Kobieta otrzymała bioniczną rękę, która zapewnia zmysł dotyku

Kategorie: 

Źródło: PC tutorials na youtube.com

Naukowcy z Rzymu zademonstrowali opinii publicznej pierwszą bioniczną rękę, którą można już posługiwać się poza laboratorium. Szczęśliwą posiadaczką zaawansowanej technologii została tymczasowo Almerina Mascarello, która straciła lewą rękę w wypadku prawie 25 lat temu. Tym bardziej zaskakują słowa kobiety, która po przetestowaniu protezy twierdzi, że „czuje się tak, jakby odzyskała swoją prawdziwą rękę”.

Pierwsza na świecie bioniczna ręka została skonstruowana w 2014 roku przez międzynarodowy zespół badawczy i choć była niemałym osiągnięciem, to posiadała wiele ograniczeń. Największą trudnością była konieczność podłączania protezy do niemobilnych komputerów. Jednak od tego czasu technologia poszła sporo na przód – dzisiejsze protezy są już znacznie bardziej zaawansowane i powoli stają się niezależne od wspomagającego je dotychczas sprzętu laboratoryjnego.

 

Nowa ręka Almeriny Mascarello posiada czujniki, które rejestrują informacje o tym, czy dany obiekt jest miękki, czy twardy. Następnie dane są przesyłane do małego komputera, który może znajdować się na przykład w plecaku, który to z kolei generuje specjalne sygnały, rozumiane przez mózg, do elektrod wszczepionych w nerwy w ramieniu kobiety.

Mascarello testując ofiarowany jej sprzęt stwierdziła: - „To spontaniczne uczucie, zupełnie jakby to była moja prawdziwa ręka. Z nią znacznie łatwiej było mi wykonywać wiele czynności, takich jak ubieranie się i zakładanie butów. To bardzo przyziemne czynności, jednak są dla mnie ważne, aby czuć się kompletnym człowiekiem”.  

Proteza nie pozostawiająca różnicy między prawdziwą ręką jest nadal poza zasięgiem dzisiejszej technologii, jednak naukowcy wierzą, że z czasem i taki postęp zostanie osiągnięty. Mascarello cieszyła się prototypem przez okres sześciu miesięcy, jednak obecnie został on usunięty, aby dalej go udoskonalano. Celem badaczy jest przede wszystkim miniaturyzacja projektu i jego późniejsza komercjalizacja.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika rtty4

Niby drobiazgi, ale jak

Niby drobiazgi, ale jak zmieniają znaczenie i sens:
nie "Mascarello testując ofiarowany jej sprzęt stwierdziła:" ale "Mascarello, która została jak zwierzę wykorzystana do badań przez koncern w zamian za chwilowe nacieszenie się zabawką (która za chwilę została jej zabrana), stwierdziła:".
A potem Mascarello zostanie wydymana kolejny raz jak i inni potrzebujący, bo będzie zmuszona do zapłacenia zawyżonej ceny, wywindowanej przez firmy i knocerny od lat bezczelnie żerujące na potrzebach chorych ludzi
 

Portret użytkownika Ractaros96

To określenie zapożyczone z

To określenie zapożyczone z języka angielskiego odnosi się do dźwięku powstającego w trakcie kopulacji między dwojgiem ludzi. Używanie tego określenia w kontekście czynności odnosi się zwykle do masturbacji wykonywanej samemu, gdzie uzyskanie takiego dźwięku też jest możliwe. Smile

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika SN69

Pytanie które zadałem temu

Pytanie które zadałem temu prostakowi jest z gatunku retorycznych...i było przynętą dla tych którzy niestety gustują w tzw kulturze dresiarzy...Mojej mamie amputowano lewą rękę przed łokciem w wyniku licznych zatorów w żyłach spowodowanych nieznanym wirusem powodującym krzepnięcie krwi...sama prosiła lekarzy o amputację bo nie mogła znieść powtórnego bólu obumierającej ręki...oby nikt z was świąteczne pajace nie musiał doświadczyć podobnego cierpienia i żyć w strachu czy z drugą ręką nic się nie stanie...Pierwsza rzecz która przyszła mi do głowy to czy mama dożyje czasów kiedy taka proteza będzie dostępna dla zwykłych ludzi... A wy urządziliście sobie rozrywkę dyskutując o zaspokajaniu popędu seksualnego...i nikt nie doszedł do wniosku że przygłupowi należy się przynajmniej policzek słowny...a tak wyszło zwykłe dno

Portret użytkownika Ractaros96

Wyluzuj człowieku, bo z takim

Wyluzuj człowieku, bo z takim podejściem do rzeczywistości długo nie pociągniesz. Każdy cierpi mniej lub bardziej. Tym superpoważnym podejściem do życia przypominasz mi moich rodziców, którzy teraz są wrakami nerwowymi. Dla nich "mieć dystans do rzeczywistości" to abstrakcja. Twoja historia wydaje się być próbą szukania zrozumienia, co jest jak najbardziej spoko, tylko szukasz w niewłaściwym miejscu. Zrozumienia można oczekiwać od własnych dzieci, rodziców, żony/męża lub najlepszego przyjaciela, ale nie od obcych ludzi, którzy nawet nie wiedzą jak masz na imię. Ja jestem poważnym człowiekiem na co dzień, co nie znaczy, żę nie mogę w kulturalny sposób odnieść się do spraw, które dotyczą większości ludzi. "Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce". Pomimo, że Cię nie znam, to życzę Tobie i Twojej mamie jak najlepiej, oby mogła sobie sprawić taką fajną protezę.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika drako_tr

Nigdzie nie doczytałem, że

Nigdzie nie doczytałem, że artykuł jest o amputacji ręki twojej mamy, czy w ogóle o amputacjach, tylko o "bionicznej ręce" więc nie rozumiem skąd ten atak "świąteczne pajace" m.in na mnie...napisałeś komentarz pod moim postem, jeżeli nie zauważyłeś. Nie wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich jak ty.

Portret użytkownika SN69

Artykuł dotyczy problemu

Artykuł dotyczy problemu który dotyka ludzi po amputacji...i głupawe komentarze w tym temacie są niestety przejawem prostactwa...A zamieszczenie odpowiedzi pod twoim komentem powoduje że powiadomienie powinni dostać wszyscy powyżej...tylko tyle i nic więcej...

Portret użytkownika drako_tr

Nie...powyższe komentarze nie

Nie...powyższe komentarze nie są "przejawem prostactwa" tylko poczucia humoru...bo nikt tu nie śmieje się z osób po amputacjach, tylko z protezy, która jeżeli faktycznie zapewnia zmysł dotyku, może, po właściwym jej umiejscowieniu, spowodować u właścicielki "fapanie" Lol

Skomentuj