Jamalskie kratery, mogą stanowić wstęp do niszczących zmian klimatu

Kategorie: 

Źródło: Twitter

Fenomen dziwnych kraterów pojawiających się na półwyspie Jamalskim rozpoczął się w 2014 roku. Już wówczas pojawiło się zresztą wiele teorii dotyczących tego zjawiska. Niemal od samego początku sugerowano, że kratery powsały w wyniku potężnych emisji metanu z topniejącej wiecznej zmarzliny. Opierano się głównie o fakt, że powietrze na wewnątrz tych otworów ma niezwykle wysokie stężenie tego gazu wynoszące około 9,6%.

Ostatni z tych kraterów został odkryty w sierpniu tego roku przez członków ekipy telewizyjnej, kiedy przelecieli nad tym miejscem wraz z naukowcami z Rosyjskiej Akademii Nauk i miejscowymi urzędnikami. Wówczas, łączna liczba kraterów odkrytych w tym obszarze, wzrosła do 17. Niektórzy naukowcy porównują te kratery do kriowulkanów - wulkanów, które zamiast lawy wyrzucają lód.


Tworzenie się krateru wyrzutowego w wiecznej zmarzlinie, jest mało zbadanym i praktycznie nieopisanym wcześniej procesem, który polega na wybuchowym uwolnieniu mieszaniny złożonej ze skał, lodu, wody i gazów. Niezależnie od źródła tych zjawisk, consensus naukowy zakłada, że gazy gromadzą się pod niezamarzniętymi warstwami ziemi, zaczynają unosić gęstą skorupę lodu na 5-6 metrów, a następnie pękają tworząc olbrzymie kratery. Lokalni pasterze reniferów twierdzą, że widzieli płomienie i dym po jednym z takich wybuchów w czerwcu 2017 roku.

 

Te same ślady i zgrubienia związane z uwolnieniem kieszeni gazowych znaleziono na dnie Morza Kara, w pobliżu Półwyspu Jamalskiego, a inne - w rejonie Morza Barentsa. Jak dotąd jednak, niczego takiego nie znaleziono na lądzie w innych częściach Arktyki. Jeśli okaże się, że metan nagromadzony głęboko pod warstwą wiecznej zmarzliny zaczyna przenikać przez zwykle nieprzenikalne warstwy wiecznej zmarzliny, może to być sygnał, że zamarznięta skorupa lodowa tundry, staje się coraz bardziej przepuszczalna.

 

Metan to oficjalnie tylko 9% całości gazów cieplarnianych w atmosferze, ale może utrzymywać do 21 razy więcej ciepła niż CO2.Wypuszczenie dużych jego ilości do atmosfery, oznacza dalekoidące konsekwencje dla klimatu na całej Ziemi. Co gorsza, nie ma tak naprawdę powodu by zapobiec temu zjawisku. Przynajmniej, jak na obecną chwilę.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: M@tis
Portret użytkownika M@tis

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: 

zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl.

Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych.

Facebook: https://www.facebook.com/M4tis

Twitter: https://twitter.com/matisalke


Komentarze

Portret użytkownika Kwazar

Jak widać na powyższym

Jak widać na powyższym zdjęciu ziemia najpierw zostaje nasycona uwolnionym metanem tak, że zamienia się w jedeną  "pobąbelkowaną" masę błotną (to nawet widać na ścianach dziury) Taki "Bąbel pobąbelkowany"  jak w pianie. Następnie po uwolnieniu się części gazu z bąbelków do atmosfery reszta błota zapada się pod właśnym ciężarem w gląb tego pierwotnie wyniesionego bąbla.Jeśli w tej zapadlinie pozostaje jeszcze jakiś metan, to już swobodnie i bez jakichś specjalnych ciśnień i nacisków odgazowuje do atmosfery.

 

To ja Śtuczna InteligĘcja. 

Portret użytkownika Lisek

Jasne, Metan... A gdzie

Jasne, Metan... A gdzie podziewa się ta ziemia niby wysadzona przez ten metan?
Coś lub ktoś posiada technologię i potrafi wydobywać z ziemi jej surowce w niesamowity sposób. Być może są to ludzie z przyszłości a być może inne cywilizacje... Jasnowidz Pan Krzysztof twierdzi znowu że jest to związane z bylinami. Cos przylatuje i sadzi byliny głęboko w ziemi - fluorowce. Po co to robią? Te idealnie okrągłe otwory głębokie często na setki metrów to nie natura. Szkoda że tak mało dokładnych zdjęć..

Portret użytkownika moon fake

Niech  ludzie zajmą się swoim

Niech  ludzie zajmą się swoim własnym syfem, papierki ,flaszki, graty wypierdalane co rusz z chałupy, złom, ścieki i inne syfy z zakładów amerykańskich dorobkiewiczów, debilizm konsumpcyjny itp a natura z resztą da sobie radę. W kwestii kraterów- tak to jest gdy nauka zachowuje się jak mrówka w dupie słonia- nie ma pojęcia , stawia chujowe hipoterz a potem do nich doleja jeszcze bardziej chujowe wnioski na ich podstawie.  Skorupa Ziemi na terenie Rosji / Azji  to jest zupełnie inna ( pierwotna) skorupa niż ww pozostałych stronach świata - nie naruszona katastrofą zderzenia z inną planetą. Te dziury mogły się wytworzyć gdy jeszcze nie było nawet praoceanu i skorupa się nie zeskaliła.

Skomentuj