych miast" jest więcej jak "swoich".

Portret użytkownika Mateusz

Zajmuje się rozlnictwem

Zajmuje się rozlnictwem ekologicznym. Bez używania nawozów sztucznych z hektara można uzyskać więcej plonów , niż z monokultury sypanej chemią. Co prawda wymaga to więcej uwagi i wiedzy, ale można. I niestety albo wtedy zbiór nie odbywa się w jednym czasie w jeden dzień kombajnem, i z głowy. Jednak jakość takiego jedzenia jest zupełnie inna. I nikt nie każe jeść , mięsa z probówki, wystarczy ograniczyć ilość mięsa, kiedyś jadało się mięso od święta. Jeśli chcemy żeby mięso które jemy było że zwierząt które chociaż miały okazję zobaczyć słońce, to powinniśmy się zdecydować na ograniczenie ilości mięsa. Myślę że ogólnie powinniśmy wrócić do szacunku dla jedzenia, bo z jednej strony jemy ,, śmieci,, a z drugiej, ogrom jedzenia wyrzucamy do śmieci. 

Strony

Skomentuj