Wulkan Ognia w Gwatemali znów daje o sobie znać. W nocy z soboty na niedzielę czasu lokalnego doszło do niebezpiecznej erupcji, która wymusiła ewakuację pobliskiej ludności.

Wulkan Fuego zaczął wyrzucać chmury popiołu na wysokość 5,2 km nad powierzchnią morza oraz rozżarzony materiał na odległość 1 km od krateru. Intensywnej erupcji towarzyszył również potok lawy. Jest to już piąta erupcja tego wulkanu w tym roku.

W poniedziałek rano nastąpiła ewakuacja niemal 4 tysięcy ludzi z pobliskich miejscowości. Wulkan Fuego, nazywany również Wulkanem Ognia, znajduje się w departamencie Sacatepéquez i jest jednym z najbardziej aktywnych wulkanów w Ameryce Środkowej.

Mieszkańcy są poważnie zaniepokojeni jego najnowszą aktywnością. W czerwcu, potężna i niespodziewana erupcja wulkanu Fuego doprowadziła do rozległych zniszczeń i zabiła 194 osoby. Setki ludzi wciąż uznaje się za zaginionych.