Kim Dzong Un i Donald Trump już są w Singapurze i wkrótce spotkają się w cztery oczy
Image
Godziny dzielą nas od ważnego spotkania Donalda Trumpa i Kim Dzong Una. Przywódcy Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych w niedzielę dotarli do swoich hotelów w Singapurze i wkrótce spotkają się twarzą w twarz. Czy dojdzie do przełomu?
Kim Dzong Un wraz z delegacją poleciał do Singapuru, zachowując maksimum bezpieczeństwa. Zostawił swojego starego radzieckiego Iła-62 i skorzystał z chińskiego Boeinga 747. Samolot przez większość czasu pozostawał w strefie powietrznej Chin. Pekin proponował nawet eskortę myśliwców.
Z dostępnych informacji wynika, że Kim Dzong Un wraz z delegacją zatrzymali się w hotelu St. Regis. Z kolei Donald Trump i jego delegacja przebywają w hotelu Shangri-La. Spotkanie liderów ma odbyć się w hotelu Capella. Jak powiadomił Biały Dom, szczyt odbędzie się we wtorek o 9:00 czasu lokalnego, czyli o 3:00 w nocy czasu polskiego. Następnie Trump i Un spotkają się w cztery oczy z udziałem tłumaczy, ale bez obecności dziennikarzy. Potem będzie wspólny obiad, a wieczorem, prezydent USA będzie wracał do kraju.
Pozostały więc już tylko godziny od długo zapowiadanego spotkania. Nikt tak naprawdę nie wie, czego należy się spodziewać. Wiadomo tylko tyle, że Donald Trump będzie domagał się podpisania umowy, która zagwarantuje usunięcie północnokoreańskiego arsenału nuklearnego (jeżeli takowy istnieje), a prawdopodobnie także arsenału balistycznego. Z kolei Kim Dzong Un z pewnością poruszy temat sankcji i gwarancji bezpieczeństwa dla jego rządów. Czego jeszcze mógłby zażądać Un?
- Dodaj komentarz
- 4317 odsłon
Nie wzywać imienia pracodawcy
Nie wzywać imienia pracodawcy swego nadaremnie!