Kategorie:
Jak długo jeszcze trzeba będzie pisać o tej kłopotliwej dla energetyki jądrowej sprawie, jaką jest stan elektrowni jądrowej w Fukushimie? Oto dzisiaj znowu doszło tam do zatrzymania chłodzenia w obrębie budynku reaktora numer trzy.
Tym razem awaria chłodzenia nie dotyczyła samego reaktora, ale składowiska radioaktywnych odpadów w postaci napromieniowanej wody. Konkretnie uszkodzeniu uległ system chłodzenia zużytego paliwa jądrowego w basenie, w którym składowano odpady z zawartością radioaktywnego toru.
Informacja na temat tej awarii została dziś podana przez przedstawicieli operatora Fukushimy, czyli firmy TEPCO. Obecnie pracownicy próbują ustalić przyczyny problemów. Ostatni raz podobny incydent miał miejsce w połowie marca, ale wtedy awaria dotyczyła chłodzenia w reaktorze. Eksperci stwierdzili, że jeśli system zostanie przywrócony do pracy, temperatura wody w zbiorniku osiągnie dopuszczalną granicę 65 stopni w ciągu czterech dni, co w konsekwencji może doprowadzić do uwolnienia promieniowania.
Problem ogromnej ilości odpadów radioaktywnych, jakie pozostają na obszarze zajmowanym przez zakład Fukushima Daiichi pozostaje szerzej nieznany. Wszyscy się koncentrują na reaktorach i trudno się dziwić. Jednak zbiorniki z radioaktywnymi odpadami zalanymi wodą to kolejna tykająca bomba i może tam dojść do reakcji łańcuchowej, której efektów nikt ni chciałby zobaczyć.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj