Dzień przed tak zwanym "globalnym strajkiem klimatycznym", dyrektor generalny firmy Amazon i najbogatszy człowiek na świecie, Jeff Bezos, zapowiedział, że do 2040 roku gigant handlu detalicznego stanie się neutralny dla środowiska pod kątem emisji dwutlenku węgla. 

W ramach swojego zobowiązania, Bezos ogłosił też, że firma do 2030 roku postara się funkcjonować w całości w oparciu o odnawialne źródła energii. Grupa pracowników Amazona od dawna domagała się od właściciela stanowczych działań w sprawie ochrony klimatu i zapowiadała kolejne strajki. Ostatecznie Bezos ugiął się pod naciskiem i w komunikacie dla prasy poinformował, że chce dawać przykład innym technologicznym gigantom:

Zdecydowaliśmy się wykorzystać naszą pozycję na rynku, aby spróbować naprawić świat. Rozmawiałem z innymi dyrektorami światowych firm i wierzę, że oni również przyłączą się do tego zobowiązania.

Grupa prośrodowiskowych pracowników Amazona nie ukrywała swojego zadowolenia, dając temu wyraz w mediach społecznościowych:

To ogromne zwycięstwo. Jesteśmy podekscytowani tym, co osiągnęliśmy w okresie krótszym niż rok. Ale wiemy, że to nie wystarczy. Trzeba dalej wywierać nacisk na możnych tego świata.

Bezos nie po raz pierwszy wykazał publicznie swoje filantropijne skłonności. W przeszłości miliarder zapowiadał stworzenie infrastruktury, która pozwoli ludzkości skolonizować Księżyc, Mars, a nawet cały Układ Słoneczny. Właściciel Amazona stwierdził, że w ten sposób może wnieść najbardziej znaczący wkład w historię naszej cywilizacji.

Jak dobrze wiemy, publiczne wypowiedzi nie zawsze jednak muszą pokrywać się z prawdą. W rzeczywistości najbogatszy człowiek świata ma swoje za uszami. Jak donosi Business Insider, Bezos niedawno miał odebrać 2000 pracownikom prawo do świadczeń zdrowotnych. Amazon jest również oskarżany o potencjalne naruszenie przepisów antymonopolowych i bycie firmą, przedkładająca zysk nad satysfakcję swoich klientów. Nie można wykluczyć, że najnowsze oświadczenie Bezosa o ograniczeniu emisji CO2 jest jedynie chwytem marketingowym, obliczonym na ocieplenie wizerunku i zdobycie sympatii grupy ekologów.