Kłusownicy polujący na nosorożce zabici przez stado lwów

Nie do końca... Są wredne psy co dobrego pana zagryzły..

Otóż mam w sobie więcej empatii niż przeciętny wyprowadzacz chodnikowego obsrywajca ale nie będę się w tym temacie wielce rozpisywał, na swoje "usprawiedliwienie" przytoczę dzieci pogryzione przez ukochanych milusińskich nie chce mi się szukać i załączać linków od tego jest guglarka, zresztą sam byłem dotkliwie pogryziony w dzieciństwie, i nie było ku temu większego powodu, a pies nie był przez nikogo katowany, sam z siebie miał skrzywioną osobowość. Więc uważam tak jak mój przedmówca że zwierzę które posmakuje ludzkiego mięsa musi zostać uśpione bo może przekazać te negatywne zachowania następnym pokoleniom, to samo powinno dotyczyć ludzi, jeżeli kiedykolwiek chcemy zbudować cywilizację opartą na zdrowych zasadach, jednostki aspołeczne lub działającedna na szkodę ogółu muszą być wyeliminowane,  tak jak u wilków wypędzone ze ze stada lub zagryzione. miałem w swoim życiu psa i było to kilka lat po pogryzieniu, nie mam lęków związanych z żadnymi zwierzakami ale swoimi uczuciami wolę obdarzać "moich bliźnich" 

Otóż mam w sobie więcej empatii niż przeciętny wyprowadzacz chodnikowego obsrywajca ale nie będę się w tym temacie wielce rozpisywał, na swoje "usprawiedliwienie" przytoczę dzieci pogryzione przez ukochanych milusińskich nie chce mi się szukać i załączać linków od tego jest guglarka, zresztą sam byłem dotkliwie pogryziony w dzieciństwie, i nie było ku temu większego powodu, a pies nie był przez nikogo katowany, sam z siebie miał skrzywioną osobowość. Więc uważam tak jak mój przedmówca że zwierzę które posmakuje ludzkiego mięsa musi zostać uśpione bo może przekazać te negatywne zachowania następnym pokoleniom, to samo powinno dotyczyć ludzi, jeżeli kiedykolwiek chcemy zbudować cywilizację opartą na zdrowych zasadach, jednostki aspołeczne lub działającedna na szkodę ogółu muszą być wyeliminowane,  tak jak u wilków wypędzone ze ze stada lub zagryzione. miałem w swoim życiu psa i było to kilka lat po pogryzieniu, nie mam lęków związanych z żadnymi zwierzakami ale swoimi uczuciami wolę obdarzać "moich bliźnich" 

Otóż mam w sobie więcej empatii niż przeciętny wyprowadzacz chodnikowego obsrywajca ale nie będę się w tym temacie wielce rozpisywał, na swoje "usprawiedliwienie" przytoczę dzieci pogryzione przez ukochanych milusińskich nie chce mi się szukać i załączać linków od tego jest guglarka, zresztą sam byłem dotkliwie pogryziony w dzieciństwie, i nie było ku temu większego powodu, a pies nie był przez nikogo katowany, sam z siebie miał skrzywioną osobowość. Więc uważam tak jak mój przedmówca że zwierzę które posmakuje ludzkiego mięsa musi zostać uśpione bo może przekazać te negatywne zachowania następnym pokoleniom, to samo powinno dotyczyć ludzi, jeżeli kiedykolwiek chcemy zbudować cywilizację opartą na zdrowych zasadach, jednostki aspołeczne lub działającedna na szkodę ogółu muszą być wyeliminowane,  tak jak u wilków wypędzone ze ze stada lub zagryzione. miałem w swoim życiu psa i było to kilka lat po pogryzieniu, nie mam lęków związanych z żadnymi zwierzakami ale swoimi uczuciami wolę obdarzać "moich bliźnich"