Klimatolodzy zgłaszają najwyższy odnotowany poziom dwutlenku węgla

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Klimatolodzy odnotowali najwyższy poziom dwutlenku węgla, jaki kiedykolwiek zarejestrowano w atmosferze. Obecnie jego zawartość jest o 50% wyższa niż przedprzemysłowa. Taka ilość CO2 na planecie nie była przez ostatnie cztery miliony lat.

 

Zdaniem klimatologów za dużo CO2 jest złe. Nadmiar gazów cieplarnianych prowadzić ma do przegrzania Ziemi. Aby uniknąć tego problemu, musismy rzekomo przejść na czyste, odnawialne źródła energii. Wśród nich wymienia się takie jak energia jądrowa, termojądrowa, słoneczna, wiatrowa, pływowa i inne. Przekonuje sięnas, że musimy tylko przestać wydobywać węgiel ze skorupy ziemskiej i wyrzucać go w powietrze.

 

Badania przeprowadzone przez Obserwatorium Mauna Loa na Hawajach wykazały, że w 2022 r. stężenie dwutlenku węgla w atmosferze wynosiło 421 części na milion (ppm). Norma dla suchego czystego powietrza to 300 ppm.

 

Niektórzy naukowcy zwracają uwagę, że wcześniej zawartość dwutlenku węgla na planecie była już dość wysoka. W tym okresie Ziemia prosperowała bardzo dobrze. Dinozaury wymarły już wcześniej, ale w reliktowych lasach żyły leniwce, hipopotamy i ogromna liczba roślinożerców. Wtedy pojawili się też przodkowie człowieka - Australopiteki. Oczywiste jest zatem, że wtedy przemysł nie mógł być winny. Czy to zatem możliwe, że zachodzą jakieś inne procesy, na które ludzkość nie ma wpływu? Możliwe, ale obecnie nie wolno o tym nawet wspominać.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika drako_tr

Sprytnie unikasz odpowiedzi

Sprytnie unikasz odpowiedzi na moje pytanie, skacząc po różnych dziedzinach, jak tresowana pchła po talerzach... ale ja jeszcze sprytniej, zadam Ci je ponownie:

" ..czy masz 100% pewności, że podane ludziom wyniki, są prawdziwe?"

...żebyś nie musiał znowu kluczyć i kombinować, odpowiem za Ciebie -  NIE, nie masz takiej pewności, szczególnie w czasach, w których kłamstwo jest prawdą, a prawda jest wrogiem publicznym nr.1.

Ja zadaję niewygodne pytania i domagam się rzetelnych i prawdziwych informacji...a Tobie wystarcza ślepa i bezkrytyczna wiara, świętym i nieomylnym naukowcom, tak jak kowidiotom wystarczała TV, żeby uwierzyć w strasznego kowida.

... i to jest właśnie głupota, bezkrytyczna wiara w to, co powiedział naukowiec... i nie ważne, że często ich przekaz koliduje z logiką, bo Ty i tak nie zaczniesz myśleć, bo i niby po co masz myśleć, skoro naukowiec to za Ciebie robi Smile

Strony

Skomentuj