Kategorie:
Wojenna atmosfera w Europie cały czas narasta. Zarówno Rosja jak i USA prowokują się nawzajem do konfliktu, który z dużym prawdopodobieństwem będzie się rozgrywał między innymi na terenie Polski. Obecnie trwa przejazd dziewięciu amerykańskich kolumn wojskowych, które manifestacyjnie przejadą 1800 km do bazy Vilseck w niemieckiej Bawarii.
Trudno nie odbierać tej operacji jako manifestacji dla Rosjan. Przejazd amerykańskich wojsk biorących udział w ćwiczeniach Atlantic Resolve nazywany jest Operacją Rajd Dragonów (Operation Dragoon Ride). Jest to duże wyzwanie logistyczne, bo pokonanie tak dużego dystansu za pomocą transporterów opancerzonych typu Stryker i wielu wozów specjalnych nie jest rzeczą prostą. Konieczne jest na przykład zapewnienie bezpieczeństwa na drogach, co na terenie Polski zapewnia Żandarmeria Wojskowa. Trzeba też zapewnić nocleg dla podróżujących żołnierzy.
Dystans jaki mają do przejechania Amerykanie jest bardzo podobny do tego jaki dzieli Warszawę i Moskwę. Cała relokacja potrwa do 10 dni i w tym czasie mieszkańcy wielu miast w Estonii, na Łotwie, Litwie w Polsce i w Czechach, będą świadkami demonstracyjnego przejazdu amerykańskich żołnierzy.
Niektórzy twierdzą, że ten przejazd potwierdza poważne zaangażowanie USA w naszej części Europy, chociaż z badań sondażowych wynika, że tylko co trzeci Polak wierzy w to, że NATO przyjdzie nam z pomocą gdyby doszło do inwazji rosyjskiej na nasz kraj. W Czechach za to panują raczej pacyfistyczne nastroje i w niektórych miejscach pojawiły się nawet okolicznościowe quasi znaki drogowe z napisem "Tanks? No Thanks".
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
asenizator
asenizator
Strony
Skomentuj