Katastrofa w kosmosie, Starlinki spłoną w atmosferze

Kategorie: 

Źródło: zmianynaziemi

W nocy 11 lipca 2024 roku doszło do pierwszego nieudanego wystrzelenia satelitów z konstelacji Starlink przez SpaceX. Rakieta Falcon 9, startująca z Vandenberg Space Force Base w Kalifornii, miała na pokładzie 20 satelitów Starlink, w tym 13 z funkcją bezpośredniej komunikacji z telefonami komórkowymi. Początkowo wszystko wydawało się przebiegać zgodnie z planem, jednak podczas drugiego uruchomienia silnika drugiego stopnia rakiety doszło do awarii, znanej jako RUD (Rapid Unscheduled Disassembly).

 

Falcon 9, jedna z najczęściej używanych rakiet na świecie, odnotowała swoją pierwszą poważną awarię od 2015 roku. Przyczyną problemów była nadmierna ilość lodu, która zgromadziła się wokół silnika Merlin Vacuum na drugim stopniu rakiety. Z powodu tej awarii, satelity zostały umieszczone na bardzo niskiej orbicie, z perygeum wynoszącym zaledwie 135 kilometrów.

 

SpaceX natychmiast podjęło próby uratowania sytuacji, aktywując silniki jonowe na satelitach, aby podnieść ich orbitę. Niestety, ze względu na ekstremalnie wysokie opory atmosferyczne, próby te okazały się nieskuteczne. Elon Musk, założyciel SpaceX, poinformował na platformie X (dawniej Twitter), że silniki satelitów są uruchamiane na maksymalnych obrotach, porównując to do “warp 9” ze Star Treka, jednakże nawet on przyznał, że szanse na sukces są niewielkie.

 

SpaceX oświadczyło, że satelity nie stanowią zagrożenia dla innych obiektów w kosmosie ani dla ludzi na Ziemi. Zostały zaprojektowane tak, aby całkowicie spłonąć podczas ponownego wejścia w atmosferę, eliminując ryzyko powstania kosmicznych odpadów. Firma współpracuje obecnie z Federalną Administracją Lotnictwa (FAA) nad zidentyfikowaniem przyczyn awarii i wdrożeniem środków naprawczych przed kolejnymi misjami.

 

Od pierwszego wystrzelenia w 2019 roku, konstelacja Starlink urosła do ponad 6000 satelitów znajdujących się na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO). Celem projektu jest dostarczanie szerokopasmowego internetu na całym świecie, zwłaszcza w trudno dostępnych miejscach. Falcon 9, dzięki swojej niezawodności i wysokiemu tempu startów, stał się podstawowym środkiem transportu dla satelitów Starlink.

 

Nieudana misja jest znaczącym wydarzeniem, gdyż od 2015 roku Falcon 9 odnotował ponad 300 udanych startów z rzędu. Obecna awaria stawia jednak pod znakiem zapytania harmonogram przyszłych misji, w tym ważnych startów związanych z NASA, takich jak wysłanie zaopatrzenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) oraz misji załogowej Crew-9.

 

Mimo tego, SpaceX jest zdeterminowane, aby szybko wrócić do normalnego tempa startów. Firma dysponuje zdolnością produkcyjną, która pozwala na szybkie odzyskiwanie strat i kontynuowanie misji. Jared Isaacman, dowódca prywatnej misji astronautycznej Polaris Dawn, wyraził pełne zaufanie do SpaceX, podkreślając, że firma szybko zidentyfikuje problem i wdroży odpowiednie środki naprawcze.

 

Obecna awaria przypomina o ryzykach związanych z eksploracją kosmosu i znaczeniu ciągłego doskonalenia technologii rakietowych. Mimo że awarie są rzadkie, każda z nich dostarcza cennych lekcji, które pomagają w poprawie bezpieczeństwa i niezawodności przyszłych misji.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Skomentuj