Japończycy zbudują najszybszy pociąg na świecie

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Jak informuje Wall Street Journal, nowy japoński pociąg będzie przewozić pasażerów z Tokio do Nagoi z oszałamiającą prędkością 480 kilometrów na godzinę. Będzie to możliwe dzięki technologii lewitacji magnetycznej. Plan jego budowy został zatwierdzony w piątek przez japoński rząd.

 

Podróż na nowej linii o długości 290 km zajmie tylko 40 minut. To o godzinę mniej niż czas w jakim ten sam dystans przebywa słynny pociąg Shinkansen, który porusza się z prędkością 320 kilometrów na godzinę.

 

Technologia lewitacji magnetycznej - Maglev, umożliwiła stworzenie nowego rodzaju pociągu, który unosi się o kilkanaście centymetrów nad specjalną szyną. Dzięki temu może się poruszać bez tarcia. Nowa linia magnetycznego będzie pierwszą dalekobieżną drogą tego typu. Dużo krótsza linia kolei typu Maglev działa od 2004 roku w Szanghaju.

 

Budowniczym i operatorem nowej linii kolejowej będzie Central Japan Railway Co, który ma nadzieję zakończyć prace nad nią do 2027. Już teraz istnieje plan przedłużenia tej linii do Osaki co ma nastąpić od 2045. Projekt będzie kosztować 5,5 bilionów jenów, czyli około 50 miliardów dolarów.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Kubakk1

480 km/h ???? Czegoś tutaj

480 km/h ???? Czegoś tutaj nie rozumiem. no bo to żaden szał ani żadna nowość. Proponuję chociaż zapoznać się z podstawowym i najłatwiej dostępnym źródłem informacji czyli wiki i zwrócić uwagę na sekcję (tabelkę) z nagłówkiem "History of maglev speed records" popatrzeć na prędkości i daty (w latach 90 japońskie maglevy dobijały do 500 km/h)
http://en.wikipedia.org/wiki/Maglev

Portret użytkownika gościu

a ja podbijam do 500 mld $,

a ja podbijam do 500 mld $, bo okazałoby się że na trasie budowej trakcji kolejowej są szkody górnicze i inne szkody średiowiecznych górników. Potem okazałoby się że to za mało, więc trzeba by wydać kolejne 500 mld $. Na samym końcu okazałoby się (przez niedopatrzenie kogoś...) że potrzebna jest większa ilość dostarczanej energii elektrycznej a nasze elektrownie węglowe się nie nadają, więc do takiej inwestycji należałoby dołożyć jeszcze koszty budowy co 100 km jednej elektrowni atomowej za kolejne 500 mld $. Na samym końcu, oddając już prawie skończą inwestycje, grupa ekologów obudziłaby sie nagle i stwierdziliby że jadący pociąg z taką dużą prędkością zabija miliony komarów na swojej drodze, gdyż akurat te komary są ważnym pożywieniem dla chroniąco-ginącej w Polsce "Muchy TsuTsu" i lepiej jest aby te komary pogryzły w dupe Polaków. Suma sumarum, wydalibyśmy: 500+500+500=nic. Kasa podatników wydana, pociotek wójka szfagra zarobił a zwykły podatnik nima nic z tego wszystkiego, czyli polski standard.

Portret użytkownika xx

Bardzo prawdopodobny

Bardzo prawdopodobny scenariusz. Ale to nie wina Polaków. To jest skutek, tego, że mamy czosnkowo beznapletkową władzę, która nas wali od tylca bez wazeliny, a większość z nas nie jest tego nawet świadoma.

Skomentuj