Kolejne dopiero co odkryte 3 asteroidy minęły o włos Ziemię

Image

Źródło: 123rf.com

W ciągu ostatnich dni doszło do trzech przelotów asteroidów w odległości mniejszej niż księżycowa. Cechą charakterystyczną tych zdarzeń jest to, że wszystkie te obiekty odkryto dopiero kilka dni przed tym gdy znalazły się w największym zbliżeniu względem Ziemi, albo nawet dopiero po perygeum.

 

Pierwszy z tych obiektów to 2017 TF5, który przeleciał w odległości 280 320 km co miało miejsce 10 października asteroida ta została odkryta dopiero 4 dni później. Była to już 36 zaobserwowana w tym roku asteroida, która przeleciała w odległości mniejszej niż księżycowa, a konkretnie 0,73 LD. Jej wielkość szacowana jest na 31 do 68 metrów. Wiadomo również, że poruszała się z prędkością względną wobec ziemi wynoszącą 22,82 km na sekundę.

Image

Kolejny z takich zaskakujących nas obiektów to asteroida 2017 TH5, która przeleciała w jeszcze mniejszej odległości, zaledwie 99 840 km. Została ona zauważona dopiero dzień przed przelotem, który nastąpił o 17:15 czasu uniwersalnego 16 października bieżącego roku.

 

Przelot ten nastąpił zaledwie 6 dni po 2017 TF5, ale przynajmniej asteroida została zauważona wcześniej niż nastąpiło największe zbliżenie do naszej planety. Szacowana wielkość tego obiektu to 6 do 14 metrów. Gdyby wleciał w ziemską atmosferę mielibyśmy do czynienia z sytuacją podobną do tej jaką wywołał meteor czelabiński.

Image

Trzeci z obiektów przeleciał 17 października. Tym razem była to asteroida 2017 TE5. W odróżnieniu do poprzednich obiektów znalazła się ona w perygeum w odległości 512 000 km czyli niewiele dalej niż średnia odległość z Ziemi do Księżyca. Relatywna prędkość względem ziemi dla tego obiektu wyniosła 6,5 km/s. Ten obiekt został odkryty 14 października, czyli na 3 dni przed przelotem. Wielkość 2017 TE5 jest szacowana na 18 do 41 metrów.

 

Trzeba przyznać, że ilość mniejszych i większych kosmicznych skał, które mijają nasza planetę w niewielkich dystansach jest w tym roku szokująco duża. Niektórzy twierdzą, że nie jest to wynik zwiększenia ilości kosmicznego gruzu, który może nam zagrażać tylko raczej efekt postępu w astronomii. 

Image

Po prostu wykrywanie takich obiektów jest obecnie znacznie łatwiejsze niż kiedyś. Nie oznacza to oczywiście, że któregoś dnia jakaś asteroida, niezauważona na czas, spowoduje na Ziemi jakiś kataklizm. Było tak wiele razy w przeszłości i z pewnością stanie się tak w przyszłości.

 

 

0
Brak ocen

No, czyli lepiej żyć w nieświadomości niż strachu :) a jak jebnie, to jebnie :)

0
0

Już szatan nie pozwoli, by jego farma została zniszczona przez jakiś tam meteoryt. On ma inne plany wobec ludzkiej hodowli.

Żegnam niedźwiedź.

 

0
0

Dodane przez NIEDŹWIEDŹ (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

SZATAN - słowo pochodzenia CHIŃSKIEGO będącego złożeniem dwóch słów SHA i TAN

TAN oznacza PAN... zachowane w polskim (i nie tylko) jako a-CAN a-SAN

SZA jest słowem oznaczającym DUCHA.... także tego jaki OŻYWIA CIAŁO.....

więc SZA-TAN to PAN DUSZ.. czy inaczej PAN ŻYCIA (DAWCA ŻYCIA)

ale gratuluje SZATANA traktować tak jak się powinno traktować BIBLIJNEGO WĘŻA czyli hitlerowca ABLA (czyli SETA) także jezuska jego włochatego dzieciątka....

0
0