Kategorie:
Stany Zjednoczone wywołały spore zamieszanie na Bliskim Wschodzie. Jeśli cała Jerozolima ma zostać uznana za stolicę Izraela, wtedy Palestyna zostanie pozbawiona szans na utworzenie własnego państwa. Decyzja Donalda Trumpa wywołała silną, lecz przewidywalną reakcję świata islamu.
Wszystko zaczęło się od masowych demonstracji na całym Bliskim Wschodzie oraz zamieszek i ataków w samym Izraelu. Zaczęto proponować nałożenie sankcji na Stany Zjednoczone, zaś prezydent Turcji zasugerował, aby wykonać ruch dokładnie odwrotny i oficjalnie uznać Palestynę jako państwo.
Kwestia Jerozolimy w pewien sposób zbliżyła do siebie kraje zdominowane przez islam i nastawiła je przeciwko wspólnym wrogom - Izraelowi i Stanom Zjednoczonym, którzy w Iranie nazywani są odpowiednio "Małym Szatanem" i "Wielkim Szatanem". Reakcja świata była przecież do przewidzenia, dlatego należy uznać, że Trump celowo dąży do destabilizacji.
Zapowiedzią wojny są ostatnie wypowiedzi z Iranu. Państwowe media przedstawiły w poniedziałek oświadczenie Ministra Obrony Amira Hatami, który zapowiedział, że uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela przyspieszy upadek tego państwa i zjednoczony muzułmanów. Z kolei generał Qassem Soleimani, dowódca sił specjalnych wchodzących w skład irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej powiadomił palestyńskie organizacje zbrojne, że będzie je wspierał w walce z Izraelem. Wiadomość taką podaje należący do gwardii portal Sepah News.
Qassem Soleimani za pośrednictwem Rosji przekazał również wiadomość dla Stanów Zjednoczonych, którym polecił wycofanie wojsk okupacyjnych z Syrii przy czym zaznaczył, że jeśli tego nie zrobią dobrowolnie to zostaną do tego zmuszone. To jednoznacznie wskazuje na zbliżającą się kolejną wojnę. Pytanie jakie należy tu zadać brzmi: nie czy, lecz kiedy i gdzie ona wybuchnie.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Internet nie służy do inwigilacji, a jeśli to prawda, że nie da się tego osiągnąć, to wolę by był on dostępny tylko z urzędu, w środowisku pracy oraz w biznesie.
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Strony
Skomentuj