Kategorie:
Wielka migracja z Hondurasu nieprzypadkowo została zorganizowana właśnie teraz, gdy w Stanach Zjednoczonych trwają przygotowania do wyborów do Kongresu. Tysiące migrantów wkrótce dotrze do USA, a Donald Trump zagroził zamknięciem granicy i rozmieszczeniem wojska.
„Karawana” bez większych problemów przeszła przez Gwatemalę. W ostatnich dniach spotkała się z oporem na granicy z Meksykiem, lecz ostatecznie pokonano tę przeszkodę. W niedzielę, migranci przegrupowali się po drugiej stronie i dotarli do meksykańskiego miasta Tapachula.
Z doniesień medialnych wynika, że około tysiąc ludzi złożyło wniosek o azyl w Meksyku. Kolejne kilka tysięcy ludzi nielegalnie przedarło się na drugą stronę i kontynuuje marsz do Stanów Zjednoczonych. Kilka dni temu, w serwisie społecznościowym Twitter pojawiło się tajemnicze nagranie, na którym dwaj mężczyźni rozdają pieniądze (płacą?) migrantom, którzy są częścią „karawany” z Hondurasu. To wzbudziło podejrzenia, że ten ruch migracyjny zorganizowano po to, aby politycznie zaszkodzić Stanom Zjednoczonym.
Watch the two guys in white t-shirts. Apparently paying those joining the #CaravanaMigrante. Who is funding this attack on the American mid-terms? #MAGA2018 pic.twitter.com/S36q4B4wYZ
— Katie Hopkins (@KTHopkins) 17 października 2018
Reakcje Donalda Trumpa były łatwe do przewidzenia. Prezydent USA stwierdził, że wśród migrantów z Hondurasu są niebezpieczni ludzie i kryminaliści, których nie ma zamiaru wpuszczać do kraju. Przyjęcie ich wszystkich będzie wiązało się również z ogromnymi kosztami. Trump zapowiedział zamknięcie granicy i rozmieszczenie wojska.
„Karawana” migrantów może dotrzeć do USA akurat na czas wyborów do Kongresu, które odbędą się 6 listopada. Nie ma wątpliwości co do tego, że jest to dobrze zorganizowany ruch, który zostanie wykorzystany do celów politycznych. Nie wiemy jednak, komu ma służyć takie zamieszanie.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Skomentuj