Izraelska tarcza antyrakietowa Iron Dome, zostanie jeszcze udoskonalona

Image

Źródło: IDF

Ostatnia wojna izraelska-palestyńska pomogła zweryfikować, co jest warty system antyrakietowy stworzony przez izraelski koncern zbrojeniowy Rafael. Skuteczność systemu zwanego Iron Dome (Żelazna Kopuła) została sprawdzona w warunkach bojowych a biorąc pod uwagę ilość ofiar w wyniku palestyńskich ataków rakietowych to niewątpliwie dobrze wykonał postawione mu zadanie.

 

Wojskowi z Izraela poinformowali, że 17 listopada 2012, "Żelazna Kopuła" (כיפת ברזל) otrzymała aktualizację zaawansowanego systemu obrony, łącznie z nowymi algorytmami przewidywania trajektorii pocisków i rakiet.  Według IDF, pozwala to zestrzelić pociski z odległości nie 15 km, jak to było przed uaktualnieniem, a 75 km od najbliższej wyrzutni.

 

W sumie w takim małym kraju jak Izrael system składa się z kilku baterii. Wielki sukces z "Żelaznej Kopuły" przyciągnął uwagę USA, które już wyraziły chęć przyłączenia się do produkcji. Współpraca zainteresowana jest również Korea Południowa, obawiająca się rakiet z Korei Północnej. Są to dwa bardzo pojemne rynki uzbrojenia, tak, że przemysłowi obronny Izraela, można tylko pogratulować.

Oczywiście, można powiedzieć, że poziom rakiet, przeciwko którym stosowano system nie odbiega o tego, jaki prezentowały niemieckie "V-2" z drugiej wojny światowej.  Ze Strefy Gazy wystrzelono również rakiety Fajr-5, oparte o konstrukcje sowieckie, które potem zostały udoskonalone w Iranie, również te bardziej zaawansowane rakiety, kierowane na Tel Awiw zostały strącone.

Przypadek z Izraela pokazuje, że obrona antyrakietowa musi się odbywać w ramach zintegrowanego systemu sterowania ogniem i śledzenia celów. Jednak każda tarcza antyrakietowa ma ograniczoną zdolność do radzenia sobie z zagrożeniami. Gdyby doszło do zmasowanego ataku przeprowadzanego kilkoma falami po kilkadziesiąt rakiet żaden system na świecie nie będzie w stanie zapewnić protekcji bronionego terytorium.

 

 

Źródło: New Scientist

 

0
Brak ocen

zamordowali blisko 50 palestyńskich dzieci w konflikcie sprowokowanym prawdopodobnie w celu przetestowania i wypromowania tarczy antyrakietowej... takie rzeczy tylko u satanistów... rzygać mi się chce jak o nich czytam!

0
0

Z tego co o dziwo w mediach jeden dziennikarz powiedział TVP info, to Hamas celowo wybierał cele nie zamieszkałe, lub takie aby straty w ludziach były jak najmniejsze a większość rakiet poprostu rozpadły się w powietrzu, a cześć została zestrzelona, nie wiem czy dobrze mi sie zdaje ale albo coś nie wiemy do końca albo się zmienia na plus w mainstreamie... Sprawidzili "Hamas" czym izrael dysponuje, a skoro syjoniści pokazali co mają "odsłonili się" to nie będą podskakiwać, bilans strat jest chyba dość jasny w przekazie jakie kto ma intencje...

 

P.S>. to wyjaśniałoby dlaczego Syjoniści muszą sobie tę tarczę udoskonalić ;] a reszta wygląda na propagandę odnośnie jej skuteczności...

0
0

tylko nasz polski naród nie chce tarczy by " nie drażnić rosji" jak to ujął. nie wie że ułatwia rosji zadanie. w razie draki rosjanie przejadą po nas w ciągu tygodnia a warszawka to będzie kupa gruzu.

0
0

Kopuła jest z "zelaza" bo na "palestyńskie kamienie" projektowana. Cała jej "moc" to 2 taktyczne atomówki - pierwsza atmosferyczna uziemia elektronike tego szmelcu, 2 druga naziemna - zamiata śmieci wraz z obsługą do morza. Palestyńczycy jak i kraje ościenne broni atomowej nie mają wiec naziści pokazują całą gamę wyuczonego z tory zezwierzecenia pastwiąc się na okolicznej i okupowanej ludności cywilnej.

0
0