Zachód od lat podejrzewa, że irański program nuklearny jest rozwijany po to, aby zbudować broń jądrową. Mimo porozumienia, jakie udało się osiągnąć w tym roku, Iran wciąż rozwija swoją technologię rakietową a Minister Obrony Hossein Dehghan powiedział wprost, że jego kraj nie potrzebuje czyjegoś pozwolenia na rozwijanie swoich możliwości obronnych. Izrael z pewnością znów będzie grzmiał i domagał się ataku na Iran.

Stany Zjednoczone ostro skrytykowały test broni balistycznej która potrafi przenosić ładunki jądrowe i zapowiedziały, że będą starać się nałożyć kolejne sankcje w związku z naruszeniem rezolucji ONZ. Niektórzy zwracają jednak uwagę na to, że Rosja i Chiny mogą z powodzeniem zablokować inicjatywę USA. 

Barack Obama zaznaczył, że kwestia irańskiego programu nuklearnego "nie rozwiązuje w pełni wszystkie obszary sporu z Teheranem". Warto przypomnieć, że USA zapewniły wcześniej Izrael i Arabię Saudyjską, że wciąż rozważane są wszystkie opcje - łącznie z prewencyjnym atakiem na Iran. Staje się to możliwe tym bardziej, gdyż irańskie wojska wspierają syryjską armię w walce z prozachodnimi rebeliantami i terrorystami.