Jasna kometa PanSTARRS jest już widoczna

Kategorie: 

Źródło: Karl Gruber

Kometa PanSTARRS (C/2011 L4) jest obecnie na orbicie Merkurego i z naszej perspektywy jest jak gdyby "zanurzona" w Słońcu.  Obserwatorzy na półkuli południowej, donoszą, że widzą kometę gołym okiem na nocnym niebie. 

 

Zaraz po tym, gdy kometa PanSTARRS przetnie orbitę Merkurego zbliży się do Słońca i wtedy, około 10 marca, stanie się prawdopodobnie tak jasna, że ​​będzie widoczna gołym okiem.  Obserwatorzy nocnego nieba na całym świecie będą szukać jej po zmierzchu już po 5 marca.

 

W ciągu następnych dni kosmiczny wędrowiec będzie najbliżej Słońca i Ziemi.  Obecnie kometa świeci z jasnością określaną, jako magnituda +8, czyli nie jest widoczna bez teleskopu lub dłuższego czasu naświetlanie. Jednak, jeśli kometa przetrwa spotkanie e Słońcem, może zwiększyć swoją jasność aż 100-krotnie.

Karl Gruber sfotografował kometę 2 marca w okolicy Melbourne, Australia

Do 10 marca, kiedy PanSTARRS znajdzie się w największym zbliżeniu do Słońca (0,3 AU) wszystko stanie się jasne.  Ostatnie szacunki wskazują, że PanSTARRS pojawi się z jasnością wielkości +3, to oznacza, że będzie jasna jak gwiazdy z konstelacji Wielkiego Wozu.

Zdjęcie komety PanSTARRS wykonane w Buenos Aires, Argentyna

Kometa PanSTARRS przedtem nigdy nie była widziana w Układzie Słonecznym.  Według astronomów pochodzi ona z obłoku Oorta, dużego roju komet poza Neptunem i Plutonem, zwykle znajdującego się poza zasięgiem ciepła słonecznego.  Gdy kometa PanSTARRS przejdzie wewnątrz orbity Merkurego, po raz pierwszy, może się zdarzyć coś rozczarowującego na przykład fragmentacja jądra i spektakularnym zniszczeniem komety. Jeśli do tego nie dojdzie czeka nas miesiąc z kometą PanSTARRS.

 

 

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Michaleddon

Ale żeś sie zbłaznil tym

Ale żeś sie zbłaznil tym postem. Tak sie sklada ze kolega ma dokladnie racje a ty wogole nie ogarniasz tematu. Równonoc nie ma tu nic do rzeczy.. To moze tak... Jestes w Australi i patrzysz na zachod Slonca... Najpierw zachodzi sloneczko potem jest ciemno wiec widac jak zachodzi chwile pozniej kometa... Jak patrzysz sobie z Polski na zachod slonca to widzialbys akurat odwrotnie najpierw zachodaca komete a dopiero potem sloneczko. aLe ze kometa jest za blisko slonca wiec jej nie widzimy wcale.
Nie obrazaj ludzi tylko dlatego ze nie ogarniasz czegos. Ze czegos nie rozumiesz, nie znaczy ze masz racje... To dobry moment zeby skorzystac z wiedzy czy inteligencji poprostu innych ludzi i sie tego czegos nowego dowiedziec a nie bluzgac na innych... 

Jeszcze dzien najwyzej dwa wszystko sie odmieni i zrozumiesz ile jest szczęścia tu na Ziemi...

Portret użytkownika RobertM4

  " i z naszej

 
" i z naszej perspektywy"
Dla mnie "borek" brzmi to tak, że z naszej perspektywy, czyli obserwatorów półkuli północnej, czyli z południowej strony widzą ją w nocy, a my w dzień, tyle że jej nie widzimy właśnie przez słońce.

Portret użytkownika borek

z naszej perspektywy jest jak

z naszej perspektywy jest jak gdyby "zanurzona" w Słońcu.  Obserwatorzy na półkuli południowej, donoszą, że widzą kometę gołym okiem na nocnym niebie.
mam pytanie bo nie znam się na tym więc może ktoś wytłumaczy czy nie wyklucza jedno - drugiego "zanurzona w Słońcu - widziana gołym okiem na nocnym niebie. "

Strony

Skomentuj